Felietony

Ford Mondeo zmieni się nie do poznania, to zapowiedź końca segmentu D

Kamil Pieczonka
Ford Mondeo zmieni się nie do poznania, to zapowiedź końca segmentu D
27

Wygląda na to, że segment D, czyli auta nieco większe niż popularne kompakty, przejdzie do lamusa. Ford Mondeo/Fusion, jeden z popularniejszych przedstawicieli tego rynku przejdzie w przyszłym roku ogromną metamorfozę. Co więcej nie będzie jedyny...

Ford Mondeo jak Mustang Mach-E?

Widocznie powyżej i poniżej zdjęcia to jeszcze nie finalny produkt, a wizja grafika AutoExpress powstała na bazie dotychczasowych zdjęć szpiegowskich. Ford już jakiś czas temu dawał do zrozumienia, że tradycyjne auta z segmentu C i D przestają się podobać klientom na rzecz crossoverów. Dlatego nowe Mondeo przejdzie radykalną metamorfozę, choć trudno w tej chwili powiedzieć czy nadal zachowa swoją nazwę. Dziennikarze podejrzewają, że Ford może skorzystać z marki, którą pokazał kilka miesięcy temu i nazwać nowy model - Mondeo Evos. Patrząc z boku można odnieść wrażenie, że będzie to auto bardzo podobne do Mustanga Mach-E, czyli pierwszego elektrycznego pojazdu w ofercie marki, który powoli trafia właśnie do pierwszych klientów.

Wygląd w tej chwili trudno komentować, bo nie wiadomo jak faktycznie będzie wyglądało nowe Mondeo w kwestii detali. Do podniesionej sylwetki trzeba się pewnie przyzwyczaić, choć ja osobiście nie widzę żadnych jej zalet. Tradycyjne auta oferują tyle samo miejsca w środku, podobny bagażnik, a do tego mają mniejsze opory powietrza i zużycie paliwa. Podniesienie dachu daje tylko wrażenie większej przestronności, ale trudno to miejsce na cokolwiek wykorzystać. Niestety wiele wskazuje na to, że segment D niedługo pozostanie tylko w markach premium. Nawet Volkswagen Passat wkrótce ma być dostępny już tylko jako kombi. Francuzi dawno poddali, nowy Citroen C4 i DS4 są już crossoverami. Renault Talisman sprzedaje się bardzo słabo i też niedługo zniknie z rynku. Na Opla nie ma co liczyć, a Kia czy Hyundai nie wypełnią pozostałej wyrwy w rynku.

Niestety ze smutkiem trzeba przyznać, że za tą zmianą stoją klienci. W Wielkiej Brytanii w 2001 roku sprzedano ponad 86 000 sztuk Mondeo, które stanowiło ponad 20% sprzedaży Forda. Dla porównania w 2020, po słabym liftingu, Mondeo znalazło tylko 2400 nabywców, co stanowi 1,6% całej sprzedaży marki.

Ford Focus jeszcze trwa i dostanie lifting

Podobne problemy ma również segment C, w którym znajdziemy tak popularne modele jak Volkswagen Golf, Renault Megane czy Ford Focus. Tutaj jeszcze nic nie zapowiada aby producenci mieli całkiem z niego zrezygnować ale może się wydłużyć cykl życia kolejnych modeli. W przypadku Focusa szykowany jest lifting 4. generacji, który powinien zostać przeprowadzony jeszcze w tym roku. Na zdjęciach szpiegowskich widać, że zmiany pojawią się głównie w przedniej i tylnej części nadwozia, tak jak to miało miejsce w poprzedniej generacji. Sylwetka oraz wnętrze raczej nie przejdzie wielkich zmian.

Wygląda też na to, że Ford pozostawi taką samą gamę silnikową, z benzynowymi motorami o pojemności 1 litra i mocy 125 lub 155 KM, silnikami diesla o pojemności 1,5 litra i mocy 120 KM oraz 2 litrów i mocy 150 lub 190 KM oraz opcjonalne wspomaganie miękką hybrydą dla modeli benzynowych. Zabraknie prawdopodobnie układu hybrydowego, który znajdziemy w modelu Kuga (kolejny crossover) powstającym na tej samej platformie co Focus. Odświeżony Focus może zadebiutować pod koniec roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu