Galaxy Fold może nie był pierwszym składanym smartfonem, ale na pewno pierwszym tak szeroko komentowanym i używanym. Czas porozmawiać o jego następcy Galaxy Fold 2.
O składanych smartfonach trochę już pisałem i z reguły nie było to pochwały. Wczesne prototypy, posiadające wiele wad za bardzo dużo pieniądze. Jednak trzeba przyznać, że ten segment rynku mocno się rozkręca, a Samsung jest na czele tego peletonu. Dopiero co rozpoczęły się poważne rozmowy (a może spekulacje?) na temat Galaxy Note Fold, a już mamy pierwsze przecieki na tematy Galaxy Fold 2.
Galaxy Fold 2 to oczywista oczywistość
Fakt, że Galaxy Fold 2 jest na horyzoncie nikogo nie powinien dziwić. Samsung zainwestował dużo pracy i pieniędzy w rynek składanych smartfonów i nie zamierza się poddawać. Zresztą wycofanie się na tym etapie byłoby nielogiczne.
Pytanie czy Samsung jest w stanie tak szybko dokonać jakiejś rewolucji? Na razie nic na to nie wskazuje. Raczej mówimy tu o kolejnej iteracji urządzenia, której głównym celem jest redukcja pewnej ilości problemów związanych z pierwszą wersją Folda.
Jeśli wierzyć plotkom, Galaxy Fold 2 będzie dostępny w dwóch wersjach. Będą się różnić dostępną pamięcią wewnętrzną. Dostępny ma być znany nam już wariant 512GB i dodatkowo 256GB, która oczywiście będzie tańsza. No właśnie...cena. To na pewno obszar nad którym Samsung powinien popracować. Składane smartfony są obecnie bardzo drogie. Oczywiście jest to związane z bardzo wczesnym etapem rozwoju na jakim znajduje się ten produkt i zastosowanymi technologiami. Jest to zrozumiałe, jednak bądźmy szczerzy. Klienta to nie interesuje, to co go interesuje to kwota jaką ma wydać. Udostępnienie tańszego wariantu wydaje się bardzo rozsądnym posunięciem.
Co już wiemy o Galaxy Fold 2?
Tym razem informacji jest sporo, jednak są one dość sprzeczne. Jedynym pewnikiem jest konstrukcja telefonu. Będzie to nadal giętki ekran składany do wewnątrz, tak aby był niedostępny po zamknięciu. Przewiduje się, że będzie miał 7.7" lub 8".
Prawie na pewno możemy się również spodziewać poprawy w zakresie wytrzymałości wewnętrznego ekranu. Co tu dużo mówić, to póki co pięta achillesowa składanych smartfonów. W przypadku pierwszego Galaxy Fold wytrzymałość ekranu stoi na żenująco niskim poziomie. Samsung dokonał pewnej poprawy w modelu Z Flip, gdzie skorzystał z ultra cienkiego szkła, jednak testy i raporty użytkowników wskazują, że nadal jest jest stosunkowo łatwo uszkodzić.
Póki co brzmi to obiecująco. Aparat to inna kwestia. Każdy oczekiwałby zastosowanie tego co znamy z modelu S20, jednak zgodnie z informacjami od jednego z pracownika Samsung (oczywiście chciał pozostać anonimowy), nie uda się go zamontować w Galaxy Fold 2 ze względu na grubość urządzenia. Czy to coś dla was zmienia?
Czy Galaxy Fold 2 coś zmieni?
Co ciekawe, Galaxy Fold 2 nie musi mocno różnić się od swojego starszego brata żeby namieszać na rynku. Pierwsza wersja dla wielu była udanym eksperymentem. W rzeczywistości podniesienie wytrzymałości ekranu wewnętrznego do rozsądnego poziomu i obniżenie ceny mogłoby sprawić, że to urządzenie podbiłoby serca.
Pytanie czy już jesteśmy na tym etapie? Czy Samsung trzyma asa w rękawie? W moim artykule o Galaxy Note Fold jeden z czytelników zwrócił uwagę na to, że aby ten telefon miał rację bytu, ekran musi mieć odpowiednia wytrzymałość, aby nie uszkodził się od rysika. Co jeśli im się udało? Galaxy Fold 2 to na pewno urządzenie, które warto obserwować.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu