Friend Manager dla Facebooka. A czy Ty "posegregowałeś" już swoich znajomych?

Powiedzmy sobie szczerze - udostępnianie wpisów na Facebooku ograniczonym grupom użytkowników nie należy do najprzyjemniejszych czynności. Jest z tym masa kłopotu - musimy tworzyć listy, zarządzać nimi, orientować się kto jest gdzie i czy na pewno zobaczy to, co napisaliśmy. I dlatego niezależni deweloperzy tworzą narzędzia typu Friend Manager. Z jednej strony "zarządzanie znajomymi" brzmi bardzo głupio, z drugiej jednak pozwoli nam uniknąć sytuacji, gdy jakaś treść wyświetli się na monitorze nie tym, na którym powinna.

Friend Manager jest prostą aplikacją webową, do której logujemy się za pomocą naszych danych dostępowych do Facebooka. Program pobiera listę znajomych, a następnie wyświetla ich w jednej z trzech kolumn. Są to grupy, w których umieścimy naszych bliskich przyjaciół oraz zwykłych znajomych, z którymi utrzymujemy słaby (lub żaden co również zdarza się często) kontakt. W ten sposób będziemy mieli pewność, że bardziej osobiste treści, którymi chcemy się podzielić jedynie z wąskim gronem naszych realnych znajomych nie trafią do pozostałych.

Jak Friend Manager działa w praktyce? Prostokąty z poszczególnymi osobami przenosimy za pomocą mechanizmu drag'n'drop, czyli w sposób najprostszy na świecie. Wygląda to właściwie bardzo podobnie do zarządzania zawartością kręgów w Google+. Z tym wyjątkiem, że tutaj oddano nam do dyspozycji tylko dwie grupy: bliskich przyjaciół i zwykłych znajomych. Znacznie to ogranicza zatem spektrum możliwości, ale jednocześnie bardzo ułatwia rozplanowanie wszystkich osób tak, by odpowiadało to naszym społecznościowym preferencjom.

Czytaj dalej poniżej

Google Plus - Już czas na wprowadzenie nazw dla profili i stron Grzegorz Ułan

Szef Apple mówi, ze Facebook to przyjaciel. Będzie integracja? Marcin Kamiński

Kiedy już uporamy się z kolumnami i nasi znajomi zostaną podzieleni na grupy, w menu z opcjami udostępniania treści zobaczymy nową pozycję "Znajomi poza dalszymi znajomymi". Po jej wybraniu dany post wyświetli się tylko w strumieniu naszych bliskich przyjaciół. Co więcej tuż obok nie znajdziemy irytującej ikonki, po której najechaniu wyświetla się informacja na temat, kto widzi dany post. To szczegół, ale dla niektórych może stanowić różnicę.

Co przemawia za korzystaniem z Friend Managera? Przede wszystkim prostota obsługi. Listy Facebooka nie dają tego i są zbyt skomplikowane w stosunku do zewnętrznej aplikacji. Posegregowanie wszystkich moich znajomych zajęło mi dwie minuty (na touchpadzie zamiast myszki potrwałoby ze cztery), tymczasem na korzystanie z list znajomych trzeba poświęcić kilkadziesiąt. Mało tego - funkcja udostępniania tylko bliskim znajomym znajduje się tuż pod ikonką "znajomi" w menu udostępniania, czyli jest nieco łatwiej dostępna niż utworzone listy (zwłaszcza, gdy jest ich dużo).

Oczywiście są też minusy. Przede wszystkim wiąże się to z koniecznością udostępnienia aplikacji naszej listy znajomych. Czy warto ponieść taką cenę? Tutaj odpowiedzi udzielacie Wy! ;)