Ostatnie badanie CBOS pokazuje, iż przez ostatnie 6 lat programy informacyjne w telewizji skutecznie zniechęciły do siebie Polaków. W zdecydowanej większości przejęły widzów (zwłaszcza w wieku do 34 lat) informacje z kraju i ze świata, zamieszczane w internecie.
Telewizja to medium ludzi starszych. Młodsi gardzą już tym źródłem informacji
Zacznijmy od ogólnych danych, jeszcze w 2017 roku telewizja była głównym źródłem informacji dla 64% ogółu społeczeństwa, a z internetu w tym celu korzystało zaledwie 21% rodaków.
Polecamy na Geekweek: Cyfryzacja szkół się nie powiodła. Szwecja wraca do papierowych książek
W kolejnych latach udział telewizji systematycznie spadał na rzecz właśnie internetu, który przejmował rolę medium, z którego czerpaliśmy najświeższe informacje z kraju i ze świata. Najnowsze dane z sierpnia tego roku pokazują już tylko 50% udziału telewizji, a internet odpowiada za 40%.
Jednak to dane ogólne, a spójrzmy na szczegółowy rozkład demograficzny. Już niemal trzech na czterech Polaków w grupie wiekowej do 34 lat - czyli najbardziej atrakcyjnej reklamowo grupie docelowej, czerpie wiedzę z internetu. Również większość mieszkańców dużych miast z wyższym wykształceniem przeniosła się do sieci.
Z czego to może wynikać? Nie ulega wątpliwości, że wpływ na to mogło mieć upolitycznienie mediów publicznych, które stały się tubą propagandową partii rządzącej, ale i też szczucie po drugiej stronie barykady. To wszystko musiało zmęczyć widzów na tyle, że przenieśli się w dużej mierze do internetu.
Spójrzmy jednak jeszcze na tych co pozostali. Rozkład widzów pomiędzy programami informacyjnymi TVP i TVN jest zbliżony, Polsat nieco odstaje tutaj, ale na uwagę zasługuje tu już jasna deklaracja niemal co czwartego rodaka, iż nie ogląda już telewizji w ogóle.
Nie będzie tu zaskoczeniem rozkład sympatyków poszczególnych partii, i tutaj znowu nie ogląda już telewizji tylko 6% wyborców PiS, ale aż 21% KO, 39% Lewicy, ponad połowa Konfederacji i 24% Trzeciej Drogi.
Co z wiarygodnością programów informacyjnych? W przypadku mediów publicznych w ostatnim roku już prawie połowa ankietowanych negatywnie ją oceniała, ale też i stacji TVN urosły złe oceny do 38% w 2023 roku.
Bardziej dobitnie ten aspekt, pokazuje szczegółowe pytanie o sprzyjanie partii rządzącej. Kanały TVP sprzyjają władzy już według 80% ankietowanych. Z kolei opozycji sprzyja stacja TVN według 64% badanych. Najbardziej bezstronne w ocenie 60% widzów są tu kanały Polsatu.
Najbardziej zauważalna zmiana, jaka nastąpiła w ciągu tych 17 lat, to systematycznie słabnąca pozycja telewizji publicznej jako bezstronnego nadawcy programów informacyjnych. Opinię, że jest to stacja sprzyjająca rządowi i partii rządzącej, w 2006 roku wyrażało 27%, a w 2023 – 79% respondentów. Przełom nastąpił między rokiem 2012 a 2017, czyli niewątpliwie po wyborach w 2015 roku i sformowaniu pierwszego rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Jak już twórcy badania wrócili do 2012 roku, to jeszcze jedne ciekawe dane odnotowano w tamtym roku. Często w dyskusjach nad sprzyjaniem mediów władzy przewijają się komentarze, że dzisiaj - nazwiemy je jeszcze opozycyjne media, również sprzyjały kiedyś władzy, z którą sympatyzowali. Dzisiejsza opozycja była u władzy w 2012 roku, ale tylko 32% w przypadku TVN i 20% widzów Polsatu, oceniały je jako sprzyjające partii rządzącej. To spora różnica w porównaniu z obecnymi 80% w przypadku mediów publicznych.
–
Badanie zrealizowano w dniach od 14 do 27 sierpnia 2023 roku na próbie liczącej 1024 osoby (w tym: 61,9% metodą CAPI, 24,8% – CATI i 13,3% – CAWI).
PS. Dodam jeszcze od siebie - być może to będzie istotna informacja dla niektórych osób, wyniki tego sierpniowego badania zostały opublikowane 20 października, a więc już po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych.
Źródło: CBOS.
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu