Facebook

Spotted do szukania miłości? To przeżytek - Facebook ma "coś lepszego"

Jakub Szczęsny
Spotted do szukania miłości? To przeżytek - Facebook ma "coś lepszego"
1

Facebook zapowiadał już, że wkrótce wprowadzi nową funkcję do swojego serwisu społecznościowego. Sekcja - usługa "Dating" służy do tego, co inne platformy randkowe - na podstawie wprowadzonych przez użytkownika informacji wyszukiwane są inne samotne osoby i następnie - są one łączone w pary. Proste? Proste.

Pierwsze informacje na temat platformy randkowej wewnątrz Facebooka pojawiły się w trakcie konferencji F8 w maju. Zgromadzeni na wydarzeniu niekoniecznie entuzjastycznie podeszli do tych planów - właściwie aż do momentu rozpoczęcia wewnętrznych testów usługi nikt o niej zbyt wiele nie mówił. Tymczasem, już wiadomo, że pracownicy Facebooka w Stanach Zjednoczonych zostali poproszeni o przetestowanie tej funkcji: stworzone przez nich profile są wypełnione fałszywymi danymi, co pozwoli na sprawdzenie czy wszystkie mechanizmy działają poprawnie. Tworzone przez użytkowników grupy / fanpage'e jak Spotted lub Randki przestaną mieć rację bytu - o ile "Dating" będzie naprawdę dobre.

W tym momencie Facebook skupia się na identyfikacji błędów w trakcie działania usługi "Dating". Ponadto, chętni pracownicy sprawdzają, czy w trakcie podstawowych procesów nie pojawiają się poważne, utrudniające konsumowanie treści wyjątki. Ponadto, osoby uczestniczące w "pre-launchu" wypowiadają się na temat elementów interfejsu usługi "Dating".

To naturalna konsekwencja obecności na rynku. Facebook odcina kupony

Facebook ma przeogromne doświadczenie w analizowaniu danych oraz niesamowite środki ku temu, by takie usługi w ogóle tworzyć. "Dating" to właściwie naturalna konsekwencja obecności giganta na rynku: użytkownicy wielokrotnie w ramach platformy tworzyli własne narzędzia do "poszukiwania miłości" takie jak Spotted, czy Randki dotyczące lokalnych społeczności. Również popularność usług randkowych oraz samego Tindera spowodowała, że Facebook uznał, iż wdrożenie tej funkcji może okazać się przydatne.

 

Pierwsze informacje na temat platformy randkowej wewnątrz Facebooka pojawiły się w trakcie konferencji F8 w maju. Zgromadzeni na wydarzeniu niekoniecznie entuzjastycznie podeszli do tych planów - właściwie aż do momentu rozpoczęcia wewnętrznych testów usługi nikt o niej zbyt wiele nie mówił. Tymczasem, już wiadomo, że pracownicy Facebooka w Stanach Zjednoczonych zostali poproszeni o przetestowanie tej funkcji: stworzone przez nich profile są wypełnione fałszywymi danymi, co pozwoli na sprawdzenie czy wszystkie mechanizmy działają poprawnie. Tworzone przez użytkowników grupy / fanpage'e jak Spotted lub Randki przestaną mieć rację bytu - o ile "Dating" będzie naprawdę dobre.

W tym momencie Facebook skupia się na identyfikacji błędów w trakcie działania usługi "Dating". Ponadto, chętni pracownicy sprawdzają, czy w trakcie podstawowych procesów nie pojawiają się poważne, utrudniające konsumowanie treści wyjątki. Ponadto, osoby uczestniczące w "pre-launchu" wypowiadają się na temat elementów interfejsu usługi "Dating".

To naturalna konsekwencja obecności na rynku. Facebook odcina kupony

Facebook ma przeogromne doświadczenie w analizowaniu danych oraz niesamowite środki ku temu, by takie usługi w ogóle tworzyć. "Dating" to właściwie naturalna konsekwencja obecności giganta na rynku: użytkownicy wielokrotnie w ramach platformy tworzyli własne narzędzia do "poszukiwania miłości" takie jak Spotted, czy Randki dotyczące lokalnych społeczności. Również popularność usług randkowych oraz samego Tindera spowodowała, że Facebook uznał, iż wdrożenie tej funkcji może okazać się przydatne.

 

Jak wynika już teraz testów usługi (i pewnych przecieków), Facebook pozwoli użytkownikom usługi "Dating" na ustawienie zaawansowanych zmiennych dotyczących ich prywatności. Będzie można samemu ocenić, kto powinien widzieć nasz profil i przeglądać dotyczące nas informacje. Z pewnością znajdą się tam rozwiązania opisywane często jako te hołdujące "diversity" - pojawią się opcje uwzględniające także dodatkowe płci deklarowane przez użytkowników.

Nie jest pewne kiedy Facebook zdecyduje się na upublicznienie swojej usługi. Facebook Dating, zapowiedziany w maju tego roku nie ma żadnej zadeklarowanej daty startu - eksperci uważają, że najbardziej prawdopodobnym momentem będzie początek przyszłego roku. W międzyczasie powinien pojawić się "program wczesnych testów" zakładający przekazanie funkcji wybranej grupie użytkowników w danym kraju (najpewniej w USA). Stany Zjednoczone mają być natomiast pierwszym rynkiem, który będzie w stanie skorzystać z zupełnie nowego mechanizmu wewnątrz Facebooka. Kiedy premiera nad Wisłą - ciężko stwierdzić, ale z pewnością nie spodziewajmy się "Dating" na samym początku jego istnienia. Trzeba będzie odrobinę poczekać.

Jak wynika już teraz testów usługi (i pewnych przecieków), Facebook pozwoli użytkownikom usługi "Dating" na ustawienie zaawansowanych zmiennych dotyczących ich prywatności. Będzie można samemu ocenić, kto powinien widzieć nasz profil i przeglądać dotyczące nas informacje. Z pewnością znajdą się tam rozwiązania opisywane często jako te hołdujące "diversity" - pojawią się opcje uwzględniające także dodatkowe płci deklarowane przez użytkowników.

Nie jest pewne kiedy Facebook zdecyduje się na upublicznienie swojej usługi. Facebook Dating, zapowiedziany w maju tego roku nie ma żadnej zadeklarowanej daty startu - eksperci uważają, że najbardziej prawdopodobnym momentem będzie początek przyszłego roku. W międzyczasie powinien pojawić się "program wczesnych testów" zakładający przekazanie funkcji wybranej grupie użytkowników w danym kraju (najpewniej w USA). Stany Zjednoczone mają być natomiast pierwszym rynkiem, który będzie w stanie skorzystać z zupełnie nowego mechanizmu wewnątrz Facebooka. Kiedy premiera nad Wisłą - ciężko stwierdzić, ale z pewnością nie spodziewajmy się "Dating" na samym początku jego istnienia. Trzeba będzie odrobinę poczekać.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu