Polska

Gemius: Kto w Polsce korzysta z Facebooka i Twittera?

Tomasz Popielarczyk
Gemius: Kto w Polsce korzysta z Facebooka i Twittera?
2

Polski internet to 28,42 mln osób, a więc 70 proc. populacji całego kraju. Aż 80 proc. z nich korzysta z Facebooka. Coraz większa liczba (obecnie 14 proc.) ma również konta na Twitterze. Kim są? Gdzie mieszkają? Ile lat mają? Tego możemy dowiedzieć się z nowego raportu Gemiusa. Jak wynika z danyc...

Polski internet to 28,42 mln osób, a więc 70 proc. populacji całego kraju. Aż 80 proc. z nich korzysta z Facebooka. Coraz większa liczba (obecnie 14 proc.) ma również konta na Twitterze. Kim są? Gdzie mieszkają? Ile lat mają? Tego możemy dowiedzieć się z nowego raportu Gemiusa.

Jak wynika z danych Gemiusa (tych samych na bazie których powstaje Megapanel), liczba użytkowników Facebooka to już ponad 20 mln osób. Tylko nieznaczna większość z nich to kobiety (51 proc.). Największą popularnością serwis cieszy się w grupie wiekowej 25-34, ale niewiele mniej popularny jest przedział wiekowy 15-24. Trzy najliczniejsze grupy użytkowników to: uczniowie i studenci, emeryci i renciści oraz specjaliści wolnych zawodów. Łącznie stanowią oni aż 40 proc. wszystkich użytkowników. Najczęściej pochodzą oni ze wsi lub małych miast (60 proc. ogółu). Mieszkańcy dużych miast stanowią na Facebooku mniejszość - 20 proc.

Twitter jest nieporównywalnie mniejszy i liczy jedynie 3,3 mln użytkowników. W ostatnim czasie jego dynamika wzrostu jest jednak znacząca. Tutaj przeważają mężczyźni, którzy stanowią 55 proc. Z serwisu najchętniej korzystają osoby w wieku 25-34. Widać jednak zauważalnie większą popularność Twittera w grupie 55+. Z serwisu korzystają najczęściej dziennikarze, publicyści, szefowie korporacji, przedstawiciele wolnych zawodów, ale także uczniowie i studenci (z przewagą tych ostatnich). Łącznie stanowią oni 60 proc. wszystkich użytkowników. Z danych wynika też, że Twitter jest miejscem, gdzie częściej zaglądają wykształcone osoby. Większy jest również odsetek użytkowników pochodzących z dużych miast powyżej 200 tys. mieszkańców, choć nadal najliczniejszą grupę stanowią osoby ze wsi.

Nie będzie chyba niespodzianką, że dane demograficzne dotyczące użytkowników Facebooka bardzo mocno pokrywają się z tymi, odnoszącymi do całego polskiego internetu. Ja pisze przy swoim raporcie jednak Gemius, dzięki rozbudowanym narzędziom targetowania reklam, nie ma to większego znaczenia dla specjalistów. Inaczej sprawy się mają z Twitterem, gdzie kluczową rolę odgrywają inne elementy. Z danych amerykańskiego Pew Research Center wynika, że od Twittera użytkownicy najczęściej oczekują bieżących informacji dostarczanych możliwie najszybciej i w skondensowanej formie. Ważna jest też możliwość wchodzenia w interakcje z interesującymi postaciami życia publicznego. Ogólnie mówiąc, działanie Twittera bardzo mocno opiera się na relacjach i tego właśnie wymaga się od marek, które chcą tutaj zaistnieć.

Sam mam wrażenie, że coraz więcej marek przewija się na polskim Twitterze. Od Facebooka na pewno odróżnia go wyświetlanie wszystkich postów w strumieniu. Nie działają tutaj żadne algorytmy, które by dobierały treści w zależności od naszych zainteresowań. Ogromna liczba postów sprawia zatem, że ich cykl życia jest bardzo krótki. Wystarczy kilkanaście minut, aby dowolna treść została zepchnięta w strumieniu przez nowsze. Ta specyfika serwisu połączona z wymogiem tworzenia zwięzłych, ograniczonych do 140 znaków komunikatów czyni go bardzo efektywnym narzędziem do komunikowania. I choć Twitter ciągle nie jest rentowny, to można go śmiało nazywać jednym z najważniejszych miejsc w sieci.

Facebook dla odmiany staje się wszystkim i wchłania wszystko. Zmiany w serwisie na przestrzeni ostatnich lat uczyniły go bardzo wszechstronnym. Możemy tutaj poprowadzić własnego bloga i publikować notki, stworzyć albumy ze zdjęciami, założyć grupę dyskusyjną dla znajomych, a także udostępniać wideo. I to właśnie ten ostatni element jest obecnie jednym z priorytetów serwisu. Widać to chociażby po zasięgach postów z filmami, które po prostu są większe.

Facebook oferuje większy zasięg, ale bez wykupienia reklamy i skutecznego targetowania nic nam po nim. Na Twitterze natomiast sukces tkwi w budowaniu relacji, naturalnych komunikatach i dobrze dobieranych hashtagach. Widać wyraźnie, ze każdy z nich ma swoje wady i zalety.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu