Takiego samochodu jeszcze nie było, Ford wspólnie z firmą Webasto (tak, tą od systemów ogrzewania postojowego) zbudował Mustanga wyposażonego w napęd elektryczny i manualną, sześciobiegową przekładnie. Do okiełznania jest ponad 900 KM i 1350 Nm momentu obrotowego.
Elektryczny Ford Mustang Lithium z sześciobiegową manualną skrzynią biegów
Ford Mustang Lithium z napędem elektrycznym
Zanim zaczniecie sprawdzać w swoich skarbonkach ile macie odłożone na nowe zabawki, to muszę was niestety ostrzec, że prezentowany poniżej samochód to jedynie prototyp, który nigdy nie trafi do masowej produkcji. Ford wspólnie z Webasto stworzył tylko auto pokazowe na targi Specialty Equipment Market Association (SEMA) w Las Vegas. Standardowego Mustanga wyposażono w silnik elektryczny i niewielki pakiet baterii, który praktycznie w całości zmieścił się pod przednią maską. Mała nie jest za to moc, co prawda Ford nie podał dokładnych danych, ale stwierdził tylko, że do dyspozycji jest ponad 900 KM i 1350 Nm momentu obrotowego. Co ciekawe napęd przenoszony jest na koła za pośrednictwem manualnej, sześciobiegowej skrzyni.
Skrzynia dedykowana wyścigom na ćwierć mili powinna bez problemu wytrzymać tak wysoki moment obrotowy. Ford chwali się, że kierowca może albo cały czas jeździć na 3. biegu, jak w standardowym aucie elektrycznym, które ma tylko jeden bieg, albo może pobawić się w sportową jazdę, dokładnie tak jak w aucie spalinowym. Niestety nie podano też pojemności baterii, ale pewnie nie zaoferują one dużego zasięgu. Nie oto zresztą chodzi w tym projekcie. Ford testuje wspólnie z Webasto jak ich silnik i baterie sprawdzają się pod dużym obciążeniem. Instalacja działa z napięciem 800V, podobnie jak w Porsche Taycan. Największym problemem jest zarządzanie temperaturą i to na tym skupiają się obie firmy.
Nie oznacza to jednak, że inne elementy samochodu się nie liczą. Wręcz przeciwnie, zastosowano tutaj lekkie materiały, włókno węglowe, kute, dwiedziestocalowe felgi z oponami Michelin Pilot Sport 4 oraz możliwość wyboru jednego z 4 trybów jazdy. Ten najwydajniejsze nazywa się Beast i można się spodziewać, że wtedy ujawnia całą moc drzemiącą w tym aucie. W środku znajdziemy ponadto bardzo zgrabne wykończenie oraz sporych rozmiarów wyświetlacz na konsoli środkowej.
Ford szykuje całą gamę zelektryfikowanych samochodów
Ford, podobnie jak wszyscy inni producenci samochodów również szykuje swoje własne auta elektryczne. Pierwszym z nich ma być inspirowany właśnie Mustangiem elektryczny SUV, który zostanie zaprezentowany już za niespełna 2 tygodnie, 18 listopada. Ma trafić do sprzedaży już w przyszłym roku. Poza tym w ofercie amerykańskiej firmy jest też kilka aut hybrydowych (Mondeo, Puma), a w kolejnych latach będzie ich tylko przybywać. W tym celu firma zawiązała zresztą współpracę z Volkswagenem, od którego będzie kupować platformę dla aut elektrycznych - MEB. Tak się dzisiaj obniża koszty.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu