Wielcy ludzie, niezwykłe odkrycia lub historyczne wydarzenia zawsze były dobrym tematem na film fabularny. Na temat twórców współczesnej branży IT również powstało kilka gorszych i lepszych filmów, między innymi „Pirates of Silicon Valley” opowiadający historię koncernu Apple oraz jego twórców Steve’a Jobsa i Steve’a Wozniaka.
Idąc tym tropem (i nie mając zapewne nic lepszego do roboty) niejaki Aaron Sorkin podjął się dzieła napisania scenariusza filmu biograficznego opowiadającego historię powstania serwisu Facebook. Film wyprodukowany będzie przez Sony. W tej chwili nie znany jest jeszcze reżyser filmu, ale miejmy nadzieje, że będzie to ktoś, kto wie czym owy serwis jest.
Sorkin natomiast jak możemy przeczytać na theNEXTweb nie jest zbyt „kumaty” w sprawach internetu, którym stanowczo lepiej posługuje się jego babcia, nieboszczka. Tak czy inaczej nie jest to raczej film na który wszyscy pobiegniemy do kina, o ile w ogóle pojawi się w Polsce. Myślę również, że jeśli ktoś już chce opowiedzieć historie ze świata web 2.0 to powinien mieć jakiekolwiek pojęcie o internecie.
Więcej z kategorii Off topic:
- Sprzedaż pozłacanych iPhonów i pozew przeciw Apple na 2,6 mld dolarów. Escobar Inc. znów atakuje
- Pendrive katalizatorem kwantowo-holograficznym chroniącym przed 5G. Za jedyne 284 funty... jest i polski wątek.
- Dzień Świętego Patryka – jak prawdziwy geek powinien obchodzić najbardziej przyjacielskie święto w roku?
- Jeśli masz znajomego, który bronił się rękoma i nogami przed aktualizacją do Windows 10 wytnij mu taki numer
- Jak czytelnicy Antyweb obstawiają nasze szanse na EURO 2016