W zeszłym roku ceny dysków SSD nas rozpieszczały, spora podaż sprawiła, że szczególnie dyski o dużej pojemności można było kupić bardzo tanio. Te czasy powoli się jednak kończą i w tym roku spodziewamy się dużych podwyżek.
Pamięci NAND drożeją
Układy scalone bardzo często i łatwo podlegają podstawowym prawom popytu i podaży. Wynika to z faktu małej elastyczności, postawienie fabryki półprzewodników to ogromne koszty, nie można tego zrobić z dnia na dzień, trzeba dobrze zaplanować i bardzo dużo zainwestować. Jednocześnie taka fabryka musi później na siebie zarabiać, więc musi pracować. To oznacza, że gdy już powstanie to nagle na rynku pojawia się zwiększona podaż i ceny spadają. Tak było przez ostatnie 2 lata z dyskami SSD. Po pandemii Covid-19 i problemach z łańcuchami dostaw, wiele firm rozbudowało swoje moce produkcyjne. Niestety popyt na komputery i smartfony zmalał, co sprawiło, że nie było chętnych na pamięci NAND.
Polecamy na Geekweek: Tyle kosztuje Samsung Galaxy S24. Ceny wszystkich modeli
W połowie zeszłego roku nie było żadnym wyczynem aby kupić dysk SSD o pojemności 1 TB za około 200 złotych. I wcale nie mówię tu o tanich nośnika SATA, tylko o całkiem szybkich dyskach ze złączem M.2. Dzisiaj za taki dysk trzeba już zapłacić około 300 zł, więc w pół roku cena wzrosła o 50%. Niestety wygląda na to, że to dopiero początek wzrostów. Ceny pamięci NAND mają dalej rosnąć, nawet o kolejne 15-20% co odbije się z pewnością na cenach samych dysków. Tani nośnik o pojemności 2 TB kosztował w październiku 2023 roku około 450 zł, dzisiaj jest to już 600 zł. Za kolejne pół roku może to być nawet 800 zł.
Jeśli zatem planowaliście kupić nowy dysk to warto przyśpieszyć decyzję. Sytuacja na rynku jest bardzo dynamiczna i ceny z pewnością będą pod rosnącą presją, tym bardziej, że w ostatnich dniach całkiem mocno zachowuje się również amerykański dolar, który podrożał i kosztuje już ponad 4 złote. To też znajdzie swoje odbicie w cenie komponentów komputerów sklepach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu