Czy na rynku streamingu muzyki jest jeszcze miejsce dla kogoś nowego? Nie bardzo, ale dla kogoś, kto ma już ogromną społeczność, jak najbardziej. M...

Czy na rynku streamingu muzyki jest jeszcze miejsce dla kogoś nowego? Nie bardzo, ale dla kogoś, kto ma już ogromną społeczność, jak najbardziej.
Mówi się, że Facebook prowadzi rozmowy z Sony Music Entertainment, Universal Music Group i Warner Music Group. Oczywiście o muzyce, której na serwisie nie ma. O co może chodzić? Może o własny serwis streamingujący muzykę, może integrację takiej usługi z samym Facebookiem. Na razie szczegółów brak, ale to ma sens.
Z Facebooka korzysta codziennie 1,44 miliarda użytkowników, z czego 798 milionów robi to z urządzeń mobilnych. To kosmiczne liczby i co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Z taką społecznością zwycięstwo na rynku muzyki ze strumienia byłoby więcej niż oczywiste.
Sam używam Spotify od polskiej premiery. I nie czuję potrzeby płacenia komuś innemu. Ale nie dlatego, że Spotify jest najlepsze - po prostu widzę, że w zasadzie wszystkie tego typu usługi mają swoje mocne i słabe strony, żadna jednak nie deklasuje konkurencji. Zwyczajnie nie chce mi się więc wyłączać automatycznego odnawiania subskrypcji Spotify i uczyć się na nowo którejś z konkurencyjnych usług. Bo i po co? Działa, gra, to mi wystarczy.
Z drugiej natomiast strony doskonale wiem, że korzystam z Facebooka nie tylko codziennie, ale i w dużych ilościach. Trochę służbowo, trochę prywatnie - ostatecznie serwis towarzyszy mi przez cały dzień. Jest dla mnie źródłem informacji ze świata i sposobem na kontakt sieciowy ze znajomymi. Zauważyłem, że oglądam też coraz więcej materiałów wideo w tym właśnie serwisie. Ale po muzykę idę gdzieś indziej. A gdyby jakoś fajnie zintegrować dźwięki z samym Facebookiem, pewnie starałbym się nie wychodzić z muzyką poza aplikację i słuchałbym jej właśnie tam.
Podejrzewam, że w podobny sposób myślą miliony, dlatego kompletnie nie dziwi mnie to, że Facebook interesuje się muzyką. Skoro inwestuje duże pieniądze w wideo, pewnie będzie chciał dostarczyć nam kompleksową usługę, w której będziemy mogli korzystać ze wszystkich multimediów. A jeśli dodacie do tego posiadające miliony fanów profile artystów, wszystko układa się w logiczny projekt. A ten, jeśli powstanie, musi wypalić. Oczywiście wiele rzeczy Facebookowi nie wyszło, ale przy dużych pieniądzach, celowaniu w tak duże audytorium (na wszystkich platformach, co jest dość istotne), może pokazać Applowi, jak się to robi.
grafika: 1
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu