Niedawno podczas TED Talks Chris Anderson poprowadził rozmowę z Elonem Muskiem. Trzeba przyznać, że Musk jest jednym z ciekawszych milionerów i mimo realizowania wielu biznesów, które pochłaniają jego czas i pieniądze, człowiek ten w ogóle nie spowalnia swojej ekspansji na zupełnie nowe pola działania: rewolucja w wierceniu podziemnych tuneli oraz rewolucja w komunikacji człowieka z maszynami są jego najnowszymi przedsięwzięciami. Mimo tego Chris Anderson zaczął rozmowę od pytania: „Why are you boring?”, czyli dlaczego jesteś nudny?
Elon Musk: za dwa lata będziemy mogli spać w samochodzie, a ten zawiezie nas do celu
Oczywiście była to jedynie gra słów związana z podwójnym znaczeniem określenia „boring”, co przekłada się zarówno na „nudny” jak i „wiercenie/drążenie”. Musk odpowiedział na zadane pytanie: „Yeah. I ask myself that frequently…”, a więc jest świadom bycia nudnym i często o tym rozmyśla. Smutne...
Koniec żartów, pora drążyć tunele
Wystarczy tych żarcików. Biznesmen potwierdził, że zamierza stworzyć podziemną sieć tuneli, która będzie się rozciągać na wielu różnych głębokościach, tym samym przyczyniając się do skutecznego złagodzenia zjawiska korków drogowych, które stanowią zmorę wielkich miast, a w tym konkretnym przypadku była mowa o Los Angeles. Musk twierdzi, że korki „niszczą duszę” i są koszmarne – widać naprawdę ich nie lubi.
Elon Musk podkreślił jeszcze, że gdyby podjęto się wybudowania zaledwie jednej warstwy tuneli, wtedy ponownie doszłoby do problemu nadmiernego zatłoczenia tej przestrzeni, a efekt odciążenia ulic na powierzchni nie byłby tak odczuwalny, jak być powinien. Właśnie dlatego zdaniem Muska kluczowe jest stworzenie sieci 3D tuneli na różnych głębokościach. Podstawowym problemem oraz jednym z głównych głosów krytyki odnośnie tej wizji, jest zwrócenie uwagi na koszty oraz czas potrzebny do zrealizowania takich działań.
Drążenie podziemnych tuneli jest niezwykle drogie i czasochłonne. Musk jest tego świadom i sam podał przykład kosztów związanych ze stworzeniem dodatkowego 4 km odcinka metra w Los Angeles: 2 miliardy dolarów. Co w związku z tym? Przede wszystkim uważa, że można zmniejszyć średnicę tuneli, tzn. te tworzone na potrzeby podziemnych autostrad mogą być mniejsze od tych drążonych na potrzeby metra. Druga sprawa to zwiększenie wydajności samych maszyn od drążenia tuneli. Aktualnie wygląda to tak, że przez połowę czasu maszyny zajmują się drążeniem, a drugą połowę czasu stoją wyłączone, ponieważ wtedy realizowane są prace związane z tworzeniem wzmocnień dla tunelu. Musk chciałby drążyć nieustannie, bez takich przerw. Poza tym, aktualna technologia wiercenia tuneli nie jest nawet blisko limitów temperatury czy mocy na jaką „ustawia” się maszyny. Musk chciałby wiercić ze znacznie większą mocą, ponieważ jest to możliwe nawet bez żadnych diametralnych usprawnień technologii.
Pozostałe tematy omawiane przez Elona Muska
Pozostaje życzyć mu powodzenia. Ekscentryczny milioner jest znany z tego, że przedstawia światu bardzo ambitne plany i zawsze szuka sposobów optymalizowanie tego, czego akurat się podejmie. Czy tak będzie w przypadku drążenia tuneli? Nie wiem. Pożyjemy zobaczymy. Jednak The Boring Company nie było jedynym tematem rozmów podczas jego wizyty w TED Talks.
Autopilot z prawdziwego zdarzenia
Elon Musk powiedział na przykład, że w jego ocenie już za 2 lata będą samochody, w których człowiek wyznaczy docelowe miejsce podróży, a następnie położy się spać. Autopilot samodzielnie dojedzie do celu i nie spowoduje żadnego wypadku. To równie śmiała wizja, co potężna sieć podziemnych tuneli. 2 czy 10 lat, jeśli dojdzie do czegoś takiego, to zawód kierowcy stanie się zagrożony Oczywiście ludzie nie stracą pracy natychmiast, jednak doszłoby do tego wraz z rozpowszechnianiem się takiej technologii.
Do końca 2017 roku ma odbyć się test, podczas którego samochód jadący na autopilocie odbędzie podróż z Los Angeles do Nowego Jorku. Musk twierdzi, że będzie to możliwe (auto nie otrzyma pomocy ze strony ludzi, samo dojedzie do celu). Poza tym dodał jeszcze, że gdyby w trakcie zadania zmienić lokalizację docelową, samochód równiez by sobie poradził. To nie ma być coś na zasadzie jednej jedynej dopracowanej trasy, która posłuży do efektownych testów.
W ocenie milionera wystarczy 8 kamer, żeby sprawić aby autopilot jeździł tak dobrze jak człowiek. Skoro wystarczą same kamery, to fakt iż autonomiczne pojazdy są wyposażane w znacznie więcej różnych technologii powinien stanowić gwarancję sukcesu. Ciekawe.
Ludzkość międzyplanetarnym gatunkiem
Jednym z ciekawszych punktów rozmowy wydał mi się również temat kosmicznej kolonizacji. Dlaczego Elonowi Muskowi tak bardzo zależy na kolonizacji Marsa? Dlaczego chce budować przeogromne rakiety, które umożliwią ludzkości międzyplanetarną migrację oraz transport dóbr w niewyobrażalnych ilościach? Jego odpowiedź była taka, iż nie próbuje być zbawcą ludzkości… on po prostu próbuje myśleć o przyszłości i nie być smutnym gdy to robi.
Co miał na myśli? Po prostu stara się doprowadzić do jak najlepszego wariantu ludzkiej egzystencji. Żyjąc na zaledwie jednej planecie w pewnym sensie staniemy w miejscu, nie mówiąc już o tym, że wtedy bardzo łatwo doprowadzić do tego, abyśmy zostali na zawsze wymazani z historii Wszechświata. To nie jest tak, że wystarczy poczekać, a rozwój technologii kosmicznych nastąpi sam z siebie, mówił Musk. Jest wręcz na odwrót, tzn. temat eksploracji kosmosu spowalnia i obiera spadkowy trend. Kiedyś byliśmy na Księżycu, a teraz nikt nie jest w stanie tego powtórzyć. Jeśli ktoś nie zabierze się za tematy takie jak kolonizacja Marsa i rozwój technologii kosmicznych, to wszystko po prostu stanie w miejscu.
Elon Musk w TED Talks
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu