Ciekawostki technologiczne

Aresztowana za Garmina. Czy wiedziałeś, że to urządzenie może być nielegalne?

Patryk Koncewicz
Aresztowana za Garmina. Czy wiedziałeś, że to urządzenie może być nielegalne?
Reklama

Uważaj, co wrzucasz do plecaka – zwłaszcza jeśli wybierasz się do Indii.

Fani outdoorowych wycieczek górskich doskonale wiedzą, że na szlaku warto mieć ze sobą takie gadżety, jak dobrej jakości powerbanki, wytrzymałe latarki czy smartwatche do monitorowania parametrów życiowych, a w przypadku ekstremalnych wędrówek nadajniki GPS i satelitarne urządzenia komunikacyjne. Zanim jednak spakujemy je do plecaka, warto zorientować się, czy są one legalne w miejscu, do którego się wybieramy. W przeciwnym wypadku można skończyć tak jak kanadyjska biegaczka.

Reklama

Garmin inReach Mini – może uratować życie lub przysporzyć kłopotów

51-letnia Tina Lewis – biegaczka i miłośniczka terenowych eskapad – wybrała się w „podróż życia” po górskich bezdrożach Indii, zabierając ze sobą urządzenie niezbędne podczas wycieczek po terenach oddalonych od cywilizacji. Mowa tutaj o komunikatorze satelitarnym Garmin inReach Mini, czyli kompaktowym urządzeniu GPS, przeznaczonym dla osób przebywających w odległych miejscach, pozbawionych dostęp do sieci komórkowej.

Źródło: Garmin

Umożliwia ono dwukierunkową komunikację tekstową w sieci satelitarnej Iridium i posiada wbudowany przycisk SOS, który po naciśnięciu wysyła sygnał alarmowy do globalnego centrum ratunkowego GEOS. Taki sprzęt przydaje się na wypadek niepożądanych wydarzeń, zagrażających życiu lub zdrowiu podróżnego. To właśnie ten Garmin zwrócił uwagę strażników na lotnisku w mieście Goa i sprawił, że 51-latka została potraktowana niemalże jak terrorystka. Dlaczego? Cóż, żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba przenieść się do 1885 roku, czyli do czasów kolonialnych.

Konfiskata paszportu i widmo więzienia – wszystko z powodu komunikatora satelitarnego

Indie uzyskały niepodległość w 1947 roku, jednak ponad 60 lat wcześniej, gdy powstało prawo, będące źródłem całego zamieszania, kraj funkcjonował jako brytyjska kolonia. W 1885 roku wprowadzono Indian Telegraph Act, czyli prawo regulujące zasady komunikacji telegraficznej, będące narzędziem kontroli informacji przez ówczesny rząd na terenie całych Indii. W 1933 roku prawo zostało zaktualizowane o technologie bezprzewodowe, a w 2008 roku, po zamachach terrorystycznych w Mumbaju, zaostrzono przepisy dotyczące posiadania i używania komunikatorów satelitarnych – wszystko z powodu sprawców, którzy używali tych urządzeń do koordynacji ataków bombowych.

Dziś indyjskie prawo zakazuje posiadania komunikatorów satelitarnych, nielicencjonowanych i niezarejestrowanych przez rząd. Garmin inReach Mini do takich urządzeń nie należy, dlatego podczas kontroli bezpieczeństwa Tina Lewis została wyciągnięta z kolejki przez uzbrojonych strażników i skierowana na 4-godzinne przesłuchanie, przez które przegapiła swój lot. Władze zabrały kobiecie paszport na 6 dni i ciągały po sądach – tylko dzięki zatrudnieniu ekipy prawników udało jej się uniknąć więzienia.

Ostatecznie wina kanadyjskiej biegaczki została podciągnięta pod nieznajomość przepisów, dzięki czemu Tina Lewis mogła opuścić kraj po opłaceniu śmiesznej grzywny w wysokości 11 dolarów – kaucja i opłaty prawne wyniosły jednak ponad 2 tys.

Tina Lewis, źródło: Outside

Z jednej strony można kobiecie współczuć, z drugiej jednak nawet sam Garmin ostrzega użytkowników przed możliwymi konsekwencjami korzystania z komunikatorów satelitarnych w wybranych krajach. Poza Indiami na liście potencjalnie problematycznych państw znalazły się: Afganistan, Kuba, Gruzja, Iran, Korea Północna, Mjanma, Sudan, Syria, Tajlandia, Wietnam, Chiny i Rosja. Jeśli planujcie podróż do wymienionych lokalizacji, to dwa razy upewnijcie się, jakie urządzenia elektroniczne możecie zabrać ze sobą.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama