Samsung

Galaxy Grand 2 - nowy tabfon Samsunga

Maciej Sikorski
Galaxy Grand 2 - nowy tabfon Samsunga
Reklama

Osoby, które interesują się branżą mobilną, zapewne zauważyły, że ostatnio nie mieliśmy zbyt wielu premier nowego sprzętu. Spadła nawet liczba pogłose...

Osoby, które interesują się branżą mobilną, zapewne zauważyły, że ostatnio nie mieliśmy zbyt wielu premier nowego sprzętu. Spadła nawet liczba pogłosek na ich temat. Producenci skupili się na promowaniu już zaprezentowanych urządzeń i sprzedaniu ich w sporych nakładach w okresie przedświątecznym, a także na ważnych imprezach branżowych, które cyklicznie odbywają się w pierwszym kwartale. Nie oznacza to jednak całkowitej posuchy – nowym smartfonem postanowił się pochwalić np. Samsung.

Reklama

Koreański producent przyzwyczaił (przynajmniej mnie) do częstych, a nawet bardzo częstych premier swoich produktów. Wiele osób to irytuje i określają takie postępowanie mianem zaśmiecania rynku czy spamerstwa technologicznego, ale ciężko odmówić azjatyckiemu gigantowi skuteczności: może i przesadzają, lecz zarabiają na tym pieniądze i trudno ich winić za sukces. Zresztą, część firm działa już podobnie, a inne pewnie niedługo pójdą tą ścieżką. Skoro jest popyt, to będzie i podaż. Jeśli nie ma popytu, to trzeba go wykreować. Tak właśnie stało się z tabfonami. Samsung wypromował nową kategorię produktów, a teraz zaprezentował kolejne urządzenie wchodzące w jej skład, czyli model Galaxy Grand 2.

Po nazwie łatwo wywnioskować, że sprzęt miał swojego poprzednika. Co można o nim napisać? Nie był to topowy model (zwłaszcza, gdy spojrzy się dzisiaj na specyfikację), ale też nie aspirował do tego miana – w przeciwieństwie do np. linii Galaxy Note miało być bez fajerwerków, lecz taniej, a co za tym idzie, przystępnie. W przypadku tabfonu Grand 2 kontynuowana jest ta strategia, ale parametry sprzętu są już całkiem niezłe – jeśli w parze z nimi pójdzie globalna sprzedaż i przystępna cena, to firma może liczyć na niezłe wyniki. Co znalazło się na pokładzie urządzenia?


Warto zacząć od obudowy, w której firma wykorzystała materiał imitujący skórę. Znamy to już z Note’a trzeciej generacji, potem pojawiło się także w modelu Galaxy Round – najwidoczniej Samsungowi spodobało się takie rozwiązanie. Z klientami jest już różnie, ale to kwestia gustu, a o tym lepiej nie dyskutować. Ciekawe, czy Samsung zdecyduje się na ten materiał także w Galaxy S5? Grubość smartfonu to niecałe 9 mm, a szerokość 75 mm. Waga podobna do tej z poprzedniej wersji: 163 g. warto w tym miejscu podkreślić, że smartfon nie jest większy od modelu Galaxy Grand, choć zastosowano w nim nowy, większy wyświetlacz. Ekran 5-calowy zastąpiono 5,25-calowym i poprawiono przy tym rozdzielczość: z 800 х 480 pikseli do 1280 х 720 pikseli. Zdecydowana poprawa jakości.


Serce urządzenia stanowi czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,2 GHz, pojawiło się także 1,5 GB pamięci operacyjnej oraz 8 GB pamięci wbudowanej (możliwość poszerzenia o kolejne 64 GB za pomocą kart microSD). Użytkownicy mogą także liczyć na dwa aparaty (główny 8 Mpix z autofocusem i lampą doświetlającą oraz przedni 1,9 Mpix do wideorozmów). Do tego oczywiście moduły łączności. Wątpliwości może wzbudzać akumulator: 2600 mAh szału nie robi. Sprzęt powinien trafić do sprzedaży w kilku kolorach i z platformą Android 4.3 Jelly Bean. Do końca nie jest znany termin wprowadzania go na poszczególne rynki oraz cena, ale trafiłem na informację, iż produkt będzie dostępny wyłącznie w opcji dual SIM. Podejrzewam, że niektórych to zainteresuje.

Nie jest tajemnicą, że zainteresowanie dużymi albo bardzo dużymi smartfonami rośnie z każdym kwartałem. Samsung świetnie zdaje sobie z tego sprawę i rozwija linię Galaxy Note, ale jednocześnie chce dostarczać na rynek tańsze modele o sporych rozmiarach. W ten sposób nie tylko poszerza swoją ofertę i przyciąga nowych klientów, lecz odciąga też potencjalnych użytkowników od produktów konkurencji. Mowa tu przede wszystkim o firmach chińskich, stanowiących dla Samsunga realne zagrożenie na średniej i niższej półce cenowej. Galaxy Grand 2 był zatem potrzebny Koreańczykom i podejrzewam, że na "dwójce" korporacja nie poprzestanie.

Reklama

Źródło informacji oraz grafik: Samsung via hi-tech.mail.ru

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama