Wearables

Fitbit Charge 2 i Flex 2 pokazują, kto obecnie produkuje najciekawsze wearables na rynku

Tomasz Popielarczyk
Fitbit Charge 2 i Flex 2 pokazują, kto obecnie produkuje najciekawsze wearables na rynku
Reklama

FitBit jest jednym z popularniejszych producentów wearables na rynku, a przy tym oferuje niebanalne i solidne produkty o niezłych możliwościach. Teraz debiutują właśnie dwa nowe - Charge 2 oraz Flex 2.

Charge 2 oraz Flex 2 to odświeżone wersje najpopularniejszych produktów w ofercie Fitbit. Nowości są dość wyraźne i widoczne już na pierwszy rzut oka. Przede wszystkim opaski mają teraz automatycznie wykrywać typ aktywności fizycznej, jaką odbywamy. A to zaledwie początek.

Reklama

Charge 2 posiada czterokrotnie większy wyświetlacz od poprzednika - ubiegłorocznego modelu Charge HR. Ponadto producent wprowadził możliwość wymienne paski, dzięki czemu użytkownicy z łatwością spersonalizują swoją opaskę. Producent jest przekonany, że dzięki tej możliwości, będziemy nosić opaskę po prostu częściej. Ponadto do dyspozycji oddano aż siedem różnych tarcz - od analogowych po cyfrowe. Wszystko to dopełnia wspomniany mechanizm automatycznego wykrywania aktywności fizycznej. Opaska ma dynamicznie rozpoznawać, co robimy i przełączać się między poszczególnymi trybami monitorowania. W ten sposób pomiary mają być po prostu dokładniejsze. Ponadto wprowadzono możliwość prowadzenia treningu interwalowego, w którym opaska wibracjami poinformuje nas o zmianie intensywności. Charge 2 potrafi też podczas biegania lub jazdy na rowerze wykorzystywać GPS w telefonie do kreślenia naszej trasy na mapie. Wszystko to idzie w parze z niezmiennym, 5-dniowym czasem pracy na baterii. Na rynek, tradycyjnie już, trafią opaski zarówno z gumowymi jak i skórzanymi paskami (wersje "Luxe").


Flex 2 to natomiast odświeżona wersja opaski wydanej w 2013 roku. Jak łatwo się domyślić, jej możliwości są zdecydowanie mniejsze od opisywanego wyżej Charge'a. Producentowi udało się jednocześnie mocno zredukować wymiary opaski, czyniąc ją zauważalnie cieńszą. Ponadto do rzędu białych diod dodano jedną kolorową, która ma nas powiadamiać o połączeniach czy potrzebie aktywności fizycznej. Podobnie jak w Charge 2 znajdziemy tutaj automatyczne wykrywanie aktywności fizycznej. Co jednak ciekawe, Flex 2 może być używany również podczas pływania (co czyni go bardziej wszechstronnym). Zatem, gdy wybierzemy się nad jezioro lub na basen, otrzymamy wyczerpujące statystyki na temat naszego treningu. Flex 2 trafi na rynek w wersjach klasycznych z silikonową opaską o czterech różnych kolorach. Możliwy będzie jednak też zakup modelu Luxe z metalowymi wstawkami i skórzanym paskiem.


Sporo zmieniło się też w dedykowanej aplikacji. Charge 2 dzięki temu może obliczać nasz współczynnik  VO2 max i na tej podstawie organizować treningi. Dodano też obsługę Caller ID, wiadomości SMS i kalendarza, dzięki czemu treść powiadomień ma być wyświetlana na ekranie opaski. Ponadto program pozwala nam na podłączenie więcej niż jednego urządzenia. Wprowadzono też opcję Fitbit Adventures, która ma być odpowiednikiem społecznościowych wyzwań ale nastawionych na indywidualnego użytkownika. Funkcja ta ma być już dostępna dla wszystkich posiadaczy gadżetów FitBit w nowej wersji programu.

Charge 2 został wyceniony na 150 dol. (specjalna edycja 180 dol.). Paski dokupimy za 30 dol. (skórzane za 70 dol.). W sklepach pojawi się w połowie września. Flex 2 zadebiutuje w październiku w cenie 100 dol. Za paski zapłacimy 15 dol. (w 3-paku 30 dol.), a za metalowe - 80-90 dol.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama