PlayStation pokazało właśnie pada do PlayStation 5. Co tu dużo mówić - na pierwszy rzut oka prezentuje się świetnie. A to bardzo dobra okazja, by przypomnieć sobie poszczególne kontrolery do konsol Sony.
Ewolucja padów do PlayStation. Jak zmieniały się kontrolery Sony?
Pierwszy komputer, Atari 65 XE, dostał pod choinkę...
Przeczytaj: Sony pokazało pada do PlayStation 5. Oto DualSense!
Pierwsze PlayStation, które dziś funkcjonuje pod nazwą PS1 - choć w sercach starszych graczy jako PSX - powstało niejako z przypadku i zemsty. Początkowo Sony pracowało z Nintendo nad stworzeniem SNES-CD, czyli SNESa wyposażonego w czytnik płyt kompaktowych. Firmy się jednak nie dogadały, Nintendo postanowiło związać się z Philipsem i zostawić Sony na lodzie. Ci natomiast stwierdzili, że jednak spróbują ogarnąć temat sami i w 1993 roku zaczęli pracować nad własną konsolą do gier, podobno w pewnym stopniu starając się utrzeć nosa Nintendo. Konsola zadebiutowała w Japonii w grudniu 1994 roku, do Europy i Ameryki trafiła jednak dopiero prawie rok później, we wrześniu 1995 roku. Ostatecznie pierwsze PlayStation sprzedało się w około 100 milionach egzemplarzy, co jeszcze lepiej wygląda gdy spojrzeć na konkurencyjną SEGĘ mogącą się pochwalić 10 milionami sprzedanych egzemplarzy Saturna.
PlayStation Controller - od tego wszystko się zaczęło
Wraz z pierwszym PlayStation zadebiutował autorski kontroler Sony, przy którego nazwie chyba w ogóle nikt nie usiadł - po prostu, PlayStation Controller. Zdecydowanie więcej pracy włożono jednak w sam projekt, który w dużej mierze odbija się echem do dziś i stał się nie tylko znakiem rozpoznawczym PlayStation, ale jego kształt awansował wręcz do rangi ikony grania konsolowego. W niczym nie przypominał popularnych padów Nintendo czy SEGI. Jego ramiona ciągnęły się w dół układając się w wewnętrznych częściach dłoni gracza. Lekka, przewodowa, wygodna konstrukcja spotkała się z przychylną opinią graczy. To właśnie wtedy powstały też symbole geometryczne na przyciskach, które będą już chyba w niezmienionej formie obecne przez cały żywot serii PlayStation. Start i Select na środku, do tego dodatkowe przyciski L1, L2, R1 i R2 oraz strzałki, służące wtedy jako podstawowy i jedyny kontrole ruchy. A jak z jakością? Bardzo plastikowo i lepiej było nie wkładać zbyt dużej siły, znam 3 osoby, którym pad połamał się w rękach podczas bardziej emocjonującej sesji z grą.
Dual Analog Controller, czyli debiut dwóch gałek
Na konkretną zmianę nie trzeba było długo czekać, bowiem w 1997 roku na rynku pojawił się wyposażony w dwie analogowe gałki Dual Analog Controller. I chyba w pamięci wszystkich zapisze się jako pierwszy na świecie pad z takim rozwiązaniem. Te dostały nawet swój własny przycisk włączania/wyłączania. Miały kojarzące się dziś z PlayStation równoległe ułożenie, ale do tego też świetną jak na tamte czasy precyzję. Ba, sam pad względem poprzednika był nie tylko cięższy i bardziej solidny, ale również lepiej wykonany, co przełożyło się na jego trwałość.
DualShock - trzęsący się w rękach
Kolejnym etapem ewolucji był DualShock, czyli pad również wyposażony w dwie gałki, tym razem jednak z wypukłymi, a nie wklęsłymi jak wcześniej końcówkami. Największą nowością były jednak dwa silniczki do wibracji. Oznaczało to, że jeśli gra takie wibracje obsługiwała, podczas konkretnych sytuacji pad trząsł nam się w dłoniach.
Przeczytaj też: PlayStation 2 - konsola wszech czasów
DualShock doczekal się drugiej, przeznaczonej do PlayStation 2 wersji, w której podstawową zmianą była obecność dodatkowych przycisków L3 i R3. Nie były jednak one klasycznymi guzikami, a komendę ich wciśnięcia wykonywało się...dociskając analogi do pada. Sprytny pomysł na dodanie funkcji bez zmiany obudowy czy doklejania do niej przycisków.
Sixaxis - pad, którego można przechylić
Wraz z premierą PlayStation 3, Sony pokazało nowy kontroler, który bardzo przypominał kształtem i wyglądem znanego już DualShocka 2. Pozbyto się jednak przewodu, dzięki czemu można było grać bez podpinania pada do konsoli. Do tego zniknął przycisk uruchamiający analogi, a w jego miejsce pojawił się okrągły guzik z logo PlayStation. To jednak nie koniec nowości - zaimplementowano tam również czujnik ruchy, który można było wykorzystać w grach. Sam pamiętam jaką frajdą było odkręcanie zaworów w Killzone 2 - ale wiem, że ludzie mieli też z tym problem używając nieoryginalnych padów. Czego brakowało? Co było bardzo zaskakujące - wibracji. Sixaxis nie cieszył się już tak dużą przychylnością graczy, szczególnie jeśli chodzi o kiepskie, niewygodne spusty.
DualShock 3, czyli Sixasis z wibracjami
Sony chyba zrozumiało swój błąd, bo po około dwóch latach wypuściło DualShocka 3. Zmiany? Przywrócono wibracje, co spotkało się z pozytywnym odbiorem graczy, choć zarzucano, że nie były tak silne i konkretne jak w poprzednim modelu.
DualShock 4 miał płytkę dotykową i słabą baterię
Miał, a raczej ma, bo to pad dodawany do PlayStation 4 które wciąż jest aktualną konsolą Sony. Jednocześnie to chyba największa rewolucja od lat, również jeśli spojrzeć na kształt pada, który uległ nie tylko kosmetycznej, ale i konstrukcyjnej zmianie - zachowując jednak większość charakterystycznych dla serii elementów. Analogi są dalej, co przełożyło się na wygodę korzystania, zniknęły przyciski Start i Select - w zmienionych miejscach dostaliśmy Share i Options. Pad posiada własny głośnik oraz płytkę dotykową wykorzystywaną w większości gier na PlayStation 4 - jest też sygnalizujące działanie światełko, które konsola wykorzystuje do odczytywania ruchu pada, a gry do sygnalizowania aktualnego stanu naszego bohatera czy pojazdu. Pad ma również gniazdo mini-jack 3,5mm do podłączenia słuchawek lub przewodowego headsetu. Niestety DualShock 4 ma jeden duży minus - działa krótko na jednym ładowaniu i choć doczekał się usprawnionej wersji z nieco zmienionym podświetleniem, to jednak problem nie został rozwiązany.
DualSense - futurystyczny pad do PlayStation 5
Sony pokazało wreszcie następcę DualShocka 4. DualSense to zaprezentowany dosłownie na dniach pad do PlayStation 5, który urzeka wyglądem i konstrukcją od pierwszego wejrzenia. Ogromna zmiana wizualna, która wygląda jak nieślubne dziecko Sony i Microsoftu. I jestem mocno zaskoczony, że PlayStation zdecydowało się na wygląd tak mocno kojarzący się z padem od Xbox One - choć oczywiście zachowało charakterystyczne dla siebie cechy kontrolera. Nie zmieniono jednak rozłożenia gałek i nie przeniesiono lewej w lewej wyżej. Nie będzie wibracji, a haptyka na powierzchni urządzenia. Spusty mają dostosować swój opór do tego, co dzieje się w grze. Kontroler dostał również mikrofon, co ma pozwalać na rozmowę z innymi graczami podczas wspólnej zabawy.
Przeczytaj też: Porównanie PlayStation 5 i PlayStation 4. Ile mocy zyskamy?
Bateria pada będzie ładowana przewodem USB-C, przycisk Share zastąpił przycisk Create, choć jego funkcja ma być podobna. Jest też oczywiście płytka dotykowa, która otrzymała podświetlaną ramkę, a przycisk PlayStation nie ma już okrągłego kształtu. Musicie przyznać, że wygląda świetne, futurystycznie i ...kojarzy się trochę z grą Vanquish.
Który z padów do PlayStation był Waszym zdaniem najlepszy? I czy po tylu latach przyzwyczailiście się wreszcie do takiego ułożenia gałek? Widzę, że mimo konsekwentnego projektu PlayStation wielu graczy wciąż jest zaskoczonych, że Sony nie zdecydowało się zmienić układu na ten podobny do obecnego w padach Microsoftu. No chyba, że tylko udają zdziwienie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu