Nadchodzący film z uniwersum Marvela nie będzie tylko dotyczyć zupełnie nowych bohaterów, ale ma nam ukazać całe MCU w nowym kontekście.
"Eternals" ma szansę trochę namieszać w tym, co wydaje się pewne i znane w ramach uniwersum, ponieważ cała historia dotyczyć będzie samych początków. Reżyserka filmu Chloe Zhao potwierdziła słowa Kevina Feige i dodała, że ostatnie sceny filmu wpłyną na naszą perspektywę. Mowa była o dodatkowych scenach po napisach - będą dwie - ale jasne jest że i cały film będzie opowiadał o istotach, które naszej planety broniły przez tysiąclecia.
Eternals pokaże powstanie uniwersum Marvela
Nie wiem, czy twórcy nie przesadzają mówiąc, że film na zredefiniować Marvel Cinematic Universe, ale wiedzą więcej od nas i wspominają o tym, że poznamy początki wszystkiego co widzieliśmy, więc niewykluczone, że faktycznie "Eternals" okaże się produkcją wywracającą do góry nogami wiele hipotez. Dodatkowo, film ma nawiązać do tak zwanego "blipa" z poprzedniej fazy, który spowodował, że w ciągu chwili zmianie uległo życie cywilizacji na całej Ziemi.
Nowe klipy promujące film pokazują sporo fragmentów z "Eternals", zakulisowych rozmów, a także to jak kręcono niektóre sceny. Nie brakuje także wypowiedzi twórców, o których wspomniałem, więc jeśli jesteście niecierpliwi jak wielu innych fanów, to przed Wami mała uczta, ponieważ te kilkuminutowe w sumie materiały dają nam wgląd w to, co czeka nas w kinach w listopadzie. A seans zapowiada się naprawdę wyśmienicie, bo produkcja powstała oczywiście jak wszystkie inne filmy Marvela, czyli z gigantycznym rozmachem. Nie zdziwiłbym się, gdyby ten film okazał się kluczowym dla uniwersum w kontekście pozyskiwania nowych widzów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu