Nauka

Nigdy się nie domyślisz, po co założyli myszom gogle VR

Patryk Koncewicz
Nigdy się nie domyślisz, po co założyli myszom gogle VR
Reklama

Myszy go goglach VR wyglądają śmiesznie, ale to, co widzą z ich perspektywy, już tak zabawne nie jest. Naukowcy chcą zbadać pracę mózgu gryzonia w krytycznej sytuacji.

W momencie gdy cały technologiczny świat czeka na premierę Vision Pro, czyli okularów VR od Apple (które rzekomo mają trafić do sprzedaży na początku przyszłego roku), myszy jak gdyby nigdy nic już teraz bawią się w wirtualnej rzeczywistości. Chociaż w sumie trudno nazwać to zabawą, bo to, co gryzonie widzą z perspektywy gogli, może przyprawić je o zawał serca. Wszystko po to, by dogłębnie zbadać mechanizm, aktywujące się w mózgu myszy w trakcie ataku drapieżnika.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Załoga ISS zgubiła pomidora. Znaleziono go po kilku miesiącach

Mysia przygoda w wirtualnej rzeczywistości – naukowcy zbadają reakcję na sytuację zagrożenia życia

Wykorzystanie w badaniach laboratoryjnych urządzeń bliskich tego co rozumiemy jako technologię użytkową wcale nie jest nowością – zwłaszcza w przypadku myszy. Naukowcy, zanim wpadli na pomysł stworzenia dla tych sympatycznych zwierzaków okularów VR, otaczali je ekranami, wyświetlającymi symulację prawdziwego środowiska naturalnego. Po co? Cóż, zakres badań jest dość szeroki, ale w tym konkretnym przypadku chodziło o sprawdzenie, jak zwierzę reaguje na atak drapieżnika – a dokładniej jak reaguje mózg.

Źródło: Northwestern University

Ekrany mają swoje ograniczenia i nie są tak immersyjne jak sesja w wirtualnej rzeczywistości. Dlatego też badacze z Northwestern University stworzyli maleńkie gogle VR dla myszy, nazwane Miniature Rodent Stereo Illumination VR. Wyglądają komicznie, ale pozwalają naukowcom odtworzyć obecność zagrożenia, takiego jak choćby nadlatujący ptak.

Myszy znacznie szybciej adaptują się do wirtualnego środowiska po użyciu gogli

Celem tego nietypowego badania było przetestowanie obwodów nerwowych leżących u podstaw zachowania oraz aktywności neuronowej, wpływającej na konkretne czynności. Jeśli kiedykolwiek oglądaliście filmy przyrodnicze z gryzoniami w roli głównej, to zapewne widzieliście kilka różnych rodzajów reakcji na kontakt z drapieżnikiem. Mysz nie jest w stanie się obronić przed nadlatującym ptakiem, więc raz próbuje uciekać, raz wydawać intensywnie piskliwe dźwięki, a innym razem po prostu zastyga w miejscu, licząc na to, że atakujący po prostu mu odpuści. Symulowanie takich sytuacji przy pomocy płaskich ekranów okazało się nie do końca skuteczne, bo myszom ciężko było „wczuć się” w symulację. Okulary okazały się znacznie lepszym rozwiązaniem.

Miniature Rodent Stereo Illumination VR przypominają zwykłe gogle komercyjne, jakich w marketach wiele, ale to urządzenie specjalnie dostosowane do niewielkich rozmiarów gryzonia. I nie mówię tutaj tylko o samej głowie, bo gogle pokrywają niemalże większość ciała myszy. Co tam widzi? Po unieruchomieniu głowy naukowy wyświetlają między innymi obraz drapieżnego ptaka i zbliżającego się cienia, pikującego wprost w stronę myszy – dokładnie tak, jak odbywa się to w naturze. Ta metoda pozwala naukowcom zarejestrować zarówno pracę mózgu w kryzysowej sytuacji, jak i zewnętrzne reakcje fizyczne, a przez to lepiej zrozumieć naturalne predyspozycje obronne ofiary.

System jest kompaktowy i pozwala na oddzielne oświetlanie każdego oka w celu uzyskania widzenia stereoskopowego, zapewniając przy tym każdemu oku pole widzenia ok. 180°. Pierwsze próby wykazały, że myszy znacznie szybciej adaptują się do wirtualnego środowiska po użyciu gogli, co już na starcie czyni tę metodę lepszą od dotychczas stosowanych ekranów. Nie jest to jednak zbyt humanitarna metoda badania, bo myszy doznawały silnego uczucia strachu i dyskomfortu, wykazując reakcję zamrożenia lub chęć ucieczki.

„Korzystając z iMRSIV z dwufotonowym obrazowaniem funkcjonalnym, odkryliśmy duże populacje komórek miejscowych w hipokampie podczas wirtualnej nawigacji, globalne przemiany podczas zmiany środowiska oraz unikalne odpowiedzi zespołów komórek miejscowych na stymulacje” – fragment badania

Reklama

Badanie faktycznie może wydawać się upiorne, ale mam dobrą wiadomość dla wszystkich miłośników myszy – naukowcy mają w planach odwrócenie ról. W przyszłości mogą ukazać się badania, w których to mysz stanie się symulowanym drapieżnikiem i dzięki goglom będzie mogło zapolować w wirtualnej rzeczywistości.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama