Leaker Ice Univers wrzucił właśnie do internetu zrzuty ekranów pokazując prototypowego Exynosa z rdzeniami GPU przygotowanymi we współpracy z AMD. Według tego, co tam widzimy, nowy procesor miałby pokonać układy A14 w teście 3d Mark, osiągając wynik 8134 punkty i wykręcając 50 klatek, w porównaniu do odpowiednio ~7500 punktów oraz 40 fps. Problem w tym, że w przeszłości wycieki mające świadczyć o potędze nadchodzących Exynosów już się pojawiały, a na końcu okazywało się, że przegrywały nie tylko z Apple, ale i Qualcommem.
Exynos z GPU Radeon ma być szybszy od procesorów Apple. Już to chyba słyszałem...
Ciekawy przypadek Samsunga Exynos
Zacznijmy jednak od nakreślenie tego, jaką pozycję ma Samsung w dzisiejszym świecie półprzewodników, a jest to pozycja dość unikalna. W przeciwieństwie do firm takich jak Apple, Qualcomm, AMD czy nVidia, Samsung nie jest tylko projektantem układów, ale przede wszystkim ich producentem.
Po tajwańskim TSMC, produkującym procesory dla wcześniej wymienionych firm, to właśnie Samsung zajmuje drugie miejsce na światowym podium. Co ważne, tylko te dwie firmy opanowały masową produkcję układów przy użyciu technologii EUVL, pozwalającą schodzić z produkcją na poziom ~5 nm i niżej.
Mogłoby się więc wydawać, że takie połączenie powinno dać efekt synergii, w efekcie którego procesory Samsunga liderowałyby całemu rynkowi. Nic bardziej mylnego, jak narazie linia procesorów Samsunga, produkowana na licencji ARM, czyli Exynos, ma dość kontrowersyjne opinie.
Świadomi klienci, mając do wyboru te same modele telefonu z Exynosem lub procesorem Qualcomma, wybierają tego drugiego. Układy Samsunga nie dość, że nie błyszczą pod względem wydajności, to miały jeszcze tendencje do grzania się.
Jak sobie chce poradzić Samsung z temperaturami nie wiadomo, w kwestii wydajności, jednym z leków ma być zmiana GPU z rdzeni Mali, na opracowane wspólnie z AMD GPU bazujące na architekturze znanej z kart Radeon.
Zobacz również: Radeon RX 7900 XTX
Czy to wystarczy?
Jak wspomniałem doniesienia o przełomowych Exynosach pojawiały się już w przeszłości i zawsze były weryfikowane negatywnie. Pojedynczy test syntetyczny prototypu o niczym wielkim nie świadczy, tym bardziej, że zestawiany został z A14, którego następca pojawi się na rynku zapewne szybciej niż pokazywany tu Exynos (leaker zaznaczył, że wyniki są niestabilne, a rdzenie CPU będą jeszcze zmienione).
Co więcej, prawdziwa weryfikacja obu procesorów nastąpi dopiero w smartfonach, dzisiejsze SoC to znacznie więcej niż tylko prosta suma CPU i GPU. Dodatkowo trzeba uwzględnić, że konstrukcje Apple są znacząco inne, niż reszta rodziny ARM. Apple licencjonuje architekturę, a nie gotowe rdzenie, te projektowane są samodzielnie. Samsung, choć również dysponuje taką licencją, o dziwo korzysta rdzeni Cortex przygotowanych przez ARM.
Zrób to sam
Przekładając to na praktykę, Apple projektuje układy idealnie skrojone pod własne potrzeby, Samsung składa je z klocków zaprojektowanych jako uniwersalne. To między innymi dzięki temu Apple dokonuje cudów jeśli chodzi o energooszczędność ich układów. Z kolei dla Samsunga ta kwestia zawsze było piętą achillesową, jeszcze bardziej ograniczającą osiągi ich układów.
Testowany prototyp Samsunga może więc pracować na dziś z ustawieniami, które ze względu na wydzielanie ciepła, w seryjnych urządzeniach nie będą możliwe. Z tych wszystkich powodów pozostanę więc sceptyczny, sądzę, że pomimo zmiany GPU na „Radeona” Apple ma na tyle dużą przewagę, że nowe Exynosy ciągle będą je tylko gonić, szczególnie, że pokazane przez leakera cyferki wielkiej przewagi nie pokazują.
Może trochę zmniejszą dystans, ale nie sądzę, żeby były w stanie zyskać miano „porównywalnych”. Przypuszczam też, że wśród wyczekujących na takiego św. Graala użytkowników Androidów większe nadzieje pokładane są w firmie Qualcomm, niż w Samsungu.
Źródło: [1]
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu