Nowe zegarki Samsunga już za rogiem. Czy wraz z nimi przyjdzie bardzo oczekiwana przez użytkowników zmiana?
Jeżeli mówimy o urządzeniach, które nosimy ze sobą na co dzień - smartfonach, słuchawkach, opaskach czy smartzegarkach - zawsze jak bumerang wraca jeden temat. Wszystkie te gadżety działają na baterii i, jeżeli się ładują, zazwyczaj nie możemy ich używać. To z kolei sprawia, żę większość producentów prześciga się na to, ile ich urządzenia mogą działać na jednym ładowaniu, ponieważ jest to prosty sposób na zachęcenie użytkowników. Mówię większość, ponieważ nawet w ramach jednej kategorii produktów czas pracy na baterii może drastycznie się różnić. Świetnym przykładem tego są smartwatche, które potrafią działać na baterii naprawdę różnie. Z jednej strony mamy Huaweie, dla których ponad tydzień, a nawet i dwa, potrafią nie być problemem. Z drugiej niestety do tej pory jest Google, które ma problem z baterią z Pixel Watchu i Samsung, który pomimo już kilku generacji nie potrafi wykrzesać ze swoich urządzeń więcej niż dwóch dni pracy.
To ma się zmienić wraz z nadejściem Galaxy Watch 6
Nowe zegarki Samsunga, jak co roku, zapewne zostaną pokazane w sierpniu. Klasycznie, dzięki przeciekom wiemy, że zegarki będą oferowane w dwóch rozmiarach - 42 i 46 mm. O tym, jakie zmiany zostaną wprowadzone do sensorów i oprogramowania, dowiemy się zapewne w nadchodzących tygodniach. Jednak już teraz wiemy, że Samsung w końcu wziął się za największą bolączkę swoich urządzeń, czyli wspomniany czas życia na akumulatorze.
Jak donosi GSMArena, w nowych zegarkach Samsung w końcu poświęcił uwagę baterii, co skutkowało, niewielkim bo niewielkim, ale zwiększeniem rozmiaru ogniw. w 42 mm zegarku mamy więc baterię o pojemności 300 mAh, a w większym, 46 mm, 425 mAh. W zeszłorocznych modelach było to odpowiednio 264 mAh i 410 mAh. Nie są to więc zmiany, które same z siebie byłyby rewolucyjne, ale pamiętajmy, że same ogniwa to tylko część układanki.
Drugim elementem jest oprogramowanie i tutaj pokładam naprawdę dużą nadzieję w urządzeniach koreańskiej marki. Wszystko przez to, że w przypadku Galaxy S23 Ultra Samsung pokazał androidowej konkurencji, jak powinno się optymalizować oprogramowanie smartfona. Bez zwiększania wielkości ogniwa Ultra stała się jednym z urządzeń z Androidem, które najdłużej działają na jednym ładowaniu. Jest więc spora szansa, że w kolejnych zegarkach tego producenta zostanie zastosowana ta sama technologia, pozwalająca na znaczne wydłużenie czasu pracy na baterii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu