Google

Nowego Asystenta Google obsłużymy (niestety) tylko za pomocą gestów

Weronika Makuch
Nowego Asystenta Google obsłużymy (niestety) tylko za pomocą gestów
Reklama

Asystent Google staje się coraz lepszym narzędziem. O ile zależy nam na wygodzie.

Wiemy już co nieco o telefonach Pixel 4 i 4 XL. Na pewno przyniosą ze sobą szybszego i sprawniejszego Asystenta Google. Jeśli wierzyć oficjalnym informacjom, powinien lepiej nas rozumieć i nie będzie wymagał powtarzania bez przerwy "Ok, Google".  Okazuje się jednak, że dostaniemy jeszcze jedną, dość ciekawą funkcję. Nowy Asystent Google będzie bowiem działał tylko z nawigacją za pomocą gestów.

Reklama

Nawigacja za pomocą gestów będzie niezbędna do obsługi nowego Asystenta Google

Google na własnej stronie z pomocą opisuje, jak będzie wyglądała obsługa nadchodzącego Asystenta. Od razu dostajemy też informacje, co zrobić, jeśli coś nie będzie działało tak, jak powinno. Wygląda na to, że problemy mogą być bardzo prozaiczne. Wyłączona nawigacja gestami lub używanie nieprywatnego konta Google to nic, z czym przeciętny użytkownik nie mógłby sobie poradzić. Jedyną nieprzyjemną wadą może być wymuszenie używania języka angielskiego, ale chyba przyzwyczailiśmy się już, że inteligentni "asystenci" nie przepadają za dyskusjami w pełni po polsku.

Asystent Google w telefonie. Korzystacie? Ja niestety… nie

Nie wiadomo, czy to decyzja, która zapadła na stałe, czy może zostanie wkrótce zmieniona i rozwinięta. Na początku muszą wystarczyć nam gesty. Nie będziemy mogli używać typowej nawigacji trzema przyciskami. To z pewnością bardziej estetyczne, ale czy sprawdzi się w trakcie użytkowania? Może w niedalekiej przyszłości otrzymamy inne opcje nawigowania Asystentem. Chodzi przecież o to, by mieć jaki wybór, a nie budować kolejne ograniczenia, prawda?

 

Źródło: Google

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama