Google

Facebook i Google biją się o Skype?

Gniewomir Świechowski
Facebook i Google biją się o Skype?
Reklama

Według plotek i anonimowych źródeł na które powołuje się Reuters, mimo planowanego, ale odłożonego w czasie, debiutu Skype na giełdzie, Facebook prowa...

Według plotek i anonimowych źródeł na które powołuje się Reuters, mimo planowanego, ale odłożonego w czasie, debiutu Skype na giełdzie, Facebook prowadzi negocjacje w sprawie zakupu komunikatora, a Google chce z nim stworzyć joint venture. Nie wiadomo, czy Skype zdecyduje na giełdę - co może przynieść mu bonusowy miliard dolarów, połączyć się z Facebookiem - a taka transakcja jest wyceniana na 3 do 4 miliardów, czy rozpocząć współpracę z Google. Jeśli jednak wygra Zuckerberg - podobno osobiście zaangazowany w negocjacje, to będzie kolejny krok na drodze do monopolizacji uwagi użytkowników FB.
Reklama

Odpalenie widżetu "Send", skomentowałem jako kolejny atak Facebooka na maila, mający na celu zmonopolizowanie wszystkich możliwych dróg komunikacji miedzy internautami i zastąpienie ich narzędziami oferowanymi przez Facebooka. Jednak serwis Zuckerberga ma również chrapkę na rozmowy głosowe i wideo, co zaowocowało ostatecznie współpracą ze Skype i osadzeniem elementów społecznościówki w 5 wersji komunikatora. W kodzie Facebooka odnaleziono przy tej okazji, testowaną na niewielkiej grupie użytkowników, możliwość prowadzenia wideo rozmów w której kodzie, aż roiło się od odniesień do Skype.

Dlatego, przejęcie Skype wydaje się być rozsądnym krokiem, aby nie gonić za Google Talk, które umożliwia już rozmowy głosowe i wideo, ale jednym ruchem zdobyć konieczne know-how i technologię. A użytkowników jeszcze szczelniej zamknąć w Facebookowym ekosystemie, który oferuje coraz więcej, mając gigantyczną przewagę nad wszelkimi "wolnostojącymi" usługami takimi jak Skype - gigantyczną bazę użytkowników w większości posługujących się swoimi prawdziwymi tożsamościami i mających znaczącą część swoich "społecznych kręgów/sieci" w znajomych.

Na co mi wideo chat na Skype i gTalku, skoro znajduje się tam tylko skromna cześć moich znajomych? Dodatkowo, prowadzenie wideo chatu z mniej technicznymi kontaktami, jeśli istnieje taka chęć/konieczność, jest obarczone wysoką barierą wejścia, ponieważ najpierw trzeba przekonać daną osobę do instalacji Skype lub skorzystania z Gmaila i instalacji wtyczki koniecznej do rozmów. W przypadku integracji z Facebookiem, uzyskuję natychmiastowy dostęp do rozmów głosowych i wideo z niemal wszystkimi z około 650 moich kontaktów na Facebooku i tracę jakąkolwiek motywację, aby szukać alternatywnych rozwiązań związanych z dodatkowym wysiłkiem.

Nie wiadomo, która z opcji wybierze Skype, ale obstawiałbym Facebooka. Google - jak mi się wydaje - próbuje nie dopuścić do takiego połączenia, a wejście Skype na giełdę - choć może zaowocować workiem luźnej gotówki na inwestycje, nie rozwiąże problemów jakie ma ten komunikator ze stworzeniem solidnego modelu biznesowego.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama