W końcu! Tym razem to nie Francja kapituluje, a Facebook przyłapany na gorącym uczynku przez francuskich urzędników. Efekt? Król mediów społecznościowych musi wysupłać z portfela ponad 100 milionów dolarów za zaległe podatki.
Czy Facebook płaci podatki? Tym razem został przyłapany na tym, że nie i słono za to zapłaci
Grzegorz Marczak w 2015 roku (tak, wracam do tak zamierzchłych czasów) dokonał ciekawej analizy tego, ile giganci technologiczni zostawiają kasy w Polsce w formie podatków. Co tu dużo mówić, nie było tego za wiele. Oczywiście inne czasy, inna rzeczywistość, inne dochody, nie zmienia to faktu, że zasobne portfele tych spółek wynikają w pewnej mierze z tego, że dwoją się i troją, aby unikać płacenia podatków. Dzisiaj jednak porozmawiamy o królu mediów społecznościowcyh. To jak to jest? Facebook płaci podatki? Tak, ale jak "jego koledzy z branży" robi co może, aby nie było tego dużo.
I właśnie za to unikanie ich nie lubimy, a przynajmniej ja ich za to nie lubię. Pracuję ciężko, staram się zarobić i zostawić coś dla siebie i płacę przy tym wszystkim podatki. Nie podoba mi się to, uważam, że są w dużej mierze trwonione, ale płacę bo taki jest mój obowiązek. Z kolei jak ktoś mnie pyta czy taki Google czy Facebook płaci podatki w Polsce to ogarnia mnie pusty śmiech. Oni w końcu są od nas lepsi, ich zasady nie dotyczą.
Francuzi nie wywiesili tym razem białe flagi
Niestety w dużej mierze to wina prawa międzynarodowego, które pozwala na tworzenie takich patologii. Można na przykład przekierować sprzedaż wygenerowaną na lokalnych rynkach do regionalnych siedzib, które dziwnym trafem znajdują się tam, gdzie prawo podatkowe jest bardzo łagodne.
[okladka rozmiar=srednia]
[/okladka]
Na szczęście czasami udaje się złapać ich za rękę i zmusić do zapłacenia tego co się należy i tak też stało w przypadku Francji. Ich odpowiedź na pytanie "czy Facebook płaci podatki?" jest twierdząca. Przynajmniej tym razem. Francuscy urzędnici wykonali audyt kont bankowych i wszystkich zeznań z okresu od 2009 do 2018 roku. Efekt? Ugoda, na mocy której francuski oddział Facebooka zapłaci 106 milionów euro zaległego podatku. Informacja została oficjalne potwierdzona dzisiaj przez rzecznika króla mediów społecznościowych.
Kwota ta zawiera zaległe podatki, odsetki naliczone za wskazany okres oraz grzywnę wynikającą z niedopełnienia obowiązku. Oczywiście jest to zaledwie kropla w morzu gotówki jaką dysponuje Facebook. Dodatkowo mówimy o okresie 2009-2018, czyli okresie znacznym co sugeruje, że coroczna niedopłata była na śmiesznie niskim jak na ich poziom przychodów, ale i tak bardzo cieszę się, że zostali ukarani.
Czas na zmiany?
Prawie wszyscy odpowiedzą twierdząco na to pytanie, jednak problemem są tutaj Ci, którzy mówią „nie”. Nie ważne jak zacne hasła PRowe ma dana korporacja, można przyjąć niemal za pewnik, że miga się od płacenia podatków.
Korzystanie z Irlandii jako sojusznika jest standardowym procederem w przypadku gigantów technologicznych ze Stanów Zjednoczonych. Wystarczy rzucić okiem na to co wyprawia się w kwestii Apple, Irlandii i wyroków Komisji Europejskiej. Jeśli jesteście zainteresowani to rzućcie okiem na poniższe teksty:
https://antyweb.pl/apple-irlandia-podatki/
Niestety zawsze znajdzie się ktoś kto skorzysta nam takim układzie, w grę wchodzą miliardy więc nikt nie odpuści. Idę o zakład, że jeśli jakieś korpo wpadnie w tarapaty wizerunkowe to wygra serca ludzi zaczynając po prostu płacić podatki bez jakiegokolwiek kombinowania.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu