Smartwatche

Garmin Forerunner. Podpowiadamy, który model zegarka wybrać

Kamil Pieczonka
Garmin Forerunner. Podpowiadamy, który model zegarka wybrać
8

Pogoda za oknem coraz lepsza, a to zachęca do aktywnego spędzania czasu. Warto więc wyjść z zimowego letargu i trochę się poruszać, a nic przecież nie motywuje lepiej niż fajny gadżet, jak na przykład sportowy zegarek. Powstaje tylko pytanie, który model kupić?

Na rynku mamy ogromną ilość różnych sportowych opasek, zegarków i smartwatchy. Nie chcę nawet zaczynać batalii, który z nich jest najlepszy bo jestem pewny, że nie da się tego jednoznacznie określić. Dlatego dzisiaj postanowiłem się skupić na bardzo popularnej serii zegarków biegowych firmy Garmin - Forerunner. W ramach tej serii znajdziemy bardzo różne modele, których ceny wynoszą od niespełna 700 do nawet niemal 3000 złotych. Dzięki temu rozdrobnieniu powinno być łatwiej dopasować odpowiedni model do własnych wymagań, tylko zapewne jak zaczniecie przeglądać specyfikację poszczególnych zegarków, to ilość różnych informacji bardzo szybko was przytłoczy. Dlatego zrobiłem to za was i w poniższym tekście zamierzam wyłuskać główne różnice pomiędzy modelami, bez rozdrabniania się na szczegóły.

Garmin Forerunner... no właśnie, który wybrać?

Garmin Forerunner 55

Najtańszy zegarek z tej serii to Forerunner 55, który pod wieloma względami nie odstaje znacznie od swojej droższej konkurencji. Jeśli poszukujecie czegoś na początek, a nie jesteście przekonani czy ten cały sport was wciągnie to może to być ciekawa propozycja. Tak samo jeśli nie interesują was zaawansowane funkcje smart jak chociażby płatności zbliżeniowe, których w tym modelu brakuje czy dodatkowe aplikacje (brak Connect IQ). Mamy za to wbudowany GPS, z którego można korzystać nawet przez 20 godzin spacerów/biegania, a sama bateria w trybie zegarka wystarcza nawet na dwa tygodnie. Forerunner 55 potrafi mierzyć tętno, pomaga w utrzymaniu tempa biegu i wspiera też kilka innych sportów, a jego największą wadą wydaje się być niewielki wyświetlacz MIP o małej rozdzielczości (208x208 pikseli). W zamian jest za to bardzo lekki (37 g) i ma niewielką obudowę (42 mm).

Garmin Forerunner 165/Music

Najnowszy członek rodziny - Forerunner 165/Music to bardzo ciekawy model, który wydaje się mieć wszystko co jest potrzebne nie tylko w zegarku sportowym. To w zasadzie klon Vivoactive 5, ale z nieco większym nastawieniem na bieganie. Mamy tutaj zatem spory wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 390x390 pikseli, który wygląda świetnie, a do tego aż 5 przycisków funkcyjnych, które ułatwiają nawigację po menu. Spory wyświetlacz pozwala już wygodnie korzystać z wielu rozbudowanych tarcz i aplikacji, których nie brakuje w sklepie Connect IQ, a do tego mamy płatności zbliżeniowe Garmin Pay. Wbudowana bateria pozwala nawet na 20h aktywności z GPS lub około 10-11 dni pracy w trybie zegarka. Z funkcji, których brakuje względem droższych modeli z rodzinny Forerunner należałoby wymienić gotowość treningową oraz brak wsparcia dla multi-sportów (np. triathlonu). Mamy za to informacje o obciążeniu i zalecanym odpoczynku, a także sugerowane treningi wraz ze wsparciem funkcji Garmin Coach oraz rozbudowane informacje na temat tempa biegu, tętna oraz pokonanego dystansu.

Dostępne są dwie wersja, bazowa kosztuje nieco ponad 1200 zł, a za model z możliwością wgrania własnej muzyki trzeba zapłacić ponad 200 złotych więcej.

Garmin Forerunner 255/255S/Music

Forerunner 255 w mojej opinii to jeden z najciekawszych modeli z całej serii. Jego obecna cena oscyluje w okolicach 1200 złotych, ale można go często kupić nawet za mniej niż 1100 złotych. To model zegarka, który powinien przypaść do gustu osobom skupionym głównie na właściwościach sportowych. Mamy tutaj wbudowany GPS z możliwością pracy przez nawet 30 godzin oraz 14 dni pracy w trybie zegarka. Taki czas udało się osiągnąć dzięki zastosowaniu ekranu MIP o przekątnej 1,3 cala i rozdzielczości 260x260 pikseli (w mniejszej wersji 255S z kopertą 42 mm mamy 216x216 pikseli). Moim zdaniem to wystarczająca rozdzielczość do większości zastosowań, łącznie z obsługą dodatkowych aplikacji, rozbudowanych tarcz czy powiadomień z telefonu. Nie zabrakło też wsparcia dla płatności zbliżeniowych, a w wersji Music można zapisać też w pamięci piosenki do słuchania podczas biegu.

Jego największą zaletą są natomiast rozbudowane, zaawansowane funkcje sportowe, które pomagają w trakcie aktywności oraz regeneracji. Zegarek proponuje sugestie treningów na kolejne 7 dni, pokazuje nasz stan wytrenowania i planuje kolejne zajęcia z uwzględnieniem potrzebnego czasu na regeneracje. Oblicza również nasze przewidywane tempo na poszczególnych dystansach, ułatwia korzystanie z multi-sportowych aktywności (np. triathlon) i obsługuje śledzenie większej liczby sportów niż np. Forerunner 165. Pod względem stosunku ceny do możliwości to jeden z najciekawszych wyborów, jeśli nie przeszkadza wam ekran MIP bez funkcji dotykowej.

Garmin Forerunner 265/265S

Forerunner 265 to w zasadzie to samo co Forerunner 255, z tym, że w tym modelu mamy piękny ekran AMOLED o przekątnej 1,3 cala i rozdzielczości 416x416 pikseli (265) lub 1,1 cala i rozdzielczości 360x360 pikseli (265S). Poza tym pod względem funkcjonalnym i sportowym niewiele się różnią, może poza tym, że zastosowanie AMOLEDa skraca czas pracy w trybie GPS do 20 godzin, czyli o 1/3 względem modelu 255. Forerunner 265 ma też funkcję SatiQ, która poprawia śledzenie sygnału GPS, ale nie jestem przekonany, czy za to wszystko warto zapłacić niemal 1000 złotych więcej.

Garmin Forerunner 955/965

Forerunner 955 i 965 to kolejne bliźniacze modele, których główną różnicą jest ekran. W pierwszym przypadku to MIP o przekątnej 1,3 cala i rozdzielczości 260x260 pikseli, a w drugim AMOLED o takiej samej przekątnej ale rozdzielczości 454x454 piksele. Ten pierwszy cenowo wpada w okolice Forerunnera 265, ma jednak znacznie większe możliwości sportowe, jak chociażby pomiar wytrzymałości czy mocy podczas biegu/jazdy na rowerze. Znacznie lepiej sprawdzi się też w multi-sportowych aktywnościach, pozwala śledzić więcej różnych sportów i ma wbudowana mapy, z których można korzystać podczas aktywności. Większe rozmiary oraz bateria pozwalają nawet na 42h pracy w trybie GPS i ponad 2 tygodnie pracy w trybie zegarka. Mamy też dokładniejszy GPS, możliwość automatycznego planowania tras na konkretnym dystansie czy wreszcie wersję Solar, która ładuje baterie energią słoneczną.

Forerunner 965 ma generalnie te same możliwości, ale znacznie dokładniejszy wyświetlacz co ma znaczenie jeśli faktycznie chcemy korzystać z map. Niestety odbija się to na czasie pracy z GPS (31 godzin), ale Garmin wynagradza to nabywcom znacznie dokładniejszymi statystykami i oceną różnych parametrów jak chociażby wytrzymałości czy szybkości podbiegów. Za to wszystko trzeba jednak zapłacić niemal 1000 złotych więcej niż za wersję z ekranem MIP, co moim zdaniem tylko w nielicznych przypadkach będzie miało uzasadnienie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu