Militaria

Już niedługo 6 „niewidzialnych” F-22 Raptor będzie stacjonować w Polsce

Krzysztof Kurdyła
Już niedługo 6 „niewidzialnych” F-22 Raptor będzie stacjonować w Polsce
Reklama

Uważane przez wiele osób za najbardziej zaawansowane myśliwce świata, samoloty F-22 Raptor trafią do 32. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Nie będzie to jednak, jak to już wcześniej bywało, krótka wizyta, samoloty zostaną tu przebazowane i podporządkowane dowództwu NATO.

NATO Air Shielding

6 myśliwców pochodzących z 90. Eskadry Myśliwskiej i stacjonujących w Joint Base Elmendorf-Richardson na Alasce przerzucono we wtorek do bazy RAF Lakenheath w Wielkiej Brytanii, skąd niedługo przelecą do Polski. W naszym kraju będą funkcjonować jako 90. Eskadra Myśliwców Ekspedycyjnych.

Reklama

Samoloty będą pełnić służbę w ramach misji NATO Air Shielding. Jej celem jest zapewnienie osłony powietrznej dla krajów sojuszu przy pomocy patrolujących przestrzeń powietrzną samolotów, zintegrowanych systemowo z jednostkami obrony powietrznej, przeciwrakietowej i stacjami radarowymi. F-22 dołączy tym samym do działających już w jej ramach natowskich F-35 oraz maszyn starszej generacji.

F-22 Raptor

Samolot F-22 to pierwszy myśliwiec 5 generacji, jaki pojawił się na rynku. Choć to trochę za dużo powiedziane, w przeciwieństwie do F-35 Stany Zjednoczone nie zdecydowały się na jego sprzedaż innym państwom. Przez wielu wciąż jest uznawany za najbardziej zaawansowaną maszyną bojową świata, w ostatnich latach budzi jednak coraz większe kontrowersje.

Bycie pierwszym przedstawicielem nowej generacji ma swoje wady, samolot jest bardzo drogi w utrzymaniu i problematyczny we wprowadzeniu modyfikacji. Stąd w Ameryce planuje się już wycofywanie części egzemplarzy ze służby, a sporo głosów opowiada się za przyśpieszeniem ich całościowego odesłania na emeryturę.

F-35, dzięki doświadczeniom zdobytym przy F-22 jest samolotem znacznie tańszym, a Stany pracują też nad myśliwcem 6 generacji NGAD. To są jednak problemy Amerykanów, dla Polski i NATO to wyraźne wzmocnienie potencjału, a dla Rosji sygnał, że Amerykanie nie zamierzają w Europie Wschodniej niczego odpuszczać.

Stock Image from Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama