Ciekawostki technologiczne

Słynne londyńskie autobusy będą napędzane przez... fusy z kawy

Maciej Sikorski
Słynne londyńskie autobusy będą napędzane przez... fusy z kawy
Reklama

Czerwone, dwupoziomowe autobusy jeżdżące po ulicach Londynu, kojarzy pewnie każdy. Dzisiaj zrobiło się o nich głośno za sprawą paliwa, jakie trafi do baków tych pojazdów: to mieszanka, której część powstała z odpadów - do produkcji biopaliwa wykorzystano fusy z kawiarni. Przeciętny mieszkaniec stolicy Wielkiej Brytanii wypija dziennie ponad dwie kawy, a to sprawia, że resztki z tej konsumpcji liczone są w setkach tysięcy ton rocznie. Śmieci? Tak. Ale z potencjałem.

Fusy zbiera startup Bio-bean, który otrzymał wsparcie Shell oraz Argent Energy. Źródłem tego surowca są nie tylko kawiarnie i restauracje, ale też fabryki, w których przetwarza się kawę. Odzyskuje się z tego olej, który następnie mieszany jest z tłuszczami zwierzęcymi i roślinnymi. Ten miks dodawany jest z kolei do oleju napędowego (ON stanowi 80% całości). Uzyskane w ten sposób biopaliwo ma trafiać do autobusów. Póki co wytworzono ilość paliwa, która ma napędzać przez rok jedną maszynę, ale skala produkcji ma rosnąć. Warto przy tym dodać, że silniki w pojazdach nie muszą być dostosowywane do nowego produktu.

Reklama


Czy to się opłaca? Firma nie sprecyzowała, jak fusy wpływają na cenę paliwa, a to skłania do uznania, że jest ono droższe. Wskazuje się jednak na inne korzyści: po pierwsze, startup zapewnia, że emisja zanieczyszczeń spada o nawet 15%, jeśli stosuje się tę mieszankę. Po drugie, wykorzystuje się resztki - nie muszą one trafiać bezpośrednio do kosza na śmieci czy ścieków, da się z tego zrobić paliwo. Może ono być wykorzystane w transporcie, ale też w ogrzewaniu domów. Trop, który zdecydowanie warto podjąć - nawet, jeśli teraz wskaźniki finansowe przemawiają na niekorzyść takiego rozwiązania.

Trzeba pamiętać, że w taki sposób wykorzystywać można nie tylko fusy - na paliwo przerabiane są np. zużyte oleje z restauracji i barów. Resztki i śmieci mogą się stać dobrymi surowcami, jeśli poświęci się im odpowiednio dużo uwagi. Niestety, piszę to w czasach i miejscu, gdzie każdego roku marnuje się olbrzymie ilości pożywienia: skoro nie potrafimy sobie poradzić z tym problemem, nie wiem, czy ogarniemy temat "marnowania" śmieci...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama