Jeśli ktoś stworzy kiedyś mecha, to będzie to właśnie Elon Musk. Wyobrażacie sobie świat, w którym takie gigantyczne roboty bojowe sterowane przez ludzi faktycznie istnieją?
Elon Musk chce zbudować wielkiego robota bojowego w stylu anime. I ja wierzę, że to zrobi
Elon Musk znany jest z kilku rzeczy. Elektryczne, autonomiczne samochody, loty w kosmos oraz wiele obietnic, które prędzej czy później i tak będą naszą codziennąścią. Będziemy latać komercyjnie w kosmos, porzucimy klasyczne auta - to nasza przyszłość, choć dalsza niż bliższa. Różnica jest taka, że większość firm stara się nie obiecywać z pozoru niemożliwych rzeczy, Musk nie ma z tym problemu. No, ale wysłał swój samochód w przestrzeń kosmiczną, kto inny byłby w stanie to zrobić? Sprzedawał też miotacze ognia - bo mógł. Jego Boring Company stać pewnie na dużo więcej.
Ja wiem, że to tylko tweet, w dodatku ostatnio Elon Musk palił trawkę podczas wywiadu. Sęk w tym, że część jego wpisów w mediach społecznościowych warto traktować poważnie. Czy ten o wielkim bojowym robocie znanym z anime też? Myślę, że tak - są pieniądze do przepalenia, są dziwne pomysły do zrealizowania - dlaczego więc nie taki? I co z tego, że wojsko dysponujące ogromnymi budżetami i niesamowitą technologią nie uważa, że wielkie metalowe roboty są nam potrzebne i to one będą przyszłością rynku militarnego? Musk od lat nie robi sobie nic ze słowa "niemożliwe" i jeśli ktoś kiedykolwiek stworzy taką maszynę, będzie to właśnie on.
A nawet jeśli ziemi nie zaatakują kosmici, z głębin oceanów nie wypełzną wielkie potwory, to można po prostu zorganizować walki takich robotów, jak miało to miejsce w dziś już kultowej, świetnej grze One Must Fall: 2097. Oglądałbym.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu