Sport

To nie jest zwykła piłka. Fussballliebe skrywa imponującą technologię

Patryk Koncewicz
To nie jest zwykła piłka. Fussballliebe skrywa imponującą technologię

Dzisiejszy futbol nie istnieje bez technologii. Nawet w piłce znalazło się miejsce dla specjalnych czujników.

Reprezentacja Polski wczorajszą przegraną z Austrią pożegnała się z Euro 2024 i choć został nam jeszcze jeden mecz fazy grupowej, to piłkarzom Michała Probierza znacznie bliżej do wakacyjnego urlopu, niż do dalszej walki o tytuł mistrzów Europy. Dla innych państw piłka wciąż jest jednak w grze i nie jest to piłka byle jaka, bo w środku schowano nietuzinkową technologię, o jakiej sędziowie kilkanaście lat temu mogli pomarzyć. Jakie sekrety skrywa Fussballliebe?

Polecamy na Geekweek: Naukowcy z WAT opracowali czujnik. Może znaleźć życie na Marsie

Śledzenie ruchów z częstotliwością 500 razy na sekundę

Dzisiejsza piłka nożna to oczywiście piękno umiejętności podlane nutą przypadku i szczęścia, ale w tej dziedzinie sportu coraz wiesze znacznie ma technologia. Nikt nie wyobraża sobie już spotkań bez VAR-u czy goal-line, które pomagają sędziom podejmować decyzje w spornych sytuacjach. Piłki także nie są już tylko napompowanym kawałkiem materiału – to dopakowane technologią urządzenia z zaawansowanymi czujkami.

Źródło: Adidas

Fussballliebe (w luźnym tłumaczeniu miłość do futbolu) to dzieło Adidasa, które dołączy do takich klasyków Jabulani czy Tango. W porównaniu jednak do tych historycznych futbolówek, Fussballliebe cechuje się znacznie ciekawszym wnętrzem. Piłka została bowiem wyposażona w mikroukład, który śledzi każdy ruch z częstotliwością 500 razy na sekundę.

Jej największą siłą jest technologia Connected Ball, pozwalająca sędziom niezwykle precyzyjnie określić moment dotknięcia piłki, co przekłada się na mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienie kontrowersji podczas spalonych czy potencjalnych zagrań ręką – dane zebrane przez czujniki przesyłane są do ekipy sędziowskiej w czasie rzeczywistym. Przed meczem bateria sensorów musi zostać uzupełniona, co odbywa się metodą ładowania indukcyjnego.

„Technologia ta stanowi zwieńczenie trzech lat specjalistycznych badań i testów przeprowadzonych przez FIFA i naszego partnera, firmę Adidas, mających na celu zapewnienie możliwie najlepszych wrażeń sędziom, drużynom, zawodnikom i kibicom” – Johannes Holzmüller, dyrektor ds. technologii i innowacji piłkarskich w FIFA

Czujniki – ultraszerokopasmowy (UWB) i jednostki pomiarowej (IMU) – zlokalizowane wewnątrz piłki chronione są przez panelową budowę futbolówki, powłóczonych specjalną powłoką PRECISIONSHELL. Składa się ona z 20 „plastrów”, wykończonych niewielkimi otworami oraz wycięciami, zapewniającymi lepszy przepływ powietrza, a co za tym idzie, większą kontrolę.

Podobne rozwiązania zostały po raz pierwszy przetestowane podczas Mistrzostw Świata w Katarze w 2022 roku. Wtedy też na stadionach debiutowały kamery AI, nieustannie śledzące ruch zawodników na boisku i pomagające sędziom w podejmowaniu decyzji.

Fussballliebe symbolem zmian – także w Ekstraklasie

Zarówno piłka Fussballliebe jak i wspomniane wyżej rozwiązania technologiczne mają być nie tylko ułatwieniem dla arbitrów, ale też swego rodzaju symbolem zmian. Piłka nożna – szczególnie ta europejska – przez lata zmagała się z korupcją, sprzedawaniem meczów i całym szeregiem innych występków, zaprzeczających idei zdrowej, sportowej rywalizacji. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na ten temat, to odsyłam do mojej publikacji o kontrowersjach, związanych ze „sprzedanymi” mistrzostwami.

Co ciekawe ta sama futbolówka, która obecnie bryluje na niemieckich stadionach, trafi niebawem na polskie boiska. Fussballliebe została bowiem wybrana oficjalna piłką Ekstraklasy na sezon 2024/2025.

Nowa oficjalna piłka PKO Bank Polski Ekstraklasy, którą zostanie rozegranych 306 meczów nowego sezonu, została wyprodukowana z poszanowaniem środowiska naturalnego. Piłka składa się w 52,3% z materiałów pochodzenia biologicznego oraz w 15,6% z materiałów z recyklingu, zaś wszystkie tusze i kleje są na bazie wody, a nie rozpuszczalnika – fragment oświadczenia z oficjalnej strony Ekstraklasy PKO Bank Polski

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu