Recenzja

Recenzja routera Fritz!Box 7590 - najmocniejszy sprzęt AVM już tu jest!

Tomasz Popielarczyk
Recenzja routera Fritz!Box 7590 - najmocniejszy sprzęt AVM już tu jest!

Niemiecki AVM na swoim rodzimym rynku jest niekwestionowanym liderem. W Polsce to natomiast raczej segment premium i alternatywa dla tych wszystkich tanich routerów, które dostajemy przy podpisywaniu umowy z dostawcą internetu. Dlaczego jednak mielibyśmy wydawać na sprzęt tego typu aż 1200 złotych? Powodów jest kilka.

AVM Fritz!Box 7590 to bezpośredni następca modelu 7490, którego recenzja pojawiła się na naszych łamach jakiś czas temu. Co się zmieniło? Od strony wizualnej wszystko, ale nie tylko. Sam router jest też niespełna 300 zł droższy niż model 7490 obecnie. Z czego wynikają te różnice? Zacznijmy od początku.

Zawartość pudełka nie różni się specjalnie od tego, co dostarczano nam z modelem 7490. Nowy Fritz!Box jest sprzedawany z pełnym okablowaniem (kabel LAN 1,5 m, kabel DSL 4 m i 2x adapter DSL), a więc na dobrą sprawę nie potrzebujemy niczego od dostawcy naszego łącza internetowego - jeżeli mówimy o VDSL lub ADSL. Posiadacze internetu z kablówki niestety muszą korzystać z zewnętrznych modemów, do których potem podłączą własny router.

Design - w końcu coś nowego

Nie da się zaprzeczyć, że dotąd największym problemem routerów Fritz!Box był właśnie design. Jego jedyną zaletą było chyba to, że sprzętu AVM nie dało się pomylić z żadnym innym (i sam się o tym przekonałem, kiedy znajomi patrząc na mojego 7490 wołali - rany, co to za brzydactwo?!).

Producent nie chciał utracić tej przewagi, dlatego do redesignu podchodził bardzo ostrożnie. Efekty widać na zdjęciach. Moim zdaniem przemiana wyszła zdecydowanie na dobre. Fritz!Box w dalszym ciągu ma swój niepowtarzalny charakter, ale wygląda teraz zdecydowanie lepiej. W dalszym ciągu nie zaliczymy go do grona tych eleganckich, czarnych routerów, które nie rzucają się w oczy, ale najwyraźniej o to właśnie chodzi producentowi.

Wyprofilowany wierzch to logo marki oraz 5 kontrolek. Począwszy od lewej są to: Power/DSL, WLAN, Fon/DECT, Connect/WPS oraz Info. Pod trzema środkowymi znajdziemy fizyczne przyciski. Służą one do aktywowania/dezaktywowania anteny WiFi, sterowania centralką DECT oraz szybkiego nawiązywania połączeń z wykorzystaniem protokołu WPS. W oczy rzuca się też czerwona listwa tuż przy górnej krawędzi, która jest tak naprawdę zaakcentowanym otworem wentylacyjnym.


Na lewej krawędzi ukryto złącze USB 3.0, do któego podłączymy nie tylko pamięć flash, ale też modem LTE. Na prawej mamy złącze dla telefonu DECT. Z tyłu, tradycyjnie znalazła się cała reszta (od lewej): DSL, 2 x fon (również do podłączenia faksu), ISDN, gigabitowy WAN, 4 x gigabitowe złącza LAN, złącze DC-IN oraz dodatkowy port USB 3.0.

Urządzenie jest chłodzone oczywiście pasywnie, a więc w trakcie pracy nie wydaje żadnych dźwięków. Sprawia to, że potrafi się podczas wytężonej pracy dość mocno nagrzać, ale nie są to temperatury, które mogłyby kogokolwiek niepokoić.

Oprogramowanie

Interfejs panelu administracyjnego nie różni się praktycznie niczym od tego, co dotąd oferowały nam inne produkty ze stajni AVM. Co jednak ciekawe, polska wersja oprogramowania zatrzymała się na numerku 6.83 i nie posiada jeszcze kilku rozwiązań, z których od dawna korzystają już Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi cieszą się już wersją oznaczoną numerkiem 6.97, która wprowadza m.in. software'owe możliwości konfiguracji MU-MIMO.


Wróćmy jednak do samego interfejsu. Niespodzianek nie ma. Główny ekran to informacje o aktywnych połączeniach, lista klientów podłączonych do sieci domowej, a także przyłączy. Mamy tu również wgląd w automatyczną sekretarkę (w sytuacji, gdy używamy centralki DECT) oraz status poszczególnych funkcji, jak Smart Home, udostępnianie portów czy kontroli rodzicielskiej.

Za pomocą kolumny po lewej stronie możemy przeskakiwać do poszczególnych kategorii.


W menu "Internet" znajdziemy monitor czasu online, mechanizmy filtrowania i kontroli rodzicielskiej, a także udostępnienia portów i konfigurację konta w chmurze MyFRITZ!

Telefonia to wszystko, co związane z podłączonym do routera telefonem. W trakcie testów nie posiadałem żadnego, więc trudno mi się do tego odnieść. Zresztą, obawiam się, że w Polsce to rozwiązanie znajduje zastosowanie wyłącznie w firmach i biurach.

Sieć domowa pozwala nam na zarządzanie poszczególnymi urządzeniami podłączonymi do sieci, konfigurację urządzeń i pamięci podłączonych do portu USB, a także stworzenie prostego NAS-a oraz Mediaserwera. Nie zabrakło też zakładki Smart Home, gdzie skonfigurujemy połączone za pomocą protokołu DECT inteligentne gniazdka czy termostaty (z tego co wiem, Smart Home w wydanie AVM nie oferuje póki co nic więcej).


W kategorii sieć WLAN znajdziemy ustawienia dotyczące bezpieczeństwa naszej sieci, a także mechanizm czasowego wyłączania WiFi np. na noc. Umieszczono tutaj również panel konfiguracyjny sieci dla gości.

DECT to wszystko, co związane z centralką oraz (kolejny raz...) telefonami).


W panelu Diagnostyka sprawdzimy stan naszej sieci, a także przeanalizujemy zabezpieczenia, zaś zakładka System daje nam dostęp do dziennika zdarzeń, informacji o zużyciu energii, konfiguracji przycisków i diod, a także mechanizmu aktualizacji.

W dowolnym momencie możemy też się przełączyć do panelu Fritz!NAS, w którym wyświetlona zostanie zawartość pamięci routera oraz podłączonych do niego dysków oraz pendrive'ów. Natomiast przechodząc do panelu MyFRITZ! zobaczymy zgrabnie zaprojektowany ekran z szybkimi ustawieniami - jest on dostępny z dowolnego miejsca na świecie (zakładając, że odpowiednio skonfigurowaliśmy usługę).


Interfejs sprawia wrażenie nieco archaicznego, ale jest przy tym bardzo przejrzysty i intuicyjny. Fritz!Box 7590 posiada właściwie wszystko, co powinien posiadać router klasy premium.

Możliwości i wydajność

Fritz!Box 7590 to demon szybkości. W paśmie 2,4 GHz bez problemu osiągamy wyniki na poziomie 619 Mb/s (wysyłanie) i 530 Mb/s (odbiór). W 5 GHz transfery wzrastają do odpowiednio 859 Mb/s i 910 Mb/s. Obiecywane teoretyczne prędkości wynoszą 1733 Mb/s (2533 Mb/s po aktualizacji software'u, którą póki co mają tylko Niemcy...).

Warto dodać, że pomiary dokonywane były na desktopie z kartą sieciową wbudowaną w płytę ASUS Strix Z270E (to ta z zewnętrzną antenką) działająca w standardzie MU-MIMO 2x2, która stanowi tutaj wąskie gardło. Póki co na rynku jest naprawdę mało urządzeń z MIMO 4x4, które wykorzystałyby pełny potencjał routera. Oczywiście w miarę oddalania się od routera prędkości spadały.

Router posiada aż osiem anten działających w systemie 4x4 MIMO. Zapewniają one rewelacyjny zasięg. Mieszkam na drugim piętrze, a smartfon łączy się z siecią WiFi tuż po wejściu do klatki schodowej. Z powodzeniem powinien on zatem pokryć (przy odpowiednim ustawieniu) swoim zasięgiem nawet większe mieszkania i piętrowe domy.

Funkcja Band Steering odpowiada natomiast o to, żeby przydzielić każdemu urządzeniu najlepszą częstotliwość. Nie mamy zatem tutaj dwóch punktów dostępowych dla pasm 2,4 GHz i 5 GHz - łączymy się z jedną siecią, a to router decyduje o tym, w jakim paśmie. I działa to bardzo sprawnie.

Warto też zwrócić uwagę na sam modem wbudowany w 7590. Jest on bowiem jednym z niewielu na rynku, który wspiera Supervectoring 35b będący najnowszym rozwinięciem standardu VDSL. Oznacza to po prostu obsługę jeszcze większych przepustowości (do nawet 300 Mb/s). Teoretycznie zatem powinien być to idealny router do łącz światłowodowych. Niestety nie miałem możliwości sprawdzenia go w tej roli.

Nic się nie zmieniło w kwestii przepustowości portów USB. Transfer danych nie przekracza tutaj kilkunastu MB/s, co mocno utrudnia wykorzystanie ich do przesyłania dużych plików. Znacznie lepiej sprawdzą się w transmisji dokumentów lub do podłączenia np. drukarki USB.

Czy warto kupić Fritz!Box za 1200 złotych?

Fritz!Box 7590 to górna półka na rynku routerów. Producent jest pewny swojego sprzętu, więc udziela na niego aż 5 lat gwarancji. To i mnogość funkcji oraz rewelacyjna wydajność sprawiają, że sprzęt ten można polecić wymagającym użytkownikom.

Myślę jednak, że najlepiej sprawdzi się on jednak w biurach, gdzie obecność centralki DECT i wsparcie dla telefonów IP oraz faksów mogą być jeszcze potrzebne. Domowy użytkownik nie zrobi z tego użytku.

Warto też zwrócić uwagę, ze w segmencie 1000+ złotych mamy na rynku już szeroką ofertę routerów z deklarowaną wyższą prędkością. Większość sprzętów w tej kategorii cenowej jest promowana jako sprzęt dla graczy i trudno się dziwić, bo nie-gracze na ogół nie potrzebują takich przepustowości. Warto to mieć na uwadze, goniąc za najszybszym sprzętem na rynku.

Plusy

  • Zestaw kabli w pudełku
  • W końcu nowy design
  • Mnogość złącz
  • Oprogramowanie
  • DECT
  • 5 lat gwarancji

Minusy

  • Cena
  • Wygląd nie wszystkim się spodoba

Ocena: 8/10

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu