Gry

520 mln dolarów. Epic Games zapłaci karę za naciąganie graczy w Fortnite

Piotr Kurek
520 mln dolarów. Epic Games zapłaci karę za naciąganie graczy w Fortnite
2

Federalna Komisja Handlu zarzucała Epic Games stosowanie niedozwolonych praktyk w grze Fortnite. Dziś między dwiema stronami doszło do porozumienia i podpisania ugody. Gracze będą mieli okazję odzyskać swoje pieniądze.

520 mln dolarów. Na taką kwotę została podpisana ugodą między twórcami Fortnite - studiem Epic Games, a amerykańską Federalną Komisją Handlu (FTC), która w działaniach studia dopatrzyła się działań łamiących przepisy Ustawy o ochronie prywatności dzieci w Internecie (Children's Online Privacy Protection Act ) oraz stosowania zakazanych praktyk, które w sposób całkowicie nieuzasadniony i niezgodny z obowiązującymi przepisami narażały graczy na niechciane wydatki. Komisja zarzucała Epic Game m.in. stosowanie "sztuczek", które sprawiały, że gracze mogli zostać obciążeni podczas próby wybudzenia gry z trybu uśpienia, gdy gra znajdowała się na ekranie ładowania lub przez naciśnięcie sąsiedniego przycisku podczas próby podglądu elementu.

Epic Games w ramach ugody z Komisją zobowiązał się do wpłacenia 275 mln dolarów kary w sprawie zarzutów o łamanie Ustawy o ochronie prywatności dzieci w Internecie oraz 245 mln dolarów, związanych z działaniem sklepu w Fortnite, które Komisja będzie mogła rozdysponować między graczami ubiegającymi się o zwrot pieniędzy. Choć wiele z praktyk, które były kwestionowane przez  FTC, zostało już zaniechanych, Epic Games stara się tłumaczyć, przepraszać za zaistniałą sytuację i zapewniać, że wraz z kolejnymi zmianami w Fortnite (i nie tylko) branża gier wideo stanie się lepsza i bardziej przyjazna dla każdego - także dla najmłodszego gracza.

Epic podpisuje ugodę z Federalną Komisją Handlu w sprawie Fortnite. Zmiany już są widoczne

Żaden deweloper nie tworzy gier z zamiarem skończenia w tym miejscu. Branża gier wideo to miejsce szybko zmieniających się innowacji, gdzie oczekiwania graczy są wysokie, a nowe pomysły są najważniejsze. Statuty napisane kilkadziesiąt lat temu nie określają, jak powinny działać ekosystemy gier. Prawa się nie zmieniły, ale ich stosowanie ewoluowało i długoletnie praktyki branżowe już nie wystarczają. Zaakceptowaliśmy to porozumienie, ponieważ chcemy, aby Epic był w czołówce firm zajmujących się ochroną konsumentów i zapewniał najlepsze doświadczenia dla naszych graczy.

- możemy przeczytać w oficjalnym stanowisku firmy, która jednocześnie zapowiada wprowadzenie szeregu zmian. Część z nich już obowiązuje i jest zgodna z oczekiwaniami Komisji Handlu. Jedną z fundamentalnych zmian jest to, że gracze Fortnite sami decydują teraz czy ich metoda płatności będzie zapamiętana na później. To, zdaniem Epic Games, znacznie przyspiesza i ułatwia kolejne transakcje, gdyż gracze nie muszą za każdym razem podawać informacji z kart płatniczych. Zdaniem Komisji Handlu ruch ten może generować niechciane płatności - dlatego zdecydowano o wprowadzeniu dodatkowego zabezpieczenia.

Przed nieumyślnymi zakupami mają chronić inne sposoby potwierdzenia chęci zakupu. Twórcy wprowadzili konieczność przytrzymania przycisku zakupu przez kilka sekund - nie wystarczy jednorazowe jego wciśnięcie. Jednocześnie firma zapowiada zmienioną politykę związaną z wycofaniem się z zakupów przez tak zwany "chargeback" (obciążenie zwrotne). Epic pozwoli na tego typu ruchy, o ile nie będą one zbyt częste i nie będą wskazywały na to, że właściciel konta jest zwykłym oszustem. Jednocześnie twórcy Fortnite potwierdzili, że odblokowali tysiące kont, które w przeszłości zostały zablokowane za korzystanie z obciążenia zwrotnego.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu