Wokół uruchomienia rządowej usługi e-Doręczenia pojawiło się w sieci sporo mitów, niedomówień i sprzecznych informacji. Poczta Polska - główny operator usługi, postanowiła więc zabrać głos w tej sprawie i dokładnie ją wyjaśnić.
Projekt e-Doręczenia zrodził się już pod koniec 2017 roku, jego celem było umożliwienie każdemu obywatelowi możliwości komunikacji elektronicznej z wszystkimi podmiotami publicznymi w Polsce. Operatorem wyznaczonym do jego obsługi została Poczta Polska na początku 2019 roku, która to przynajmniej do 31 grudnia 2025 r., będzie pełnić tę funkcję. Po tej dacie ma zostać rozpisany przetarg na świadczenie tej usługi.
Cały proces legislacji tego projektu trwał kilka lat, w końcu 22 czerwca 2021 r. prezydent podpisał nowelizację ustawy o doręczeniach elektronicznych, zgodnie z którą dokładnie 5 października 2021 r., Poczta Polska rozpocznie świadczenie usługi - rejestrowanego doręczenia elektronicznego korespondencji pomiędzy jednostkami administracji państwowej a obywatelami.
Nie oznacza to jeszcze, iż z tym dniem będziemy mogli się komunikować poprzez pocztę elektroniczną z wszystkimi jednostkami. e-Doręczenia wdrażane ma być etapami. Na przykład administracja rządowa oraz ZUS, KRUS czy NFZ dołączą w pełni do usługi od 5 lipca 2022 r., a jednostki samorządu terytorialnego dopiero 1 stycznia 2024 roku.
Czym są e-Doręczenia?
e-Doręczenia to usługa dobrowolna i bezpłatna dla obywateli. Opłaty za jej świadczenie będą spoczywały po stronie instytucji publicznych. Dla obywateli, którzy nie będą chcieli z niej korzystać, przewidziana jest usługa hybrydowa - Poczta Polska będzie dla nich drukować przesyłki nadane elektronicznie i doręczy je do obywateli w formie tradycyjnej.
Z kolei dla osób, które zadeklarują chęć korzystania z e-Doręczeń będą otrzymywać je w miejsce wersji papierowej w formie elektronicznej na indywidualną skrzynkę do doręczeń elektronicznych i z którą będą mogli się zapoznać w dowolnym czasie i miejscu.
e-Doręcznia to nie kolejna skrzynka e-mail
Poczta Polska zaznacza, że nie będzie to kolejna usługa poczty elektronicznej jaką znamy w postaci zwykłego e-maila na platformie Gmail czy na polskich portalach.
Różnice są ogromne i wynikają z regulacji normujących e-Doręczenie. Usługi zaufania (usługi elektroniczne) są oparte na wymogach Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady Nr 910/2014 z 23 lipca 2014r. w sprawie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania w odniesieniu do transakcji elektronicznych na rynku wewnętrznym tzw. eIDAS, które określa ramy prawne dotyczące m.in. usług rejestrowanego doręczenia elektronicznego. Usługi zaufania podlegają również restrykcyjnym normom technicznym Europejskiego Instytutu Norm Telekomunikacyjnych ETSI, regulującym bezpieczeństwo ich świadczenia.
Co to dokładnie oznacza dla nas? Poczta Polska, by dokładniej wyjaśnić różnice posłużyła się poniższą grafiką porównawczą.
Przede wszystkim, każdy obywatel chcący skorzystać z e-Doręczeń będzie musiał złożyć wniosek o założenie indywidualnej skrzynki, który potwierdzany będzie profilem zaufanym. Tak założony adres zostanie wpisany do Bazy Adresów Elektronicznych obywateli, co ma uniemożliwić późniejsze podszywanie się pod inną osobę.
Tak więc e-Doręczenia mają zapewnić jednoznaczną identyfikację nadawcy i odbiorcy, integralność przesyłek elektronicznej - poufność i pewność jej niezmienności w całym procesie wysyłki, potwierdzenie dokładności czasu - nadania i odbioru wraz z dowodami tych zdarzeń (mają być przechowywane przez 36 miesięcy, nawet jeśli usuniemy daną wiadomość z naszej skrzynki).
Korespondencja elektroniczna w całym procesie e-Doręczeń będzie zabezpieczona przed możliwością jej odczytania przez inne osoby, a także roboty indeksujące, co ma miejsce w przypadku komercyjnych dostawców poczty, którzy na tej podstawie nas profilują, pod kątem dostarczania reklam.
Czy Poczta Polska będzie czytać naszą pocztę?
Co z usługą hybrydową? Czy Poczta Polska będzie miała dostęp do treści tak przesyłanej korespondencji?
Podczas tego procesu, czyli zamiany formy elektronicznej na papierową korespondencji, ich wydruk będzie odbywał się automatycznie wraz z umieszczeniem jej w kopercie, którą będzie nam dostarczał listonosz. Odpowiedzialne będzie za to specjalistyczne urządzenie znajdujące się wydzielonej strefie z ograniczonym dostępem.
Poczta Polska w ramach przeprowadzonej zewnętrznej weryfikacji, spełnia wymogi bezpieczeństwa w zakresie usługi wydruku, konfekcjonowania, skanowania i przetwarzania dokumentów (System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji zgodny z normą ISO/IEC 27001), a także warunki dotyczące m.in. zdolności do wykonywania zadań na rzecz bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego, dostępności usług dla wszystkich obywateli niezależnie od ich geograficznej lokalizacji oraz umożliwia równy dostęp poprzez świadczenie usług na terenie całego kraju. Ponadto, Poczta Polska zapewnia określone w ustawie Prawo pocztowe warunki do przestrzegania tajemnicy pocztowej, zgodnie z art. 41 ustawy.
Jaki będzie koszt e-Doręczeń w Polsce?
Koszt po stronie budżetu państwa będzie wynosił 3,75 zł + VAT za każdą przesyłkę elektroniczną i 6 zł + VAT za usługę hybrydową. Poczta Polska dla porównania podaje tu koszt podobnej usługi u operatora belgijskiego, który kształtuje się w cenie od 0,97 do 2,54 euro, we Francji - 3 euro, a w Hiszpanii 2,49 euro.
Poczta Polska nie wspomina tu jednak o cenie podobnej usługi, na której polski rząd się wzorował, czyli w najbliższych nam Czechach - 0,46 euro.
Źródło: Poczta Polska/INNPoland.pl.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu