Flipboard na zakupach: Zite w koszyku

Flipboard to jedna z najpopularniejszych aplikacji agregujących wiadomości. Swój sukces zawdzięcza specyficznemu, “magazynowemu” wyglądowi, dużej liczbie źródeł, możliwości tworzenia własnych e-czasopism oraz integracji z różnymi serwisami społecznościowymi. Flipboard ma jednak sporą konkurencję, a ostatnio do grona rywali dołączył Facebook z aplikacją Paper. Dlatego firma nie stoi w miejscu i wybrała się na zakupy. Na pierwszy rzut poszła znana aplikacja Zite.

Zite to również aplikacja do agregowania wieści, której siłą jest całkiem niezły moduł doboru treści na podstawie zachowań użytkowników. Kupiona za 20-25 milionów dolarów w 2011 przez CNN aplikacja właśnie przeszła w ręce Flipboarda. Ile kosztowała? Oficjalnych danych brak. Pojawiły się informacje, że mogła kosztować około 60 milionów dolarów, ale nie jest to pewna kwota.

Wróćmy jednak do Zite. Co stanie się teraz z tą aplikacją? Cóż, wygląda na to, że Flipboard przejął Zite, aby skazać ją na powolne konanie. Zite ma nie być aktualizowana, a część funkcji ma zostać zintegrowanych z Flipboardem. Tym samym Flipboard głównie kupił sobie technologię, a sam produkt raczej mu nie jest potrzeby. Świadczy o tym również fakt, że CEO Zite, Mark Johnson nie dołączy do zespołu Flipboarda.

Czytaj dalej poniżej

Trzy tablety które warto mieć na uwadze na początku 2014 roku Jan Rybczyński

Ring – kontroluj świat przy pomocy gestów Tomasz Krela

Przejęcie Zite to może nie wieść na miarę kupna WhatsAppa, ale ma ona całkiem spore znaczenie, szczególnie w kwestii rozwoju samego Flipboarda. Aplikacja ta, która już w grudniu 2013 roku miała 100 milionów użytkowników, którzy uruchomili blisko 5 milionów własnych magazynów w ramach Flipboarda, staje się coraz większym graczem w kategorii produktów agregujących i promujących treści. Według danych firmy Onswipe, między listopadem 2013 a styczniem tego roku Flipboard odpowiadał za 44% z 320 tysięcy wizyt, jakie aplikacje - newsreadery wygenerowały dla wydawców treści. Tym samym zajął pierwsze miejsce, pokonując chociażby aplikację Pulse (29%). Co interesujące, Zite w tym zestawieniu miało około 2% udziału w ruchu do wydawców.

Dane te pokazują, że Flipboard celuje wysoko, ale by zwiększyć swoją popularność i nie ulec konkurencji, musi inwestować. Czy Zite będzie inwestycją, która się opłaci? O ile nie był to tylko zakup wycelowany w chęć “wykończenia” konkurenta, tudzież dodatek do umowy z CNN, to technologia stojąca za Zite może się okazać całkiem wartościowa. Mechanizmy wyszukiwania i dobierania nowych treści mogą być przydatne i pomóc w dalszym rozwoju Flipboarda. Jestem bardzo ciekawy, jak Flipboard spożytkuje swój nowy nabytek.