Felietony

Polskie produkcje podbijają świat. Furioza i Odwilż numerami jeden na VOD

Konrad Kozłowski
Polskie produkcje podbijają świat. Furioza i Odwilż numerami jeden na VOD
11

To chyba dobry tydzień dla polskiego przemysłu filmowego, bo dwie nasze produkcje świecą triumfy w serwisach VOD. "Furioza" to nr 1 na Netfliksie na świecie, a "Odwilż" nie ma sobie równych na HBO Max w Europie.

Coraz więcej serwisów dzieli się informacjami na temat oglądalności filmów i seriali na swoich platformach, a ranking TOP 10 Netfliksa zazwyczaj skrywa ciekawe zestawienia. Wielokrotnie byliśmy pod wrażeniem tego, które z tytułów zdołały dotrzeć na szczyt albo utrzymywać się wśród najchętniej oglądanych produkcji. Zasięg usług VOD sprawia, że lokalne tytuły coraz częściej trafiają do zagranicznych widowni, a w interesie włodarzy leży to, by móc zaoferować dany film lub serial jak najszerszej publiczności.

W przeszłości byliśmy już kilkukrotnie świadkami tego, jak polskie produkcje zdobywały popularność w innych krajach. Netflix dość często posiłkuje się przykładem "W głębi lasu", czyli pierwszego polskiego serialu, który nakręcono na podstawie książki Harlana Cobena. Czy to właśnie to sprawiło, że widzowie wokół globu byli zainteresowani nakręconą nad Wisłą historią? Być może, ale skoro obejrzało go tak wiele osób, to najwyraźniej musiało się to im podobać. W drodze jest drugi polski serial, "Zachowaj spokój", który może podążyć podobną ścieżką pod koniec kwietnia, ale zanim to nastąpi, Netflix może cieszyć się z dokonanego wyboru i zakupu praw do dystrybucji "Furiozy".

Polski film Furioza najchętniej oglądanym filmem nieanglojęzycznym na świecie na Netfliksie

Polski film opowiadający o działalności pseudokibiców i próbie infiltracji ich szeregów przez policję trafił na jesieni 2021 roku do polskich kin, a stosunkowo niedawno zawitał na Netfliksa. Obecnie w Polsce znajduje się na 2. miejscu rankingu TOP 10, ustępując "Gierkowi", ale warto nadmienić, że to już drugi tydzień obecności "Furiozy" w pierwszej dziesiątce filmów na Netfliksie w Polsce. Obecność "Koniec świata czyli Kogel Mogel 4" w tym zestawieniu pokazuje też, że polska widownia uwielbia produkcje w lokalnym języku niezależnie od tego, jak one wypadają. Średnia ocen "Gierka" wynosiła niewiele ponad 5 na Filmwebie, ale po pojawieniu się na Netfliksie spadła nawet poniżej 5 i obecnie wynosi dokładnie 4,9.

Mimo to, Polacy wciąż najchętniej oglądają aktualnie właśnie ten film. Szybki transfer z kina na ekrany telewizorów i innych urządzeń najwyraźniej poskutkował. Najbardziej zaskakujce jest jednak to, że "Furioza" zajmuje 1. miejsce wśród filmów nieanglojęzycznych na całym świecie w rankingu Netfliksa. Widzowie spędzili blisko 24 miliony godzin oglądając ten film - prawie dwa razy więcej, niż przy drugim w rankingu filmie "All Hail".

Polski serial Odwilż numerem jeden w Europie na HBO Max

Sporo powodów do zadowolenia mają na pewno twórcy serialu "Odwilż", który w ten piątek doczeka się dwóch ostatnich odcinków na HBO Max. Polski kryminał jest pierwszą produkcją Max Original znad Wisły, ale zdecydowanie nie ostatnią - jestem przekonany, że po takim sukcesie w naszym kraju HBO pokusi się o kolejne inwestycje. Serial zebrał bardzi dobre oceny wśród recenzentów, a HBO poinformowało, że polska produkcja jest najchętniej oglądanym tytułem po pierwszych 10 dniach na HBO Max w Europie! Co więcej, zajmuje wysokie 14. miejsce w rankingu globalnym, co biorąc pod uwagę mnogość produkcji w ofercie serwisu jest sporym osiągnięciem.

Dzięki serwisom VOD lokalne produkcje o wiele szybciej docierają do widzów w innych krajach, czasami z miejsca stają się hitami (pamiętamy, co stało się z "Domem z papieru", gdy Netflix zaoferował serial w wielu regionach jednocześnie). Większe zainteresowanie polskimi produkcjami może przełożyć się na większe inwestycje, a to na pewno przysłuży się lokalnemu rynkowi. Przypomnę tylko, że Netflix właśnie zapowiedział aż 18 nowych produkcji - 9 filmów i 9 seriali - z których część trafi na platformę jeszcze w tym roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu