Motoryzacja

Sprzedajesz auto przed upływem roku, to tracisz gwarancję

Kamil Pieczonka
Sprzedajesz auto przed upływem roku, to tracisz gwarancję
Reklama

General Motors to jedna z największych firm motoryzacyjnych w Stanach Zjednoczonych. Mimo tego podobnie jak konkurenci, mierzy się w ostatnim czasie ze sporymi problemami w produkcji swoich pojazdów, co owocuje długim czasem oczekiwania i całkiem nieoczekiwanymi problemami.

Skalperzy są również na rynku motoryzacyjnym

Zjawisko "scalpingu" w ostatnich latach stało się często poruszanym tematem. Część z was pewnie kojarzy to wyrażenie w związku chociażby z premierą ostatnich konsol Microsoftu i Sony, kiedy to gdy w sklepach brakowało PS5, dużo mówiło się o osobach, które wykupują konsole tylko po to aby je drożej sprzedać na rynku wtórnym. Podobna sytuacja miała też miejsce na rynku kart graficznych, gdy nawet ceny w sklepach były znacznie wyższe niż te sugerowane przez producenta. Okazuje się, że obecnie podobne problemy trapią branżę motoryzacyjną, która cały czas cierpi na niedobór podzespołów. Problem jest na tyle istotny, że amerykański koncern General Motors postanowił z nim walczyć w bardzo nietypowy sposób.

Reklama

Szef koncernu, Steve Carlisle, przesłał do wszystkich dealerów General Motors w USA krótki list, w którym zapowiada wprowadzenie dosyć drastycznych środków mających ograniczyć proceder odsprzedaży świeżo zakupionych samochodów. Będzie on dotyczył najpopularniejszych modeli takich jak Cadillac Escalade-V, Chevrolet Corvette Z06 oraz HUMMER EV. Przykładowo na ten ostatni samochód na liście oczekujących jest już zapisanych blisko 80 000 osób. Niestety GM nie jest w stanie produkować tych pojazdów tak szybko aby zaspokoić popyt, dlatego handel nawet miejscami w kolejce po elektrycznego HUMMERa kwitnie. Firma zamierza jednak temu przeciwdziałać.

Steve Carlisle zapowiada, że klienci którzy zakupią jeden z trzech wymienionych wcześniej modeli i sprzedadzą go przed upływem 12 miesięcy, nie będą mogli w przyszłości kupić żadnego samochodu General Motors, który cieszy się dużym zainteresowaniem. To jednak nie wszystko, auta sprzedane przez pierwszego właściciela przed upływem 12 miesięcy stracą gwarancję. Tak, GM nie będzie uwzględniał żadnych napraw gwarancyjnych dotyczących nadwozia, napędu czy systemów zamontowanych w samochodzie. Aktywna pozostanie jedynie gwarancja na baterie w modelu HUMMER EV. Trzeba przyznać, że to dosyć drastyczne kroki, ale nie jestem przekonany czy powstrzymają skalperów. Pokrzywdzone w tym przypadku mogą by osoby, które kupią auto z drugiej ręki bez świadomości ograniczeń jakie nałożyło General Motors.

Walka z takimi praktykami jest jednak warta docenienia. GM zdaje sobie sprawę, że sprzedaż niemal nowych samochodów po cenie znacznie wyższej niż katalogowo godzi w dobre imię firmy. Trudno co prawda z tym walczyć, ale ograniczenie okresu gwarancji może być ciekawym pomysłem. Tym bardziej, że jest to prawdopodobnie rozwiązanie tymczasowe. Gdy (jeśli?) rynek wróci do normalności, to zapewne przestanie obowiązywać, albo nadal będzie mocno ograniczone do najpopularniejszych modeli.

źródło: Jalopnik

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama