Kiedy zgodnie z przewidywaniami analityków i licznymi wyciekami Apple pochwaliło się, że iPhone 14 będzie miał możliwość wysyłania via satelity wiadomości ratunkowych nie poinformowało, z usług jakiego dostawcy zamierza korzystać. Dzięki amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd już znamy jego nazwę.
Wybór Globalstar nie jest wielkim zaskoczeniem, już przed premierą iPhona 13 krążyły podobne plotki i to właśnie ta firma była wymieniana jako najbardziej prawdopodobny dostawca. Niektórzy użytkownicy mają z tego powodu nadzieje, że być może poprzednia seria iPhonów uzyska tę funkcjonalność.
Wtedy jednak nic z tego nie wyszło, ale co się odwlecze... Zgodnie z dokumentacją złożoną w komisji wynika, że firmy podpisały umowę, na mocy której Cupertino będzie płacić niekreśloną w zgłoszeniu cykliczną opłatę za usługi, pokryje 95% kosztów niezbędnych do uruchomienia ich usługi na satelitach tej firmy.
Globalstar zobowiązał się, że udostępni usługę w 4 kwartale tego roku opartą o pasmo Globalstar 53/n53, a także przydzieli Apple, uwaga, 85% pojemności swojej obecnej i przyszłej sieci. Biorąc pod uwagę obecny kształt usługi Emergency SOS wydaje się, że Apple zamierza używać sieci Globalstar także do innych celów.
Patrząc na poziom uzależnienia Globalstara od Apple, przychodzi mi na myśl, że ta firma może niedługo przez Tima Cooka kupiona. Być może na dziś, Apple woli mieć jeszcze możliwość wyboru innych dostawców, ale jeśli współpraca się sprawdzi, to płacenie za 85% pojemności ich sieci wydaje się być dziwaczne.
Także kto wie, może się okazać, że w przyszłości pojawi się nowy departament w Apple, Apple Space & Satellites, czy coś podobnego. Oby jednak nie wpadli na pomysł robienia własnych rakiet, patrząc na osiągnięcia z Apple Car widać, że z pojazdami to nie za bardzo im wychodzi ;)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
