Technologie

280 milionów dolarów w Ethereum zablokowane. Wystarczył jeden błąd...

Jakub Szczęsny
280 milionów dolarów w Ethereum zablokowane. Wystarczył jeden błąd...
Reklama

Ethereum nie ma ostatnio dobrej passy i niestety, ale doszło do kolejnego poważnego incydentu z udziałem tej kryptowaluty. Jak się okazuje, około 280 milionów dolarów zgromadzonych w ramach tego środka zostało zablokowanych tuż po tym, jak w wyniku błędu ludzkiego usunięto część kodu potrzebnego do uzyskania dostępu do cyfrowych portfeli utrzymywanych przez Parity Technologies.

Problem techniczny dotknął cyfrowe portfele "multi-sig", które były uruchamiane przez Parity od 20 lipca. Najczęściej zawierają one w sobie spore sumy - głównie dlatego, że zainteresowały się nimi przede wszystkim firmy oraz startupy, które dbają o bezpieczeństwo środków. Zaletą portfeli multi-sig jest fakt, iż zasadniczo chronią one przed przypadkami, w których jeden z użytkowników "ucieka" ze zgromadzonymi pieniędzmi w kryptowalucie. Okazuje się jednak, że w wyniku tylko jednego błędu, który absolutnie nie ma żadnego związku z atakiem na cyfrową walutę, 280 milionów dolarów uległo zablokowaniu.

Reklama

W trakcie incydentu, niezidentyfikowany użytkownik nieumyślnie zablokował dostęp do wielu cyfrowych portfeli utrzymywanych w ramach Parity usuwając część kodu odpowiedzialną za uzyskiwanie do nich dostępu. Tak wynika z informacji, która została opublikowana na stronie Parity Technologies. Portfele multi-sig stały się niezwykle popularne głównie dlatego, że w przypadku grup - startupów mocno powiązanych z kryptowalutami, do przeprowadzenia jakiejkolwiek transakcji potrzebna jest zgoda wszystkich uprawnionych użytkowników. Jak napisaliśmy wyżej - blokuje to możliwość intencjonalnej ucieczki jednego z członków zespołu ze zgromadzonymi pieniędzmi.

To naprawdę potężny błąd. Ethereum ma teraz spory problem

Przede wszystkim, nie przekazano żadnych informacji, wedle których gwarantuje się przywrócenie dostępu do zablokowanych środków. Szacuje się, że błąd dotknął 20% wszystkich portfeli działających w ramach infrastruktury Ethereum. Co więcej, również 90 milionów dolarów pozyskane przez założyciela Parity - Gavina Wooda jest niedostępnych z powodu tego błędu.

Ten incydent może bardzo mocno wpłynąć na wizerunek Ethereum wśród osób zainteresowanych kryptowalutami. To przeogromny problem głównie dla startupów, które gromadziły tam pieniądze, a teraz zwyczajnie nie mogą z nich skorzystać - co więcej nie ma żadnej gwarancji, że uda się je przywrócić do użytku. Pewne jest to, że Parity mocno pracuje nad tym, aby ów błąd naprawić. Nieznane są jednak żadne szczegóły dotyczące postępów prac. Gdy tylko coś się zmieni, można się spodziewać stosownego komunikatu.

Niestety, ale kryptowaluty oprócz faktu, iż mogą być atrakcyjnymi formami inwestowania oraz pozyskiwania funduszy, w dalszym ciągu borykają się z potężnymi problemami dotyczącymi bezpieczeństwa. O ile teraz doszło do zwyczajnego błędu ludzkiego, wcześniej kryptowaluta mierzyła się z działaniami cyberprzestępców, którzy dosłownie brali z infrastruktury miliony tak, jakby należały zawsze do nich. Jeszcze wiele wody musi upłynąć - nie tylko w Wiśle, żebyśmy mogli powiedzieć o wysokim bezpieczeństwie takich rozwiązań.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama