Rynek wynajmu samochodów to dla mnie czarna magia – przyznaję bez bicia. Potrafię wymienić kilka firm działających w tej branży, ale na tym koniec. Dl...
Rynek wynajmu samochodów to dla mnie czarna magia – przyznaję bez bicia. Potrafię wymienić kilka firm działających w tej branży, ale na tym koniec. Dlatego miałem nie lada problem zabierając się za przyswajanie projektu Fleet Poland. Bo hasło platforma agregująca rynek wynajmu samochodów wyjaśnia wszystko i nic.
Zazwyczaj zapowiedzi w stylu "nowa jakość w branży" czy "rewolucja na rynku" traktuję z przymrużeniem oka, dla spółki MotoIT z Krakowa nie robiłem wyjątku. Jednocześnie przyjrzałem się temu, co oferują i jeśli faktycznie wszystko działa i będzie się rozwijać we właściwym kierunku, to można mówić o ciekawym projekcie. Ważne jest to, że zespół nie chce poprzestawać na opanowaniu polskiego rynku – spoglądają poza nasze granice i chcą być europejskim liderem. Od chcieć do móc droga daleka, ale plus za ambicje.
Przejdźmy do rzeczy: z czym mamy do czynienia, do kogo skierowana jest usługa i z czego się składa?
Platforma Fleet Poland ma być pomocnym narzędziem zarówno dla wypożyczalni samochodów, jak i dla klientów korzystających z ich usług (mowa zatem o rozwiązaniach b2b oraz b2c). Ten rynek ponoć szybko rośnie, przybywa na nim nowych firm, nierzadko małych i o ograniczonych możliwościach. Konkurencja jest niby dobra i wskazana, ale w formie uporządkowanej. A gdy wdziera się chaos, to tracą dostawcy usług i ich odbiorcy. Wspominana platforma ma ów chaos wyrugować.
Projekt składa się z trzech elementów:
- agregatora i porównywarki usług wypożyczalni samochodów;
- systemu MotoIT, czyli aplikacji w chmurze do zarządzania wypożyczalnią samochodów;
- widgeta rezerwacyjnego do wklejenia na stronę www (np. wypożyczalni).
Zacznijmy od porównywarki. Z pomocą serwisu fleetpoland.pl klient może wybrać i zarezerwować samochód. Korzysta przy tym z usług małych lub bardzo małych wypożyczalni (póki co) z kilku polskich miast (Bielsko-Biała, Katowice, Kielce, Kraków, Poznań, Rzeszów, Warszawa, Wrocław, Zakopane). Klient dostaje porównywarkę, dzięki której wybierze najlepszą dla siebie ofertę. Określi miejsce odbioru samochodu, dowie się, czy auto na pewno będzie dostępne, co składa się na finalną cenę. Pojawią się opcje doposażenia auta w nawigację czy fotelik dla dziecka. Wygenerowane zostaną też dokumenty, które pojawiają się przy usługach tego typu.
Jako potencjalny klient stwierdzam, że to naprawdę przydatne narzędzie – po przejrzeniu serwisu mogę napisać, że wszystko wydaje się klarowne, można się po nim przemieszczać intuicyjnie. Poradzić powinna sobie osoba, która nie jest ekspertem w zakresie nowych technologii, a chce szybko i w atrakcyjnej cenie wynająć samochód. Nie trzeba już szukać kilku wypożyczalni i porównywać ich ofert – wszystko jest w jednym miejscu. To spore ułatwienie i oszczędność czasu.
Już samo istnienie platformy może być sporym bonusem dla mniejszych wypożyczalni – w ten sposób mają szansę zdobywać klientów bez inwestowania dużej kasy w marketing i promocję. Rosną możliwości zarabiania dodatkowych pieniędzy (wspomniane doposażanie samochodu), a jednocześnie obniżają się koszty prowadzenia biznesu, docierania do klientów. Tu należy wprowadzić kolejny element układanki, czyli system MotoIT zintegrowany z porównywarką.
Jak już wspomniałem, to aplikacja dostępna w chmurze, udostępnia dane za pośrednictwem przeglądarki, sensowne staje się wykorzystanie sprzętu mobilnego. System służy do zarządzania rezerwacjami i flotą:
Po początkowym wprowadzeniu samochodów do systemu, określeniu parametrów oferty oraz wklejeniu na stronę firmową widgetu rejestracji właściciel wypożyczalni może zarządzać firmą - ofertą, samochodami, ich dostępnością oraz rezerwacjami z jednego miejsca szybko i sprawnie.
Skoro pojawił się już widget, to i o nim kilka słów. Wypożyczalnia wkleja kilka linijek skryptu do kodu strony i pojawia się widget (wszystko opisane, z pomocą tych wskazówek można sobie w miarę szybko poradzić). Co to daje? Za pośrednictwem tego dodatku klienci będą mogli łatwiej dokonać rezerwacji. Efektem mają być zatem większe zyski wypożyczalni.
Początkowo nie byłem w stanie określić, czy rozwiązanie zaproponowane przez krakowską firmę ma sens. Jak już pisałem, rynku nie znam, samochodów nie wypożyczam. Po przeanalizowaniu materiałów i przyjrzeniu się samej platformie stwierdzam jednak, że prezentuje się to całkiem nieźle. To faktycznie może ułatwić życie klientom i pomagać firmom w prowadzeniu biznesu. Pojawia się przywoływany już element uporządkowania. Chociaż sceptycznie podchodzę do wątku nawiązywania w materiałach promocyjnych do Allegro czy Ceneo, to muszę przyznać, że w pewnym stopniu porównanie jest właściwe.
Ogólnie jestem na tak, ale do pełni szczęścia byłby potrzebny test produktu. Jeśli zatem ktoś będzie w najbliższym czasie wypożyczał samochód i skorzysta z tej usługi, to liczę na kilka słów komentarza.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu