Felietony

Firefox 19 z wbudowaną przeglądarką PDF już dostępny do pobrania. Premiera jutro

Tomasz Popielarczyk
Firefox 19 z wbudowaną przeglądarką PDF już dostępny do pobrania. Premiera jutro
10

Zapowiadana od kilku wersji przeglądarka plików PDF wreszcie trafiła do Firefoksa, a wraz z nią szereg pomniejszych poprawek i usprawnień. Czy dziewiętnasta odsłona internetowego Liska nas czymś zaskoczy? Nad czym przez minione miesiące pracowali programiści Fundacji i jaki przyniosło to rezultat?...

Zapowiadana od kilku wersji przeglądarka plików PDF wreszcie trafiła do Firefoksa, a wraz z nią szereg pomniejszych poprawek i usprawnień. Czy dziewiętnasta odsłona internetowego Liska nas czymś zaskoczy? Nad czym przez minione miesiące pracowali programiści Fundacji i jaki przyniosło to rezultat?

Po przyśpieszeniu cyklu wydawniczego Firefoksa, każda kolejna premiera nie jest już tak emocjonująca jak kiedyś. W końcu programiści mają mniej czasu na wdrożenie nowych funkcji, które zresztą pasjonaci mogą odkrywać znacznie wcześniej, pobierając wydania Beta lub Aurora. Nie inaczej jest w tym przypadku, choć nie da się ukryć, że obecność przeglądarki PDF w Firefoksie jest swego rodzaju rewolucją (choć na małą skalę).

Oficjalnej listy zmian nowego Firefoksa Mozilla jeszcze nie opublikowała, więc możemy jedynie opierać się na informacjach jakie opublikowano przy okazji wydania wersji beta. Jeżeli w trakcie testów nie wykryto żadnych dużych problemów ani luk wywołanych nowymi funkcjami, prawdopodobnie najnowszy, stabilny Firefox 19 będzie posiadał identyczną listę nowości.

Przyjrzyjmy się bliżej samemu czytnikowi PDF. Mozilla, w przeciwieństwie do Google, postawiła na czarny interfejs, który dobrze kontrastuje z białymi stronami. Całość wyposażono w szereg podstawowych funkcji. Znajdziemy tutaj zatem możliwość skalowania dokumentu, przechodzenia do wybranych stron, a także nawigowania po nich za pomocą wysuwanej z lewej strony kolumny. Nie zabrakło też klasycznych poleceń, czyli drukowania, pobierania oraz trybu pełnoekranowego, który szczególnie przypadłby mi do gustu, gdyby nie fuszerka, którą w tym aspekcie odstawili programiści. Nie znajdziemy tam bowiem żadnych, nawet najprostszych poleceń. Przełączanie stron polega jedynie na klikaniu, co bardziej pasuje do pokazu slajdów aniżeli przeglądarki PDF. Szkoda, bo od momentu, kiedy korzystam z aplikacji wbudowanej w Windows 8 nie wyobrażam sobie czytania obszernych PDF-ów inaczej niż w trybie pełnego ekranu.

Czy nowy czytnik spisuje się lepiej niż analogiczne rozwiązanie w Chrome? Pod względem funkcjonalności oba rozwiązania są bardzo zbliżone. W Firefoksie interfejs jest widoczny bez przerwy, a więc "kradnie" nieco przestrzeni, którą można by wykorzystać do wyświetlenia treści. W Chrome polecenia pojawiają się dopiero po najechaniu kursorem myszy na wybrane miejsce. Wszystko zależy zatem od osobistych preferencji. Szybkość działania obu modułów wydaje mi się porównywalna, choć z dokumentem widocznym na zrzutach ekranu Firefox poradził sobie lepiej. Trudno jednak wysnuwać jakiekolwiek wnioski na tej podstawie. Znacznie bardziej wymowny jest jednak fakt, że czytnik PDF w Chrome zadebiutował... latem 2010 roku.

Mozilla zadbała też o szybszy start swojego programu. Póki co trudno mi ocenić, czy rzeczywiście coś się zmieniło w tym aspekcie, bo nigdy nie obciążałem przeglądarki an tyle mocno rozszerzeniami, by startowała dłużej niż kilka sekund. W każdym razie cieszę się, że zwrócono uwagę na ten istotny aspekt działania programu. Wielu użytkowników ocenia książkę po okładce i wystawia laurkę przeglądarce tylko na podstawie czasu, w jakim startuje. Nie jest to jednak jakaś szczególnie istotna cecha z mojego punktu widzenia. Przeglądarkę włączam raz - po uruchomieniu komputera. Potem się z nią właściwie nie rozstaję aż do zamknięcia systemu.

Spośród pozostałych zmian należy na pewno wyróżnić obsługę nowych tagów HTML5 i CSS3 (text-transform, @page, vh, vw, vmin oraz vmax) oraz możliwość eksportowania elementów canvas jako grafikę. Wprowadzono także szereg usprawnień dedykowanych developerom. Te ostatnie w szczególności dotyczą wbudowanej konsoli oraz debuggera. Jak widać, poza czytnikiem PDF i optymalizacją programu większych innowacji próżno szukać.

Firefoksa 19 możecie pobrać z serwerów FTP Mozilli. Dostępne są już wersje na wszystkie platformy: Windowsa, OS X oraz Linuksa. Oficjalna premiera odbędzie się dopiero jutro. Wtedy też poznamy pełną listę zmian.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

FirefoxMozillaPDFPrzeglądarki