Premiera serii S23 już jutro ale tak naprawdę o nowych flagowych smartfonach Samsunga wiadomo już wszystko.
W sieci niemal codziennie pojawiają się informację o ich specyfikacji czy europejskich cenach. Najnowszy przeciek jest jednak dość intrygujący. Dotyczy bowiem podstawowej, więc i najtańszej wersji flagowca.
Wolniejsza pamięć
Wg. informacji portalu nextpit, który powołuje się z kolei na leakstera Ice univerce, Samsung Galaxy S23 w wersji 128 GB będzie wykorzystywał pamięć UFS 3.1 a nie najnowszą 4.0. Wszystkie kolejne modele, od S23 256GB w górę, będą już miały pamięć UFS 4.0. Jaka jest różnica? Nowszy wariant jest o 46 proc. szybszy i oczywiście na ten aspekt będzie kładł nacisk producent, reklamując swoje urządzenia.
To cię zainteresuje Beton czy asfalt to dla nich pestka. Flagowce Samsunga z większą odpornościąSmartfony toną. Tak źle nie było od bardzo dawna
Całe zamieszanie wyniknęło stąd, że Samsung zdecydował się wyposażyć najtańszy model w pamięć 128 GB. Z kolei producent pamięci oferuje standard 4.0 w wariancie 256 GB i większym. Dlatego też podstawowa wersja będzie nieco odstawać pod względem specyfikacji od pozostałych. S23+ i S23 Ultra będą miały nie 128, a 256 GB w najtańszych wersjach.
Prawdopodobnie Samsung chciał zaoferować jak najniższą cenę za podstawowy model, stąd jego mniejsza pojemność pamięci a w konsekwencji starszy standard zapisu.
Co już wiadomo o smartfonach
Firma i tak nie utrzyma w Europie cen z zeszłego roku. Na razie wyciekły ceny urządzeń z francuskich i hiszpańskich sklepów. W tym pierwszym kraju S23 w wersji 128 GB będzie kosztował 959 euro. To oznacza, że w Polsce trzeba będzie zapłacić co najmniej 4500 zł. Podstawowy model S22 kosztował w zeszłym roku 3999 zł.
W tym wpisie znajdziecie dokładne specyfikacje wszystkich trzech smartfonów. Najważniejszą informacją jest to, że w tym roku dostaniemy procesor Qualcomma a nie Exynosa. Samsung zrezygnował ze swojego procesora i prowadzi prace nad całkowicie nową konstrukcją. Najprawdopodobniej zobaczymy ją w 2025 r. a do tego czasu flagowce będą wyposażone tylko w Snapdragony.
Czytaj dalej poniżej
Drugą dobrą informacją jest pojemność baterii. W porównaniu do zeszłego roku będzie ona nieco większa, w S23 wyniesie 3900 mAh. To w połączeniu z procesorem który ma lepiej zarządzać energią powinno dać już satysfakcjonujące czasy pracy na jednym ładowaniu.
Wszystkie szczegóły poznamy 1 lutego. Premiera rozpocznie się o godzinie 19.00 polskiego czasu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
