Vessel of Hatred nie będzie jednorazową przygodą. Posiadacze dodatku mogą liczyć na ekskluzywną zawartość sezonową.
W październiku debiutował najnowszy dodatek do Diablo IV, czyli rozszerzenie Vessel of Hatred, które zabiera gracza dzikiej krainy Nahantu i wprowadza między innymi zupełnie nową klasę Spirytystów (tutaj przeczytacie naszą recenzję Vessel of Hatred). Sam dodatek to co najmniej kilkanaście godzin zabawy i sporo nowej zawartości, ale to nie wszystko. Blizzard zapowiedział bowiem, że nadchodzące sezony będą zawierać specjalne treści tylko i wyłącznie dla posiadaczy płatnego DLC.
Ekskluzywna zawartość dla wybranych
Twórcy Diablo IV zapowiedzieli przed premierą, że dołożą wszelkich starań, by gra nie umarła po roku, a ten cel osiągnąć chcą regularnym wypuszczaniem zawartości sezonowej, zachęcającej społeczność do dalszego szlachtowania zastępów demonów. Nie wszyscy będą mogli jednak liczyć na sezonowe nowości, bo Blizzard część dodatków zarezerwował tylko dla posiadaczy rozszerzenia Vessel of Hatred.
Developerzy podjęli taką decyzję z powodu obaw o potraktowanie bądź co bądź dużego rozszerzenia jako „jednorazowe wydarzenie”, a przecież cena dodatku jest niemała i oscyluje w granicach 170 zł. Rod Fergusson – szef Diablo – przekazał, że Blizzard będzie dalej rozwijał nowe funkcje oraz planuje aktualizować Vessel of Hatred w taki sposób, by posiadacze DLC czuli się zaopiekowani.
To oczywiście dobra wiadomość dla osób, które kupiły rozszerzenie, ale w sieci pojawiły się już głosy niezadowolonych posiadaczy podstawki. Gracze obawiają się, że Blizzard będzie w nadchodzących sezonach skupiał większą uwagę na rozwijaniu dodatkowo płatnych treści, zostawiając w tyle tych, którzy nie chcą wydawać pieniędzy. Fergusson nie wspomina jednak, czym ekskluzywna sezonowa zawartość dla posiadaczy Vessel of Hatred będzie się wyróżniać.
Blizzard zachęca do zakupu darmowym trialem
Ciężko stwierdzić, czy działania Blizzarda są spowodowane słabą sprzedażą Vessel of Hatred, ale z pewnością gigantowi zależy na tym, by do rozszerzenia przekonać większą liczbę graczy. Przemawia za tym nie tylko fakt przecenienia rozstrzenia o 25% zaledwie półtora miesiąca po premierze, ale też fakt darmowego triala, który startuje już dziś. Mowa tutaj o możliwości wypróbowania nowej klasy Spirytysty zupełnie za darmo – są jednak pewne ograniczenia. Po pierwsze postać rozwinąć można tylko do 25 poziomu, a po drugie zabawa nową klasą potrwa do 2 grudnia, czyli przez dwa tygodnie.
Od dziś dostępny jest także Welcome Back Booster, czyli możliwość przyspieszenia rozwoju jednej postaci do poziomu 50, aby zachęcić do gry powracających fanów Diablo. Ma być to wyraz chęci pokazania wielu zmian i ulepszeń w Diablo 4 w ciągu pierwszych 18 miesięcy.
„Szukaliśmy sposobów na stworzenie przyspieszenia dla graczy, aby móc powiedzieć: Hej, witaj z powrotem, graczu Sanktuarium […] Nie grałeś przez jakiś czas. Zadbajmy o ciebie. W ciągu ostatnich 18 miesięcy wiele się zmieniło” – Rod Fergusson
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu