Amazon

Dzięki tym robotom Amazon uwija się ze swoimi zleceniami

Jakub Szczęsny
Dzięki tym robotom Amazon uwija się ze swoimi zleceniami
Reklama

Amazon jako gigant w swojej branży wyznacza pewne trendy w prowadzeniu podobnych przedsięwzięć. W trosce o każde zlecenie, które zostało złożone przez...

Amazon jako gigant w swojej branży wyznacza pewne trendy w prowadzeniu podobnych przedsięwzięć. W trosce o każde zlecenie, które zostało złożone przez klienta, dba się także i o to, by maksymalnie skrócić czas dostawy, usprawnić pracę wszystkich magazynów i obniżyć cenę ich utrzymania. Czas działa także na korzyść finansów firmy - stąd Amazon postanowił wesprzeć się robotami w procesie przygotowywania i dostarczania swoich przesyłek.

Reklama

Nie jest tajemnicą, że roboty potrafią wykonać tą samą pracę kilka razy szybciej od człowieka. Robotowi co najwyżej wyczerpie się źródło energii. Nam może doskwierać zmęczenie lub najzwyczajniej w świecie jedynym, o czym będziemy marzyć będzie słodkie lenistwo. Stąd wsparcie wielkich fabryk to wielka szansa nie tylko dla firm wdrażających takie rozwiązania, ale i dla nas - zmniejszające się ceny pozwalają nam na jeszcze bardziej swobodną konsumpcję dóbr.

Roboty Kiva są używane do przenoszenia półek, na których znajdują się przedmioty przeznaczone do wysyłki. Gdyby szukać ich "na piechotę", choćby z mapami, zajęłoby to naturalnie dużo więcej czasu, niż w przypadku robotów. One natomiast same rozwożą potrzebne półki w miejsca, z których przedmioty zaczynają wędrówkę do nowego właściciela. Kiva mogą podnieść nawet półtorej tony i rozwinąć prędkość do około 15 kilometrów na godzinę. Człowiek idzie z prędkością 3-4 kilometrów na godzinę i nie podniesie 1,5 tony na raz.

W świetle faktu, iż klienci Amazona zamawiają w trakcie "Cyber Monday" nawet 426 rzeczy na sekundę, praca owych robotów wydaje się być nieoceniona. Dostarczenie wszystkich zamówień do klientów nie byłoby możliwe bez wsparcia nowych technologii.

Amazon dosyponuje 15000 robotami Kiva pracującymi w 10 magazynach firmy, która posiada aż 50 zakładów w Stanach Zjednoczonych. Eksperci, w tym Kan Goldberg, profesor robotyki na Uniwersytecie w Berkeley mówi, że przy takim popycie na dobra sprzedawane drogą online, gdzie liczy się przede wszystkim szybkość realizacji zamówienia, robotyka stwarza nowe szanse i możliwości, bowiem ludzie nie daliby rady działać tak szybko.

Grafika: 1

Źródło: CNET

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama