SpaceX przekracza kolejne granice i jest na najlepszej drodze do pobicia swojego zeszłorocznego rekordu startów rakiety Falcon 9. 17. misja w tym roku była też ważna z innego powodu, Falcon 9 po raz pierwszy w historii wylądował w bazie Vandenberg w Kalifornii, a nie na barce pływającej po oceanie.
Falcon 9 pierwszy raz wylądował w Kalifornii, to był już 17. start w tym roku
W Kalifornii do tej pory Falcon 9 nie lądował
Wczorajszy start Falcona 9 nieco po czwartej nad ranem czasu polskiego można by było pewnie uznać za rutynowy, gdyby nie fakt, że po raz pierwszy uzyskano pozwolenie na powrót rakiety na lądowisko w bazie Vandenberg w Kalifornii. Do tej pory wszystkie loty z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednocznych kończyły się lądowaniem na barce na Oceanie Spokojnym, bo SpaceX nie miało pozwolenia na powrót na ląd. Tym razem jednak podjęto taką próbę i zakończyła się ona 100% sukcesem.
Lądowanie na stałym gruncie jest znacznie łatwiejsze niż na wspomnianej barce. SpaceX do tej pory podjął 11 prób powrotu na stały ląd i wszystkie się powiodły, łącznie z pamiętnym lotem Falcona Heavy, kiedy to dwa człony wylądowały jednocześnie. Wszystkie te próby miały jednak miejsce na Przylądku Canaveral na Florydzie. Tym razem pierwszy raz lądowano w Kalifornii. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że miejsce startu od miejsca lądowania dzieli kilkaset metrów. Na Florydzie jest to kilka kilometrów. Gdyby podczas lądowania coś poszło nie tak, to SpaceX narażało się na spore straty materialne w potencjalnym wybuchu.
Wszystko jednak poszło bardzo sprawnie, a parametry misji pozwoliły na wylądowanie. Powrót na stały ląd wymaga nieco więcej paliwa niż lądowanie na barce, więc nie za każdym razem jest możliwość skorzystania z tej opcji. W ostatniej misji wykorzystano Falcona 9 w specyfikacji block 5, który już miał za sobą jedną misję. W lipcu wyniósł na orbitę 10 satelitów systemu Iridium. Według Elona Muska, rakiety typu block 5 powinny być w stanie odbyć 10 startów bez większych napraw oraz nawet 100 przy odpowiednim serwisowaniu, zanim zostaną zezłomowane. Cała misja w pigułce zawarta jest w poniższym wideo.
Video recap of last night’s launch and landing pic.twitter.com/QRcyZQp612
— SpaceX (@SpaceX) October 8, 2018
Falcon 9 bije kolejne rekordy
Jak już wspominałem, wczorajszy lot Falcona 9 był już 17. misją w tym roku zrealizowaną przez SpaceX. Brakuje zaledwie jednego lotu do wyrównania zeszłorocznego rekordu, kiedy to Falcon 9 wzniósł się w powietrze 18 razy. W tym roku SpaceX planuje w sumie 24 starty, ale raczej plan ten się nie powiedzie, chociażby z tego względu, że w tej chwili konkretną datę ustaloną ma tylko misja zaopatrzeniowa dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (27 listopada). Wcześniej jednak powinny odbyć się jeszcze dwa starty, z pakietem kilkudziesięciu małych satelitów oraz kolejna misja dla Iridium.
(Credit @_TomCross_) pic.twitter.com/ZsRRVy2iDS
— Elon Musk (@elonmusk) October 8, 2018
Reklama
W sumie Falcon 9 zaliczył w swojej historii już 62 starty, SpaceX jest na najlepszej drodze do tego aby realizować więcej misji kosmicznych niż jakiekolwiek inne państwo na świecie. Jako dodatek do tych lotów mogą powstać między innymi takie fotografie jak ta umieszczona na zdjęciu powyżej.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu