Sonda Europa Clipper zmierza już ku Jowiszowi, aby odpowiedzieć na fundamentalne pytanie: czy pod lodową skorupą Europy znajduje się ocean sprzyjający życiu? Po udanym starcie ekipa stojąca za misją "odhaczyła" pierwszy sukces — uruchomienie pierwszych instrumentów badawczych.
Europa to jeden z czterech największych księżyców Jowisza i od dawna znajduje się w kręgu zainteresowań badaczy. Wyróżnia się lodową powierzchnią, pod którą – według badań – może znajdować się ocean płynnej wody. To czyni Europę jednym z najlepszych miejsc w Układzie Słonecznym do poszukiwań życia pozaziemskiego. Misja Europa Clipper ma nie tylko potwierdzić istnienie tego oceanu, ale także zbadać jego głębokość, zasolenie i potencjalne warunki sprzyjające życiu.
Sprawdź również: NASA znajdzie życie pozaziemskie? Oto jak może to zrobić
Miliardy kilometrów do przemierzenia
Europa Clipper wystartowała 14 października na pokładzie rakiety Falcon Heavy od SpaceX z Centrum Kosmicznego Kennedy’ego na Florydzie. Od momentu startu przebyła już ponad 20 milionów kilometrów z prędkością 35 kilometrów na sekundę względem Słońca. Przed nią jednak znacznie dłuższa trasa – aż 2,9 miliarda kilometrów, którą zakończy w 2030 roku.
Podczas podróży sonda skorzysta asyst grawitacyjnych, m.in. w pobliżu Marsa i Ziemi. Owe manewry pozwolą zwiększyć prędkość sondy i skierować ją na odpowiednią trajektorię. Pierwszy taki manewr planowany jest na marzec 2025 roku, kiedy Clipper przeleci obok Marsa, wykonując przy tym testy instrumentów oraz zdjęcia w podczerwieni.
Europa Clipper obecnie nie ma sobie równych
Sonda wyposażona jest w zaawansowane instrumenty naukowe, które umożliwią przeprowadzenie niezwykle precyzyjnych badań:
- Magnetometr: Rozmieszczony na 8,5-metrowym wysięgniku, pozwoli zmierzyć pole magnetyczne wokół Europy. Dane te potwierdzą (lub obalą) istnienie oceanu pod powierzchnią księżyca oraz pomogą określić jego właściwości.
- Radar penetrujący: Składający się z anten o długości 17,6 metra oraz mniejszych anten o długości 2,76 metra, umożliwi badanie struktury lodowej skorupy Europy oraz jej grubości.
Wskazane komponenty już zostały rozmieszczone i przeszły pierwsze testy, a zatem ekipa jest gotowa do wykonania pierwszych badań. Na te rzecz jasna będziemy musieli trochę poczekać — jak wskazaliśmy wyżej, sonda ma do przemierzenia ogromną odległość. Do celu dotrze w roku 2030, a badania rozpocznie w 2031: wtedy wykona serię aż 49 bliskich przelotów wokół Europy.
W ten sposób naukowcy uzyskają niesamowicie przydatne dane. Mogą one pomóc nie tylko w określeniu rzeczywistych warunków panujących na Europie, ale także w szerszym kontekście – w badaniach nad możliwościami życia w ekstremalnych warunkach poza Ziemią.
Sprawdź również: To już dzisiaj startuje misja Europa Clipper, odpowie czy w kosmosie jest życie
Prace nad przygotowaniem kolejnych instrumentów sondy trwają. W grudniu i styczniu zespół misji planuje przeprowadzenie dalszych testów, aby upewnić się, że wszystkie działają prawidłowo. Nikt chyba by nie był zadowolony, gdyby doszło do awarii w kluczowym momencie operacji.
Mamy szansę odpowiedzieć sobie na jedno z najważniejszych pytań w historii ludzkości: czy jesteśmy sami we Wszechświecie? Niezależnie od wyników, misja ta z pewnością przybliży nas do stanu rzeczy w tej materii. Nawet jeżeli okaże się, że znajdziemy jedynie prymitywne formy życia — będzie nam tak jakby... raźniej. Świadomość samotności w ogromnym, pustym i nieprzyjaznym kosmosie jest przytłaczająca, szczególnie gdy rozumiemy ogrom Wszechświata. Posłużę się tutaj parafrazą z wypowiedzi w pewnym serialu - "To, co wiemy to zaledwie kropla. To, czego nie wiemy — jest oceanem". My zaś dążymy do tego, aby choćby dotknąć tego, co w naszym rozumieniu jest reprezentowane przez ów "ocean".
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu