Internet

Głos internautów potrafi zdziałać cuda. Koniec problemów fanowskiego filmu Power Rangers

Paweł Winiarski
Głos internautów potrafi zdziałać cuda. Koniec problemów fanowskiego filmu Power Rangers
Reklama

Fanowska produkcja z wykorzystaniem postaci z Power Rangers kontra posiadająca prawa do marki korporacja Saban. Sprawa wydawała się przegrana, ale dzi...

Fanowska produkcja z wykorzystaniem postaci z Power Rangers kontra posiadająca prawa do marki korporacja Saban. Sprawa wydawała się przegrana, ale dzięki walce internetowych widzów, amatorska produkcja wygrała to nierówne starcie.

Reklama

Dla przypomnienia - kilka dni temu w sieci pojawił się świetny fanowski materiał wykorzystujący postacie i uniwersum Power Rangers. Materiał obfitował w ponurą atmosferę i brutalne sceny, czyli był całkowitym przeciwieństwem seriali i filmu z udziałem zamaskowanych nastolatków. Obejrzano go ponad 12 milionów razy, ale właściciele praw do marki, firma Saban, podjęła walkę, której wynikiem było zdjęcie materiału ze wszystkich odtwarzaczy z wyjątkiem Facebooka (tam chyba póki co nikt niczego nie kontroluje).

Twórca tego świetnego filmu, Joseph Kahn, naświetlił całą sprawę na swoim profilu na Twitterze, po sieci rozeszła się wieść i ostatecznie Saban zmiękł. Materiał powrócił w każde miejsce, w którym się ukazał, a obu stronom udało się dogadać. Pod filmami pojawiły się informacje, że twórca i jego dzieło nie mają związku z firmą Saban i nie rości sobie praw do występujących w filmie bohaterów.

Wspomniane dopiski pojawiły się pod filmem nie bez powodu. Saban nie chce, by ten brutalny materiał kojarzony był z marką Power Rangers, która skierowana jest przede wszystkim do dzieciaków. Pomijając oczywiście to, że dzieciaki i tak nie powinny oglądać brutalnych materiałów wideo, niezależnie od tego, czy są one związane z Power Rangers czy nie.

Internet wygrał, ponownie. I bardzo dobrze, to świetne miejsce do pokazywania własnych interpretacji ulubionych filmów czy seriali, a ucinanie twórcom skrzydeł celem zaspokojenia swoich własnych, korporacyjnych strategii, nie powinno mieć tu miejsca.

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji obejrzeć tego materiału, koniecznie zróbcie to teraz. Jest naprawdę świetny, a w dodatku dostępny jest teraz w lepszej jakości.

grafika: 1

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama