Felietony

Europejski pomysł, który cieszy się uznaniem największych. Fortumo zgarnia 10 milionów USD

Krzysztof Wąsowski
Europejski pomysł, który cieszy się uznaniem największych. Fortumo zgarnia 10 milionów USD
2

Fortumo, estoński startup specjalizujący się w płatnościach mobilnych, który jako jeden z niewielu na rynku umożliwia użytkownikom na płacenie za aplikacje oraz na dokonywanie płatności wewnątrz aplikacji bez podawania numerów karty kredytowej, w dniu wczorajszym postanowiła stanąć do walki z najwię...

Fortumo, estoński startup specjalizujący się w płatnościach mobilnych, który jako jeden z niewielu na rynku umożliwia użytkownikom na płacenie za aplikacje oraz na dokonywanie płatności wewnątrz aplikacji bez podawania numerów karty kredytowej, w dniu wczorajszym postanowiła stanąć do walki z największymi firmami w branży. Podjęcie rękawic przez Fortumo i próba konkurowania z takimi spółkami jak Bango, Boku czy Zong nie byłoby możliwe bez odpowiedniego zaplecza finansowego. 

Dlatego w dniu wczorajszym Fortumo ogłosiło, że udało się mu pozyskać dwóch potężnych inwestorów, a są nimi Intel Capital oraz Greycroft Partners. Dodatkowo, Fortumo tego samego dnia  ogłosiło, że rusza na podbój nowych rynków i podało do publicznej informacji, że nawiązało współpracę z dwoma największymi potęgami telekomunikacyjnymi na świecie, a są to: China Mobile oraz Vodafone Group, z którym będzie współpracować przy rozliczaniu bezpośrednich płatności na terenie 13 krajów.

Poza dwoma nowymi umowami z operatorami GSM, Fortumo już w tym momencie współpracuje z trzystoma różnymi operatorami GSM na terenie osiemdziesięciu krajów świata, współpracę tę wspiera zespół składający się z ponad 80 tysięcy developerów.  Warto nadmienić, że startup estońskiego pochodzenia wśród swoich partnerów ma między innymi: Electronic Arts, ZeptoLab (Cut The Rope), Gameloft, Vostu, Badoo czy słynne biuro developerskie odpowiedzialne za Angry Birds, czyli Rovio. Oczywiście to nie wszystko. Fortumo ostatnimi czasy ogłosiło także nawiązanie współpracy z Microsoftem,  które ma na celu promocję jej rozwiązań związanych z płatnościami z poziomu aplikacji dla systemu Windows 8.

„Segment płatności mobilnych ma ogromne perspektywy, a my uważamy, że Fortumo ma wszelkie predyspozycje do tego, aby wykorzystać trend płatności rozliczanych przez operatora — powiedział Marcin Hejka, dyrektor zarządzający Intel Capital Eastern Europe, Middle East and Africa. — Zespół Fortumo to doskonały przykład na to, że utalentowane osoby z regionu Europy Środkowej i Wschodniej potrafią tworzyć innowacyjne rozwiązania, które odnoszą międzynarodowe sukcesy”.

Niestety, do publicznej informacji nie zostały podane warunki inwestycji, jednak ptaszki ćwierkają, że Fortumo zebrało sumę zbliżoną do tej, którą kilka tygodni temu udało się pozyskać Bango, mowa tu o kwocie przekraczającej 10 milionów USD. Suma ta zarazem powinna i nie powinna nikogo dziwić. Po pierwsze, Fortumo to dynamicznie rozwijająca się firma, która działa na globalnym rynku. Po drugie, z roku na rok rośnie liczba transakcji mobilnych. Po trzecie i najważniejsze, ludzie coraz mniej chętnie dokonują płatności mobilnych przy wykorzystaniu swoich kart kredytowych.

„Silny nacisk na produkty i zdolność do realizacji wizji to cechy Fortumo, które wywarły na nas duże wrażenie — powiedziała Dana Settle, wspólniczka w firmie Greycroft. — Tym, co odróżnia Fortumo od konkurentów jest koncentracja na regionach geograficznych, w których płatności mobilne będą miały największe znaczenie i największe tempo wzrostu w kilku następnych latach”. Oczekuje się, że do 2015 r. światowe obroty na rynku płatności mobilnych za towary cyfrowe wzrosną ponad dwukrotnie, do 268 mld dol.

Przed pozyskaniem inwestorów, pakiet większościowy należał do Mobi Solutions, czyli także estońskiej firmy specjalizującej się w płatnościach sms. Mobi Solutions pozostanie jednym z inwestorów, a fundusze pozyskane od nowych inwestorów pozwolą na rozwój Fortumo na rynkach wschodzących.

Cała idea działania Fortumo opiera się na bezpośrednim rozliczaniu płatności przez operatora. Oznacza to tyle, że klient zamiast płacić swoją kartą kredytową  może doliczyć sobie dany zakup do rachunku, który płaci swojemu operatorowi GSM. Forma ta jest idealną alternatywą dla płatności kartami kredytowymi czy debetowymi. W tym momencie, dzięki Fortumo rozliczenia poprzez operatora GSM  są dostępne dla czterech miliardów użytkowników na całym świecie, bez potrzeby rejestrowania się czy posiadania karty kredytowej.

„Nasi konkurenci w sektorze płatności mobilnych skupiają się głównie na Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej — powiedział Rain Rannu, współzałożyciel i dyrektor generalny Fortumo.  Choć obsługujemy te regiony, wyróżniamy się silnym naciskiem na rynki wschodzące i rozwojowe, na których kart kredytowych jest niewiele, za to liczba użytkowników telefonii komórkowej jest bardzo wysoka. Współpraca z Intel Capital i Greycroft pomoże nam wykorzystać dodatkowe okazje do wzrostu, m.in. strategiczne partnerstwa i przejęcia”.

W tym momencie Fortumo jest jedyną firmą, która specjalizuje się w rozliczeniach  operatorskich działających na zasadzie samoobsługi. Oznacza to tyle, że każdy sprzedawca usług może zarejestrować się w witrynie Fortumo i może szybko rozpocząć przyjmowanie płatności mobilnych. Twórcy Fortumo dobrze przemyśleli swój produkt, bo był on od samego początku optymalizowany pod kątem kluczowych platform, w tym witryn WWW i mobilnych stron WWW, HTML5, oraz płatności na poziomie aplikacji mobilnych.

Tym samym Fortumo będzie jednym z największych konkurentów Bango. Obie spółki mają podobny profil działalności i skupiają się na podobnej grupie docelowej czyli na rynkach wschodzących. W rynkach tych drzemie ogromny potencjał nabywczy, ponieważ panuje na nich relatywnie niska penetracja kart kredytowych i debetowych, które są niezbędne dla transakcji chociażby w sklepie iTunes. Tak więc dostawcom sieci GSM na terenie tych krajów będzie zależało na nawiązaniu współpracy i jak najszybszym wdrożeniu płatności opierających się o obciążanie rachunku telefonicznego, które nie tylko spowoduje większe zainteresowanie samymi zakupami, ale także przyciągnie rzeszę osób zainteresowanych urządzeniami mobilnymi.

Jednak pomiędzy Bango, a Fortumo jest jedna zasadnicza różnica. Bango zakończyło zeszły rok z dosyć dużą stratą wynoszącą 3,8 miliona USD. Z drugiej strony, z informacji, które podaje Fortumo, od 2009 roku jest jedyną firmą działającą na tym rynku, która z miesiąca na miesiąc zwiększa obroty oraz zyski. Dzięki dodatkowemu zastrzykowi gotówki, Fortumo już niedługo może stać się jedynym graczem na rynku płatności mobilnych związanych z obciążaniem rachunku telefonicznego.

Inwestorów nie trzeba specjalnie przedstawiać. Intel Capital to globalny podmiot Intela zajmujący się pozyskiwaniem udziałów w innowacyjnych biznesach na terenie całego świata. Co ciekawe w odróżnieniu od innych podobnych organizacji, Intel Capital nie skupia się jedynie na startupach z  sektora nowych technologii i IT, bo inwestuje także w firmy, których działalność związana jest z ludzkim zdrowiem czy konsumenckim internetem.  Przez ostatnie 12 lat działalności Intel Capital zainwestował ponad 10 miliardów USD w spółki na terenie całego świata.

Greycroft Partners to fundusz venture, który skupia się głównie na spółkach zajmujących się mediami cyfrowymi. Do ich największych, a zarazem najciekawszych inwestycji możemy zaliczyć m.in. Huffington Post, Buddy Media, Pulse czy ostatnio popularny w śród branży social media Klout.

Trzeba przyznać, że Fortumo ma ciekawy i perspektywiczny pomysł na biznes, którego sens tylko potwierdza pozyskanie dwóch dużych inwestorów. Cieszy to dodatkowo, że Fortumo to firma Europejska, bo trzeba przyznać, że nie na co dzień słyszy się informację, że startup z Estonii nawiązuje współpracę z takimi inwestorami.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu