Polska

Firma płaci 200 zł za każdy dzień na urlopie, jeśli w jego trakcie nie używasz narzędzi firmowych

Grzegorz Ułan
Firma płaci 200 zł za każdy dzień na urlopie, jeśli w jego trakcie nie używasz narzędzi firmowych
Reklama

Przyznam, że czasem mam z tym problem, może to nie efekt pracoholizmu, ale podczas urlopu zdarza mi się zaglądać do e-maila czy na Slacka i odhaczać w miarę możliwości pewne rzeczy, co by nie być nimi zbytnio przytłoczonym po powrocie.

Wiem, że ma to swoje minusy, nie odpoczywamy wtedy w pełni, a więc sens urlopu w pewnej części zostaje wypaczony. Dostrzegła ten problem jedna z firm, która chce wspomóc w tym swoich pracowników i w swoich ogłoszeniach o pracę zamieściła dość nietypowy bonus, o którym poinformował na swoim profilu na Linkedin, prezes tej firmy - Mirek Burnejko.

Reklama

Mamy taki zapis w ofertach pracy. Płacimy Ci za urlop bez pracy – 200 PLN dodatkowo za każdy dzień, jeżeli podczas dnia urlopu nie używasz narzędzi firmowych.

Jak ktoś zarabia 10,000 PLN i weźmie 10 dni urlopu, to na koniec miesiąca dostaje 12,000 PLN.

Sprawdziliśmy, że ludzie logują do systemów i pracują na urlopach. Ta zmiana pozwoliła na to, że mogą odciąć się od pracy w 100%. Kosztuje nas to sporo, ale długoterminowo to dobry wybór.

Z jednym z takich ogłoszeń możecie zapoznać się pod tym linkiem.


Kiedy natrafiłem na ten wpis, postanowiłem zapytać go o szczegóły tego zapisu, oto nasza krótka rozmowa na ten temat.

Grzegorz Ułan: Opowiedz proszę najpierw coś więcej na temat swojej firmy. Czym się zajmujecie? Ile osób zatrudniacie?

Mirek Burnejko: Nasza główna firma Transparent World zajmuje się 2 zagadnieniami. Z pierwszej kolejności zajmujemy się produkcją edukacji online na swoje potrzeby i naszych klientów. Z drugiej strony inwestujemy w firmy i budujemy nowe marki - aktualnie pracujemy nad marką zajmującą się długowiecznością.

Reklama

W sumie w naszych firmach zatrudniamy około 30 osób, ale benefity, o których mowa stosowane są dopiero w 2 firmach. 2 firmy są zarządzane przez oddzielny zarząd, więc nie wchodzę w ich procesy zarządzania.

Grzegorz Ułan: Skąd pomysł na taki zapis w ofertach o pracę? Kto na niego wpadł i jakie były dokładnie powody jego zamieszczenia?

Mirek Burnejko: Te zapisy są prawie od początku. Pracowałem jeszcze 3 lata temu na etacie i budując własne firmy, chciałem wprowadzać w nich innowacyjne warunki zatrudnienia, które przyciągną najlepsze talenty, o które nie zawsze możemy konkurować pieniędzmi (globalne korporacje mają tu lepsze możliwości).

Reklama

Z jednej strony jest to chęć zaprojektowania firmy, w której praca jest przyjemnością. Z drugiej strony jest to chęć przyciągnięcia najlepszych osób. Z trzeciej strony to zimna inwestycja - bardziej wypoczęci ludzie, to lepiej pracujący ludzie.


Grzegorz Ułan: Jaki był odzew dotychczasowych pracowników na ten zapis? Bo rozumiem, że ich też obowiązuje?

Mirek Burnejko: Nie spotkałem się z negatywną opinią. Robimy mega ciekawe rzeczy i ciężko jest się oderwać niektórym osobom od pracy. Wiem jednak, że bez oderwania od pracy kreatywność powoli spada i tym samym jakość pracy. Zaczynają pojawiać się błędy.

Zapis robi robotę.

Grzegorz Ułan: Korzystają z tego zapisu? W sensie, przestali pracować na urlopach?

Mirek Burnejko: TAK. Np. ostatnio nasz Platform Manager był na 5-dniowym urlopie. I jak mówił kusiło go, aby zobaczyć maile, zobaczyć czy wszystko dobrze działa. Wiedział jednak, że a) nasza firma jest tak zaprojektowana, aby mogła działać bez niego b) jak zajrzy do systemu to straci bonusy. Odpoczął i wrócił do pracy z nowymi pomysłami.

Reklama

Grzegorz Ułan: Jakie to są narzędzia, z których brak korzystania premiujecie tym dodatkiem do pensji? Jak to sprawdzacie?

Mirek Burnejko: Wszystkie nasze narzędzia są w chmurze. Cały zespół pracuje lub ma możliwość pracy zdalnej. Narzędzia w chmurze logują, gdy ktoś pracuje. Jesteśmy jedną z tych firm, która nie patrzy kto ile pracuje w danych narzędziach, ale czy ktoś się loguje na urlopie.

Grzegorz Ułan: Macie jeszcze jakieś inne, równie nietypowe benefity dla swoich pracowników lub planujecie wprowadzić?

Mirek Burnejko: Jest tego sporo. Wchodzimy teraz mocno w technologię i rekrutujemy inżynierów, którzy zarabiają bardzo dużo. Poszukujemy specjalistów od Data Science, ML, AI. Aby ich przyciągnąć, potrzebujemy nowych sposobów ulepszania tego, co możemy zrobić. Plus, zawsze to jest inwestycja.

Z rzeczy, które już robimy, to brak godzin pracy, nieograniczona ilość urlopu, opieka medyczna i bonus zdrowotny.

Tu się chwilę zatrzymamy, bo to było mega odkrycie. Gdy dodaliśmy 400 PLN (testowo) do wykorzystania tylko na zdrowie, nagle ludzie zaczęli zatrudniać personalnych trenerów, kupować np. gadżety do mierzenia jakości snu. Jak się okazało, gdy dodamy te 400 PLN do wynagrodzenia, to ludzie wolą to wydać np. na ratę kredytu. Zdrowie jednak nie czeka i chcę mieć osoby, które z dnia na dzień są zdrowsze. Ta mała cegiełka robi robotę.

Od 2021 dodajemy też udział pracowników w zysku firmy (tych, co pracują minimum 1 rok), planujemy zwiększać też część budżetów, o których była mowa powyżej.

Miej na uwadze, że nie robiłbym tego, jakbym nie widział korzyści w jakości pracy i zaangażowania pracowników w naszą misję.

Grzegorz Ułan: Nic tylko składać podanie o pracę :) Z wpisu na Linkedin wynika, że rekrutujecie aktualnie, na jakie stanowiska i ile osób poszukujecie?

Mirek Burnejko: Miło mi. W tym roku planujemy zatrudnić jeszcze z 10 osób, a następny rok jest zagadką. Jak wszystko pójdzie z planem, to dojdziemy pewnie do 100 - 150 osób. Jak nie, to nasz zespół będzie dużo mniejszy. Dużo planujemy, ale jesteśmy pokorni i wiemy, że rynek może zrobić psikusa (patrz rok 2020).

Grzegorz Ułan: Czy ten zapis w ofertach, zwiększył zainteresowanie się potencjalnych pracowników pracą u Was?

Mirek Burnejko: Oj tak. Dodatkowo to jest tylko mała część układanki. Nasze wartości i nasza misja też przyciąga osoby, które nawet nie wiedzą o tych bonusach. Rekomenduję wszystkim pracownikom zainwestować w odpoczynek i zdrowie pracowników, a efekty przyjdą szybciej, niż nam się wydaje.

Grzegorz Ułan: Rozumiem i dziękuję za rozmowę.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama