Felietony

Facebook pozwoli teraz ściślej określać grupę docelową wpisów na fanpage. Marketerzy już zacierają ręce

Kamil Mizera
Facebook pozwoli teraz ściślej określać grupę docelową wpisów na fanpage. Marketerzy już zacierają ręce
Reklama

Dla Facebooka fanpage to jedna z najważniejszych kwestii w rozwoju serwisu. Są one w końcu narzędziem marketingowym w rękach firm, marek i osób prywat...

Dla Facebooka fanpage to jedna z najważniejszych kwestii w rozwoju serwisu. Są one w końcu narzędziem marketingowym w rękach firm, marek i osób prywatnych i to właśnie ta grupa użytkowników najchętniej sięga do swojej kieszeni, aby kupować wirtualną powierzchnię reklamową na serwisie. Dlatego Facebook nie ustaje w pracy nad ulepszaniem fanpage’y i właśnie przygotowuje się do wprowadzenia nowych narzędzi, które bez wątpienia spotkają się z pozytywnym odbiorem.

Reklama

Serwis Zuckerberga zdecydował się na wprowadzenie nowych opcji wybierania grupy docelowej przy tworzeniu postów. Do tej pory administrator umieszczający wpis na facebookowej stronie mógł tylko określić wiek i język swoich odbiorców. Facebook postanowił

dać właścicielom fanpage’y dodatkowe kategorie, dzięki którym będą mogli oni dokładniej określać grupę docelową swoich wpisów.

W nowej opcji znajdą się takie kategorie, jak wiek, płeć, zainteresowanie, status związku, wykształcenie i miejsce pracy plus oczywiście język i lokalizacja. Co to da administratorom? Nie trudno sobie wyobrazić sytuację, w której pewne wpisy skierowane mogą być do wyselekcjonowanej grupy odbiorców: młodych, wykształconych kobiet, lub dojrzałych, pracujących mężczyzn, itp. Dzięki określeniu odpowiednich kryteriów dana treść będzie mogła trafić do wybranej grupy docelowej, co w połączeniu z postami sponsorowanymi jako nową formą reklamy na Facebooku powinno przynieść lepszy efekt.

Osobiście uważam, że jest to krok w dobrym kierunku, który nie tylko będzie mógł posłużyć administratorom stron, ale pośrednio być może przysłuży się i nam. Jeżeli mechanizm będzie dobrze działał, to jest duża szansa, że post sponsorowany z produktem dla pań nie trafi na moją ścianę. Poza tym wprowadzenie tych funkcji pokazuje, w którym kierunku zmierza Facebook z jego reklamowym biznesem: do jak najbardziej trafnego skojarzenia reklamodawcy z odpowiednim odbiorcą. Nie strzelanie na prawo i lewo, ale wyselekcjonowany przekaz do wyselekcjonowanej grupy. Oby to się Zuckerbergowi udało.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama