Codemasters, które kojarzy mi się przede wszystkim z serią Colin McRae Rally znalazło nowego właściciela. Producent wielu popularnych gier wyścigowych już w przyszłym roku trafii do Electronic Arts.
Codemasters znane jest przede wszystkim z kilku serii gier wyścigowych. Wspomniałem już o Colin McRae Rally, jednak brytyjskie studio w swoim katalogu ma takie hity jak: Dirt, GRID, czy seria F1. Są też twórcami Micro Machines — jednej z moich ulubionych produkcji z dzieciństwa, gdzie gracze siadali za sterami zabawkowych samochodzików ścigającymi się po zminiaturyzowanych trasach wśród zabawek, czy akcesoriów kuchennych. Codemasters jest wciąż aktywnym studiem, jednak ich nowsze tytuły niespecjalnie do mnie trafiały i nawet nie śledziłem ich poczynań.
Zobacz też: Wyjątkowa edycja, która powstała w specyficznych okolicznościach. F1 2020 – recenzja gry
Ostatnie miesiące do dla Brytyjczyków dość trudny czas. Przejęciem studia zainteresowana było Take-Two mające pod sobą m.in. Rockstar Games oraz 2K. w Połowie listopada tego roku w świat poszły informacje, że Codemasters sprzedano Take-Two za niecały miliard dolarów. 994 miliona dolarów miało wystarczyć do przejęcia studia, które miało nastąpić już w pierwszym kwartale 2021 roku. Pojawiły się nawet oficjalne komunikaty, w których przedstawiciele obu firm wyrażali zadowolenie i nadzieje na owocną współpracę w kolejnych latach. Zawarto w nich nawet zarys strategii na dalszy rozwój marek będących w posiadaniu przez Codemasters.
Zobacz też: To koniec Origin. Na komputerze będziemy instalować zupełnie nową aplikację
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że zakupem Codemasters zainteresowany jest jeszcze jeden gigant na rynku rozrywki elektronicznej — Electronic Arts. Co może zaskakiwać, skoro już w zeszłym miesiącu Codemasters i Take-Two informowały o dojściu do porozumienia. Dziś wiemy już, że Electronic Arts zapłaci za Codemasters 1,2 miliarda dolarów. Kwota ta jest większa o ok. 300 milionów dolarów w porównaniu do konkurencyjnej oferty. Brytyjskie studio pod skrzydła EA trafi w pierwszym kwartale przyszłego roku. Obie firmy wypowiadają się o przyszłej współpracy z entuzjazmem. Podobnie zresztą było przy zawieraniu umowy z Take-Two.
Codemasters pod skrzydłami EA. Jaka przyszłość gier wyścigowych brytyjskiego studia?
Jeśli nic się nie zmieni i do przejęcie rzeczywiście dojdzie, to być może gry studia Codemasters będą mogły trafić do nowych graczy — a to za sprawą stale rozwijanych usług oferowanych przez EA. Mowa tu oczywiście o EA Play — bogatej biblioteki gier za stałą, miesięczną opłatą lub jako część Xbox Game Pass dostępnego na konsolach Xbox. Oprócz Need for Speed, brakuje tu gier wyścigowych, więc tytuły brytyjskiego studia z powodzeniem mogłyby wypełnić tę lukę. Czas pokaże, jak będzie w rzeczywistości.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu