? Swoje rozważania zacznę od przytoczenia wczorajszego raportu BBC zgodnie, z którym 52 % młodych Brytyjczyków w wieku 8- 16 lat woli konsumowanie ...
?
Swoje rozważania zacznę od przytoczenia wczorajszego raportu BBC zgodnie, z którym 52 % młodych Brytyjczyków w wieku 8- 16 lat woli konsumowanie treści pisanych w formie elektronicznej. Dla porównania jedynie 32 % preferuje papier, a pozostała część nie zawraca sobie głowy zdobywaniem informacji w alfabetyczny sposób.
Do tej pory poważna literatura była zawsze bastionem tradycyjnych książek, a wiele osób nie wyobrażało sobie immersji w świat przedstawiony na kartach opowieści, bez dotyku papieru pod palcami. W tej kwestii nic się jednak na razie nie zmieniło gdyż większość (co prawda niewielka – 53 %)nastoletnich mieszkańców Wysp Brytyjskich wciąż preferuje w tej kategorii materiały drukowane. W mojej opinii jednak kierunek rozwoju branży będzie w przyszłości nadawało zwiększanie się udziału czytelnictwa literatury w postaci e-booków, które już teraz stanowią upodobanie 30 % badanych.
Sytuacja na Wyspach może się jednak wydawać dość specyficzna ze względu na znacząco większą popularność czytników książek elektronicznych. W zeszłym roku Amazon, czyli największy brytyjski sprzedawca książek podał do wiadomości publicznej, że wydawnictwa papierowe stanowią już mniejszość w zamówieniach klientów sklepu. Na każdą setkę sprzedanych tradycyjnych książek przypadło bowiem o 14 więcej pozycji na czytniki Kindle.
Najbardziej prosperującym rynkiem dla e-booków są jednak Chiny, gdzie ich czytelnictwo w zeszłym roku wzrosło o ponad 65 %. Ciekawie prezentuje się także statystyka pokazująca, że mieszkańcy Państwa Środka spędzają także 40 minut dziennie na czytaniu z poziomu smartfonów. Przeciętny Chińczyk w ciągu roku znajduje czas na przeczytanie 6 książek, z czego dwóch w formie elektronicznej.
W tej sytuacji wyniki Polski gdzie 60 % z nas nie miało styczności z książką wyglądają po prostu biednie. Tylko 7 % Polaków czyta e-booki, a audiobooków słuchało kiedykolwiek jeszcze o jeden procent mniej. W Polsce jednak stosunkowo dużo ludzi zaspokaja swoje potrzeby czytelnicze lekturą blogów czy wpisów na portalach społecznościowych. Po raz kolejny pokazuje się tym samym fakt, że jeśli chodzi o przyswajanie nowoczesnych metod komunikacji wypadamy całkiem nieźle. Być może pod względem wzmocnienia tego trendu, w przyszłości częściej będziemy pisać niż czytać?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu