Essential Phone 2 jest smartfonem, o którym w sumie myśleliśmy, że już nigdy nie powstanie. Andy Rubin zapowiada jednak nadchodzące ważne wydarzenie i wszystko wskazuje na kolejną generację ich telefonu. Czym zaskoczy?
Smartfon, który ma być pożądany przez wszystkich. Essential Phone 2 na horyzoncie
Essential Phone 2 - dopracowanie przede wszystkim
Pierwsza generacja Essential Phone nie spełniała wygórowanych oczekiwań. Nie da się ukryć, że obietnica stworzenia najlepszego smartfona przez jednego z twórców Androida brzmiała pięknie i jednocześnie dawała ogromne nadzieje na świetne urządzenie. Niestety, urządzenie zawiodło. Przede wszystkim na niewystarczającym poziomie wypadło dopracowanie oprogramowanie i wyglądało to tak, jakby producent spieszył się z zaprezentowaniem sprzętu. W takich przypadkach pośpiech jest jak najmniej wskazany. Warto jednak odnotować, że Essential Phone PH-1 jako jeden z pierwszych wprowadził niewielkie wcięcie w kształcie kropli wody i to jeszcze przed iPhonem X.
Przeczytaj również: Koniec Essential Phone PH-1.
Firmie Rubina nie pomógł również skandal, związany z napastowaniem seksualnym. Te wydarzenia sprawiły, że musiano przemyśleć całą strategię od nowa. W sumie najlepszym dowodem na poczynione zmiany oraz modernizacje ma zostać Essential Phone PH-2.
Przeczytaj również: Wartość Essentiala przekroczyła 1 miliard dolarów. (2017)
Niewątpliwie Essential znacznie lepiej rozumie teraz użytkowników. Na pewno będą chcieli uniknąć wszystkich popełnionych błędów i tym razem powinniśmy spodziewać się niższej ceny na start, lepszej jakości zdjęć i filmów, a także dopracowanego oprogramowania. Od strony hardware'owej nie możemy natomiast spodziewać się rewolucji. Pewne jest zastosowanie topowego układu Qualcomma, Snapdragon 855, 6 lub 8 GB RAM, najnowszy Android, a do tego metalowa obudowa z tytanową ramką.
Niewątpliwie możemy liczyć na ciekawą konstrukcję, wsparcie dla modułów, ale poważnie zastanawiam się nad tym, czy Essential Phone 2 będzie miał jakikolwiek sens. Rynek flagowych urządzeń jest naprawdę zróżnicowany i już trudno znaleźć jakąkolwiek lukę. Zobaczymy jednak, co kombinuje ekipa Andy'ego Rubina. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać już na oficjalną konferencję.
źródło: Android Headlines
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu