Świat

Edward Snowden nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla

Kamil Ostrowski
Edward Snowden nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla
Reklama

Komuś w Białym Domu, Pentagonu albo okolicach pewnie pulsuje żyłka. Edward Snowden, słynny „whistleblower” człowiek odpowiedzialny za wyciągnięcie na ...

Komuś w Białym Domu, Pentagonu albo okolicach pewnie pulsuje żyłka. Edward Snowden, słynny „whistleblower” człowiek odpowiedzialny za wyciągnięcie na światło dzienne brudnych faktów dotyczących amerykańskich służb bezpieczeństwa został nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla.

Reklama

Edward Snowden został zgłoszony do rywalizacji w tej kategorii przez Snorre Valena i Baarda Vegar Solhjella – lewicowych parlamentarzystów norweskich. Nominacje są objęte klauzulą tajności przez 50 lat, ale zakaz zdradzania imion i nazwisk wyróżnionych obowiązuje tylko Komitet Noblowski. Zgłaszający mają prawo głośno mówić o swoich wyborach.

W przypadku tej konkretnej „kategorii” nominacje mogą zgłaszać: parlamentarzyści, członkowie sądów międzynarodowych, rektorzy i pracownicy akademiccy, inni laureaci, a także członków Norweskiego Komitetu Noblowskiego. Ten ostatni organ, który ostatecznie przyznaje nagrodę składa się z pięciu członków mianowanych przez norweski parlament. W gruncie rzeczy, ostatecznie rzeczonych nominacji jest bardzo dużo (w tym roku Snowden jest jednym z 259 nominowanych).

Raczej mało prawdopodobne jest, żeby Snowden otrzymał nagrodę. Byłby to wielce kontrowersyjny wybór, żeby w jednym szeregu postawić Baracka Obamę (zdobywcę nagrody w 2009 roku, nie pytajcie za co ją otrzymał, ja tego nie rozumiem) i osobę, która w USA jest uznawana za zdrajcę i ściganego.

Przypomnijmy, że Edward Snowden dostarczył prasie mnóstwa materiałów dotyczących funkcjonowania amerykańskiej agencji bezpieczeństwa NSA, w których udokumentowane było m.in. działanie na granicy prawa i fakt bezpośredniego przeczesywania prywatnej korespondencji, gromadzenia danych, itd. To wszystko doprowadziło również do wybuchu innych kontrowersji, związanych m.in. z zakładaniem podsłuchów w siedzibach i biurach wielu europejskich organów i przedstawicieli. Snowden w pierwszej kolejności, jeszcze przed wybuchem afery uciekł do Hong Kongu, skąd przedostał się do Rosji, gdzie przez długi czas znajdował się na lotniku, w terminalu międzynarodowym. Rząd USA zablokował jego paszport, a Rosjanie przez długi czas nie chcieli go przyjąć do siebie. Ostatecznie przyznano Snowdenowi wizę, dzięki czemu mógł osiedlić się w Rosji.

Jeżeli chodzi o moje zdanie, to mogę je zawrzeć w jednym zdaniu - ta nagroda należy się Snowdenowi jak psu buda.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama